piątek, 28 września 2018

#RECENZJA
"Dom przy Foster Hill" Jaime Jo Wright

O autorce:
Jaime Jo Wright, Writer & Professional Coffee Drinker
Autorka powieści romantycznych, historii z przełomu wieków. Wielbicielka kawy, która ponoć podsyca jej złośliwą osobowość. Mieszka na wzgórzach Wisconsin.

O książce:
Data wydania: 30 sierpnia 2018
Liczba stron: 432
Kategoria: literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Dreams wydawnictwo

Opis książki:
"Kaine Prescott dobrze wie, co to śmierć. Dwa lata temu straciła męża, a jej błagania o przeprowadzenie śledztwa w sprawie jego podejrzanego wypadku trafiły w próżnię. Rozpaczliwa potrzeba rozpoczęcia nowego życia skłania Kaine do kupienia w ciemno starego domu w miasteczku w stanie Wisconsin, z którego pochodził jej dziadek. Jednak rzut oka na ten upiorny opuszczony dom wystarcza, by natychmiast zwątpiła w słuszność swej pochopnej decyzji. A kiedy mroczne sekrety domostwa wypływają na wierzch, Kaine jest zmuszona zmierzyć się z przerażającą prawdą, że już nie ma gdzie się ukryć.

Sto lat wcześniej dom na Foster Hill kojarzy się Ivy Thorpe jedynie z bolesnymi wspomnieniami. Gdy w jego pobliżu zostaje znaleziona nikomu nieznana martwa kobieta, Ivy czuje się w obowiązku odkryć jej tożsamość. Poszukiwania wiodą ją na niebezpieczny grunt, wskrzeszając przykre wspomnienia i wymuszając odnowienie znajomości z mężczyzną, który kiedyś złamał jej serce. Czy Ivy zdoła rozwiązać zagadkę i na nowo odnaleźć nadzieję, zanim kolejna osoba – na przykład ona – straci życie?"


Akcja tej książki dzieje się zarówno w roku 1906, jak i współczesności. Główną rolę odegra tu tajemniczy, opuszczony dom, przy tytułowej Foster Hill.

Kaine, główna bohaterka z współczesności, próbuje ułożyć swoje życie po śmierci męża. Kobieta czuje się zagrożona i ucieka przed prześladowcą. Pragnie spełnić marzenie zmarego męża, który chciał odnowić dom przy Foster Hill, należący do jej rodziny. Jednak marzenie nie będzie proste do zrealizowania, gdyż rezydencja owiana jest nutą grozy, a także dramatycznego morderstwa. Czy ruszając tajemnice z przeszłości, Kaine będzie bezpieczna? A może jednak jej życie zostanie zagrożone? Czy w ogóle warto próbować rozwikłać zagadkę, o której dawno wszyscy zapomnieli?

Ivy, bohaterka z roku 1906 to córka lekarza, która bardzo czynnie włącza się w sprawę prowadzonego śledztwa, które dotyczy morderstwa popełnionego w tytułowym domu. Odważnej kobiecie udaje się ustalić, że ofiara była w ciąży i nikt nie wie, co stało się z narodzonym dzieckiem.

Bardzo mi się podobało połączenie wątków kryminalnych z wątkami romantycznymi. Uważam, że powieść dużo dzięki temu zyskała, gdyż poszczególne wydarzenia zręcznie się przenikały, łącząc się w spektakularną całość.

Aczkolwiek, czytając tę książkę trzeba się naprawdę skupić, aby starannie układać w swojej głowie poszczególne wydarzenia, gdyż łatwo się pogubić. Przyznam, że na początku miałam z tym problem i niekiedy musiałam się cofać o kilka stron, aby dopasować sobie brakujące elementy układanki.

Podobał mi się zabieg, w którym autorka przeniosła nas w dwa różne czasy, które są dość odległe od siebie. Moją ulubioną bohaterką jest zdecydowanie Ivy, jak przeczytacie tę powieść, to sami zrozumiecie dlaczego.

Polecam, gdyż zawiłe historie, tajemnice i mroczny dom z pewnością przypadną do Waszych gustów :)

czwartek, 27 września 2018

#RECENZJA
"Moja dusza pachnie Tobą" Aleksandra Steć

O autorce:
"Jestem silną kobietą. Ale nie jest to kwestia predyspozycji osobowościowych ani kwestia wyboru, raczej życiowych doświadczeń. Urodziłam się delikatna i krucha. To życie ukształtowało mnie na twardą kobietę. Nadal z mojego wnętrza wylewa się wrażliwość i chłonę każdą komórką piękno tego świata, wzruszając się tysiąc razy na minutę, ale wiem, że jest to zaleta, a nie wada. (...) Wiem też, że zawsze dam sobie radę w życiu. Czasem szybko pogodzę się z tym co mnie spotkało, a innym razem zajmie mi to dużo więcej czasu. Czasami przyjmę życiowe lekcje z pokorą, a czasem będę zbuntowana do granic możliwości. Ale wcześniej czy później - poradzę sobie. Trudności nie da się uniknąć. Jednak myślę, że najważniejsze jest żyć tak, żeby zawsze można było sobie powiedzieć: "Dałaś radę i zrobiłaś wszystko, co mogłaś, możesz być z siebie dumna"."

O książce:
Data wydania: luty 2017
Liczba stron: 148
Kategoria: publicystyka literacka i eseje
Wydawnictwo: Drukarnia Fastgraw Robert Ciesielski

Opis książki:
"Jesteś częścią mojej duszy/
Gdybym chciała w lustrze zobaczyć
odbicie swojego serca
- zobaczyłabym Ciebie."


Przyznam szczerze, że długo myślałam, jak zacząć pisanie tej recenzji. Nigdy wcześniej nie recenzowałam książek z kategorii "publicystyka literacka i eseje". Wobec tego, postaram się to zrobić najlepiej, jak potrafię.

Niniejsza publikacja jest zbiorem myśli autorki, krótkich, lub dłuższych wypowiedzi, cytatów, dotyczącym przede wszystkim tematyki miłości, życia, przyjaźni, szczęścia, nieszczęścia, świata i ludzi. Czyli wszystkiego, z czym spotykamy się każdego dnia.

"Nie możemy oczekiwać od ludzi, którzy boją się małego deszczu, że zrozumieją, co to znaczy przetrwać burzę."

Zawarte w tej cieniutkiej książce myśli trafiają wprost do serca, czytając część z nich, czułam się, jakbym była ich autorką. Odnalazłam w tych słowa własne uczucia, troski, czy tęsknoty.

"Kiedy robisz coś, co kochasz, nie zastanawiaj się nad tym jak ocenią to inni. Pomyśl o tym, że jeszcze nigdy żadna piosenka, czy książka nie podobały się wszystkim, mimo tego, że były wartościowe. Przecież nawet słoneczna pogoda nie zawsze podoba się wszystkim".

Jestem bardzo wdzięczna autorce, za propozycję zrecenzowania jej książek. Nie wiem, czy sama bym się zdecydowała na zagłębienie w ten gatunek, taki rodzaj twórczości. A naprawdę jestem oczarowana, Aleksandra Steć kupiła mnie w całości i jestem przeszczęśliwa, że mam jeszcze jej dwie książki na półce. Wierzę, że będą równie dobre.

Aleksandra Steć ma lekkie pióro i ogromną wrażliwość. W tej naprawdę niewielkiej książce znajdziecie całą gamę uczuć, przekazów, myśli do refleksji. Widać, że autorka włożyła w tę powieść całe swoje serce, duszę. Odsłoniła się przed nami na kawałki, sprawiając, że emocje zawarte w tej publikacji są realistycznie. Nie doszukacie się tutaj sztuczności, ani grama.

Chciałabym więcej takich książek, jej książek. I uwierzcie, że po części nie chcę przeczytać jej kolejnych książek, nie chcę mieć tego już za sobą. Bo mam świadomość, jak bardzo delektowałam się każdą stroną dzieła "Moja dusza pachnie Tobą". I wiem, że jeśli przeczytam pozostałe jej publikacje to będę chciała więcej i więcej. I na pewno sięgnę po każdą kolejną twórczość Aleksandry Steć.

Gorąco i szczerze Wam polecam ten pakiet uczuć i emocji, który autorka zawarła w swojej książce.
Naprawdę, sięgnijcie po ten tomik, zróbcie to dla swojej duszy, umysłu i serca, które zrelaksują się przy tej lekturze, zastanowią nad swoim życiem, a Wy docenicie, jakie ono jest piękne.
Jak warto jest żyć, otaczać się radością, szczerością, miłością, bliskimi. Jak warto spełniać siebie, swoje marzenia i po prostu być dobrym człowiekiem.

Serdecznie zapraszam Was na stronę autorki: http://aleksandrastec.pl/

#RECENZJA PATRONACKA
"Niewinna pomyłka" Joanna Hacz

O autorce:
"Nauczycielka, polonistka i anglistka. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, z kolei angielską na Uniwersytecie Opolskim. Pracuje w gimnazjum.
Kocha swoją pracę i bardzo lubi młodzież, chociaż przyznaje, że od czasu do czasu jest ona wielkim wyzwaniem dla zachowania zdrowego rozsądku.
Prywatnie szczęśliwa żona i matka niespełna trzyletniego łobuziaka. Bardzo lubi podróże i jest maniaczką zwiedzania zamków oraz skansenów."

O książce:
Data wydania: 8 sierpnia 2018
Liczba stron: 256
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: LUCKY Wydawnictwo

Opis książki:
"On - bogaty, przystojny i elegancki. Właściciel dużej firmy. Ona… stanowi dla niego zagadkę. Kim tak naprawdę jest dziewczyna, którą ściga bezwzględny morderca? Może coś ukrywa?

Na kartach Niewinnej pomyłki, w scenerii jak z filmu sensacyjnego spotykają się dwie niezwykłe osobowości, które wydaje się dzielić niemal wszystko. Ale tajemnicza moc miłości popycha tych dwoje ku sobie jak magnes. Czy będą gotowi pójść za głosem serca? Czy związek tych dwojga jest w ogóle możliwy , skoro pochodzą z tak różnych od siebie światów?"


Główni bohaterowie spotykają się w niecodziennych okolicznościach. Mężczyzna prowadząc samochód zauważa chłopaka z nożem, który goni kobietę z dzieckiem. Sytuacja zmusza go do natychmiastowej reakcji, wobec czego podjeżdża do Patrycji, zatrzymuje się, a ta wskakuje do jego samochodu.

Tak nietypowe rozpoczęcie nastawiło mnie bardzo pozytywnie do tej książki. Jednak muszę przyznać, że akcja tutaj rozwija się bardzo dynamicznie, co chwilę coś się dzieje, przez co nie mamy chwili na wytchnienie.

Patrycja jest zwyczajną kobietą, której osobowość jest jedną wielką zagadką. Bohaterka ta jest postacią pełną zagadek, które pragniemy rozwikłać, lepiej ją poznać. Mimo tego, co ją w życiu spotyka jest pełna determinacji i pragnie walczyć o swoje szczęście. Jest kobietą odważną i troszczy się o Tymoteusza, który chyba jest jej synem. Piszę "chyba" bo ta sytuacja jest nieco skomplikowana, ale o tym musicie już przeczytać na łamach tej powieści.

Patrycja powoli zaczyna darzyć Ludwika uczuciem, którego panicznie się boi. Nie wierzy w szczęśliwe zakończenia, ale czy zaryzykuje, aby zawalczyć o miłość?

Moją ulubioną postacią z tej książki, jest przeuroczy Tymoteusz, który jest bardzo intrygującym dzieckiem. Jego buntownicza natura i cięty język dodają tej powieści wiele komizmu.

Autorka stworzyła książkę o miłości, która zawiera w sobie całe pokłady dobrego humoru. Przy tej książce na pewno będziecie się śmiać do łez!
Powieść bardzo mi się podobała, zwłaszcza wątki kryminalne, który były tutaj taką wisienką na torcie. Całość uważam za bardzo dobrze skonstruowaną i przemyślaną historię.
Bardzo się cieszę, że mogłam ją przeczytać, a także objąć patronatem.

środa, 26 września 2018

#RECENZJA
"Druga szansa" Katarzyna Berenika Miszczuk

O autorce:
Swoją debiutancką powieść "Wilk" (2006) napisała w wieku piętnastu lat, a wydała trzy lata później. W roku 2009 ukazała się kontynuacja tej książki - "Wilczyca". Została za nią nominowana do Nagrody Nautilus, będącej corocznym plebiscytem czytelników na najlepszy polski fantastyczny utwór literacki. jej najnowsze powieści to "Ja, diablica" (2010), "Ja, anielica" (2011) oraz "Ja, potępiona" (2012), czyli szalona trylogia przygód pewnej byłej diablicy, a niedoszłej anielicy.
Tworzy w nurcie fantasy często wplatając do swoich utworów wątki zaczerpnięte z dawnej mitologii i obyczajowości słowiańskiej. Ogromną popularność przyniosła jej seria powieści fantastycznych "Kwiat paproci".

O książce:
Data wydania: 22 sierpnia 2018 (jest to wznowienie książki o tym samym tytule wydanej w listopadzie 2013 roku)
Liczba stron: 336
Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Uroboros

Opis książki:
"Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia w lustrze, nie pamięta, jak się tu znalazła. Z czasem dowiaduje się, że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna napawać pacjentów otuchą… Co jednak myśleć o kobiecie, która ciągle wróży Julii śmierć, pojawiającej się nagle nieznajomej dziewczynie i szeptach rozbrzmiewających dokoła? Najwyraźniej dzieje się tu coś dziwnego. Julia staje się coraz bardziej zagubiona i przerażona. Co zrobi w sytuacji, w której nie może zaufać nawet sobie?"


Wstaję. 
Nie pamiętam kim jestem. 
Nie znam osoby, którą widzę w lustrze.
Imię? Jak mam na imię?
Nazwisko? Czy w ogóle je mam? Każdy je ma.
Rodzice, gdzie oni są? Mam rodziców?
Gdzie ja w ogóle jestem?
Czy to mój pokój?
Nic nie poznaję.
Tu mieszkam?
Sama?
Ja?
Kim jestem...

Julia budzi się w obcym łóżku, obcym miejscu i zadaje sobie masę pytań.
Dziewczyna nie poznaje siebie, nie wie o sobie zupełnie nic.
Pragnie sobie przypomnieć, jak się tu znalazła, dlaczego. Niestety mózg nie chce współpracować, wspomnienia magicznie nie wracają, a otaczająca ją pustka zaczyna powodować niepokój, szaleństwo.

Do dziewczyny dołącza pani doktor Morulska, która jest dla niej bardzo miła, stara się z nią zaprzyjaźnić i odpowiada jej na kolejne pytania. Jednak młoda dziewczyna nie potrafi sobie zupełnie nic przypomnieć, a kolejne dni powodują tylko konsternację.

Młoda dziewczyna, która powoli traci wiarę w własne możliwości spotyka na swojej drodze szereg osób. 
Małgorzatę, której zupełnie się obawia, gdyż kobieta przepowiada jej śmierć, sobie również. Wydaje się być zupełnie obłąkana, ale czy na pewno?
Małą dziewczynkę, która ma autyzm i nie mówi, a mimo to Julka słyszy od niej różne zwierzenia. Może to jednak psychika Julii pozostawia wiele do życzenia?
Rudą kobietę, która pojawia się, znika, każe jej otworzyć oczy.
Izę, Pawła i Adama. Ostatni z tej grupy odegra w tej książce ważną rolę, będzie czynnikiem, który zdeterminuje Julię do walki o siebie. O ile nie jest już za późno...

Muszę przyznać, że ta książka wywarła na mnie wielkie wrażenie. Autorka kierowała mnie co chwilę na inne tory, przerzucała moje myśli, nie pozwalając mi rozwikłać do końca, o co tu tak naprawdę chodzi. Nieoczekiwane zwroty akcji powodowały, że chciałam coraz bardziej wiedzieć, co się dalej wydarzy, jak skończy się ta historia i dlaczego kruki są tu uosobieniem zła.

Ukryte przekazy, zawiłe ścieżki myślowe, to wszystko było w tej historii na plus. Katarzyna Berenika Miszczuk sprawiła, że ta historia była czymś, co zupełnie oderwało mnie od codzienności, czytałam tę książkę wszędzie, po prostu nie mogłam się oderwać! Bardzo się cieszę, że mam na swojej półce jeszcze dwie książki do przeczytania od tej autorki, bo jeśli są tak samo dobre jak "Druga szansa" to czeka mnie kilka przyjemnych godzin. 

Polecam wszystkim historię Julii, gdyż ta książka jest dla każdego. Ja nie lubiłam fantastyki, gdyż ten gatunek zupełnie mnie nie przekonywał. Ale jeśli fantastyka jest tak dobra, jak u pani Miszczuk, to muszę zmienić swoje nastawienie. 

Ta książka naprawdę niesamowicie mi się podobała. Jestem w szoku, że tak pozytywnie odebrałam książkę z tego gatunku, gdyż wcześniej zdarzyło się to tylko raz. Naprawdę jestem bardzo krytyczna co do fantastyki.

Muszę przyznać, że zakończenie wbiło mnie w ziemię, bo spodziewałam się czegoś innego. Bardzo gorąco polecam Wam tę książkę i koniecznie dajcie znać, czy ją czytaliście. 

sobota, 22 września 2018

RECENZJA
"Royal. Zamek z alabastru" Valentina Fast

O autorce:
Cykl “Royal” to debiut autorstwa Valentina Fast. Autorka mieszka z mężem w Munsten.

Data wydania: 10 września 2018
Liczba stron: 272
Kategoria: literatura młodzieżowa
Cykl: Royal
Tom: 3
Wydawnictwo: Media Rodzina

Opis książki:
“W pałacu pozostało już tylko dwanaście dziewcząt, a tożsamość księcia nadal jest tajemnicą. Zasady gry są wciąż takie same, jednak Tatianie coraz trudniej akceptować powszechny brak skrupułów i egoizm kandydatek. Zresztą dla głównej bohaterki korona jest bez znaczenia. Jej serce, głuche na głos rozsądku, bije tylko dla jednego z młodzieńców. Czy to się zmieni, gdy Tania przypomni sobie, co zdarzyło się w noc deszczu meteorytów?

Odważne dziewczyny, wymagające zadania i aura tajemnicy stanowią o uroku tej historii, w której stawką jest nie tylko serce księcia!"


"Projektując Viterrę, jej twórcy chyba rzeczywiście niczego nie pozostawili przypadkowi."

Może i twórcy Vittery tworząc królestwo nie zostawili niczego przypadkowi, ale autorce chyba zabrakło pomysłu na ten tom i wrzuciła tu masę przypadków i nietypowych historii.

Wybór wciąż trwa, Tatiana z przyjaciółką wciąż są "w grze". Jednak główna bohaterka zaczyna być coraz bardziej irytująca. Nie potrafi się zdecydować, czy chce być z młodzieńcem o imieniu Phillip, czy też nie. Mimo iż mężczyzna mówi co innego, niż robi. Tylko słowami wyraża uczucie do Tatiany, a jego czyny pokazują, że pragnie innej.

Denerwuje mnie relacja głównej bohaterki z tym młodzieńcem, który jest niedojrzały i nie potrafi sprecyzować swoich uczuć. Natomiast nie rozumiem dlaczego, bohaterka nie interesuje się innym z mężczyzn, który poświęca jej dużo czasu, mają wspólne zainteresowania, ma przy nim poczucie bezpieczeństwa, ufa mu... Ma przy nim wszystko tego, czego nie ma przy Phillipie, a mimo to masochistycznie szuka wejścia do jego serca.

Ponadto Tatiana jest taką "sierotką", którą co chwilę trzeba się opiekować, litować. I wszyscy poświęcają jej czas. Trwają przy niej, a ona wiecznie się obraża, płacze.

Poniekąd rozumiem, że dziewczyna nieszczęśliwie się zakochała, ale nie rozumiem dlaczego celowo brnie w coś, co ją rani.

Zawiodłam się na tym tomie, ale mam nadzieję, że kolejne tomy wyjaśnią zachowanie Tatiany, uzmysłowią mi dlaczego królestwo ma tyle tajemnic, oraz sprawią, że ponownie polubię tę serię.
“Bang” to pierwsza część trylogii “Czarny lotos”, którą Książki takie jak my objęło patronatem
O książce: Data wydania: 20 czerwca 2018 Liczba stron: 400 Kategoria: romans Seria: Czarny Lotos Tom: 1 Wydawnictwo: Wydawnictwo NieZwykłe
Opis książki: “ Mówią, że ten, kto mści się na drugiej osobie, traci część swojej niewinności. Ale ja nie jestem niewinna. Już od dawna. Zostałam okradziona z niewinności. Odebrano mi los, który był mi pisany. Duszę, z którą przyszłam na świat. Rubinowe serce osadzone w życiu pełnym nadziei i marzeń.
To wszystko odeszło. Przepadło.
Nigdy nawet nie miałam wyboru. Opłakuję tamto życie. Rozpaczam nad każdym „co by było, gdyby...”. Ale z tym już koniec. Jestem gotowa odebrać to, co zawsze mi się należało.
Jednak każdy plan ma jakiś słaby punkt. Czasem jest nim serce. “

Elizabeth został odebrany jej książę, opiekun, jedyny mężczyzna, którego kochała, jedyny rodzic - jej ojciec. Od tamtej traumatycznej chwili dziewczynka trafia do różnych rodzin zastępczych, aż ląduje u potworów. Poznaje tam Pike’a, który staje się jej prawdziwym przyjacielem w tym okrutnym miejscu.
Po ucieczce z horroru Elizabeth, już jako nastolatka wciąż nie potrafi poradzić sobie z przeszłością, planuje zemstę, w której każdy ma swoją rolę. Jej rola zapisana jest w imieniu “Nina”.
Author E.K. Blair wciąga nas w skrajne światy: wielką biedę i równie ogromne bogactwo. Pokazuje życie ludzi okalane kłamstwem i wplątanych w wielką intrygę, w której niektórzy są zwykłymi pionkami sterowanymi przez królową. Z tym, że gra toczy się o uwolnienie nienawiści i ludzkie życie. Ale co, gdy w grze zaczną pojawiać się uczucia? Jak zmienią się plany?
Autorka wykreowała bardzo intrygujące osobowości. Elizabeth jest mistrzynią aktorstwa, potrafi ukrywać swoje uczucia, udawać, ale nie zawsze. Czy tylko zemsta pozwoli jej się uporać z przeszłością?
Zakończenie jest okropne, jeśli musi się czekać na kolejny tom. Chciałabym go mieć od razu, bo naprawdę interesuje mnie co będzie dalej.
Szczerze polecam Wam tę powieść, bo ze względu na liczbę stron i ilość tomów, akcja ma szansę się rozwijać. W dodatku nie jest to banalny, lecz dosyć krwawy i zawiły romans. A coś takiego lubię, podobają mi się niestereotypowe rozwiązania, a takie tu znalazłam.
Małgorzata Kotwica wybrała prawdziwe historie różnych kobiet, które połączyły wspólne przeżycia. Historie zawarte w tej książce są naprawdę poruszające, przesiąknięte trudną rzeczywistością.
O książce: Data wydania: 5 kwietnia 2018 Liczba stron: 144 Kategoria: literatura faktu Wydawnictwo: Dreams wydawnictwo
O książce: “ Naiwne, puszczalskie, nieodpowiedzialne? Dlaczego nie zbudowały szczęśliwych, udanych związków, dlaczego nie ustawiły się w życiu zawodowym, dlaczego musiały szukać schronienia u obcych ludzi? Książka Kwiaty Boga zawiera prawdziwe historie kobiet, które spotykając się na co dzień z pogardą i niezrozumieniem społeczeństwa, są w istocie bohaterkami swojego życia? i życia swoich dzieci; które powstając z popiołów, na własnych barkach udźwignęły ciężar, na jaki wielu boi się nawet spojrzeć. Ich życie nigdy nie będzie tematem podniosłego filmu, ich twarze nie znajdą się na okładkach gazet. Ten heroizm jest cichy, niepozorny, naznaczony mozolnym stawianiem nogi za nogą w drodze pod górę? i przez to możliwy w życiu każdego z nas. “
Historie zawarte w tej książce, to historie różnych kobiet. Samotnej matki z piątką dzieci. Kobiety, która była bita przez męża i musiała uciekać z malutkim dzieckiem. Molestowanej dziewczynki. Nastolatki uzależnionej od narkotyków, tęskniącej za bratem. Młodej matki. Dziewczyn z rodzin z problemem alkoholowym. I wiele innych.
Większość z tych kobiet znalazła pomoc w Domu Samotnej Matki, gdyż rodziny nie mogły lub nie chciały im pomóc. Jak sobie radzą? Odpowiedzi znajdziecie w tej książce.
Gdy nie wszystko układa się po naszej myśli, to na szczęście zawsze znajdzie się osoba, osoby lub instytucje, które mogą nam pomóc. Tak było w historiach tych zdeterminowanych kobiet. Walczyły, walczą cały czas. O siebie i o swoje rodziny.
Książka bardzo mi się spodobała, przeczytałam ją za jednym podejściem. Prawdziwe historie są bardzo wciągające, czułam się, jakbym słuchała opowieści tych kobiet. Jakby każda z nich po kolei siadała ze mną przy wspólnym stole i pozwalała mi wysłuchać swoich przeżyć.
Polecam!
O autorce: Lauren Blakely jest autorką romansów, w Polsce zostały wydane jej dwie książki. Mieszka w Kalifornii z mężem i dziećmi.
O książce: Data wydania: 11 stycznia 2018 Liczba stron: 240 Kategoria: literatura obyczajowa, romans Cykl: Big rock Tom: 1 Wydawnictwo: Editio Red
Opis książki: “ Spencer Holiday jest przystojnym, zielonookim dżentelmenem o doskonałym ciele. Ma dwadzieścia osiem lat, jest zadeklarowanym singlem i właścicielem nieźle prosperującego biznesu. Wychował się w szczęśliwej rodzinie i wykształcił na znakomitych uczelniach. Jest inteligentny, odważny i zdecydowany, a ponadto doskonale wie, czego pragną kobiety i... potrafi im to dać. Nie narzeka na brak seksu, jednak zbytnio ceni swoją niezależność, by zaangażować się w jakikolwiek poważniejszy związek. Ta cudowna wolność kończy się, gdy ojciec prosi go o specyficzną pomoc podczas wyjątkowo ważnej transakcji handlowej.
Kontrahent, któremu pan Holiday sprzedaje swój słynny sklep z ekskluzywną biżuterią, znany jest ze swych konserwatywnych poglądów. Ceni honor, wierność i rodzinne wartości. Dlatego ewentualne erotyczne skandale podczas finalizowania transakcji kupna firmy byłyby nie do przyjęcia. Spencer musi więc na tydzień stać się idealnym młodym człowiekiem, najlepiej narzeczonym jakiejś odpowiedniej kobiety, która za chwilę zostanie panią Holiday. Jako że mężczyzna szczerze kocha ojca, postanawia zrobić wszystko, by mu pomóc. Najlepszą kandydatką na tymczasową narzeczoną wydaje się jego przyjaciółka i wspólniczka — piękna i mądra Charlotte. Wkrótce okazuje się jednak, że udawany romans staje się zaskakująco realny...
Trzymasz w ręku ciepłą, pełną humoru i świeżości opowieść o miłości i przyjaźni. O tym, że dzięki lojalności i odwadze można pokonać przeszkody i znaleźć to, co w życiu jest najpiękniejsze. O zmysłowości, która niespodziewanie wychodzi poza erotyczną fascynację, aby rozkwitnąć pełnią namiętnej czułości i bliskości. O dobrze znanym, ale wciąż aktualnym dylemacie: czy lojalna przyjaciółka może stać się ukochaną kobietą? I czy miłość może nie zniszczyć zaufania i prawdziwej przyjaźni?
Gdy najlepsza przyjaciółka staje się najważniejszą kobietą na świecie... “
Spencer Holiday jest nałogowym podrywaczem, playboyem, lubi przygody z kobietami, nigdy nie był w prawdziwym związku. Charlotte jest jego wieloletnią przyjaciółką, oraz wspólniczką. Gdy jego ojciec postanawia sprzedać rodzinny biznes, Spencer musi stać się przykładnym synem. A przykładny syn powinien mieć przykładną narzeczoną. Charlotte podejmuje się tej roli, która będzie momentami komiczna, a momentami katastrofalna. Udawane zaręczyny wpłyną na losy wielu osób, na szczęście w pozytywny sposób.
Spencer i Charlotte są fantastycznymi postaciami, uwielbiam ich wspólne sceny, ironiczne poczucie humoru. Książkę przeczytałam “na dwa razy”, bo niestety człowiek musi spać. Ale wstałam po 7 i czytałam dalej, nie mogłam przestać o niej myśleć. Jest napisana tak fantastycznie, że po prostu wciąga na całego. Uwielbiam książki, w których relacja między bohaterami aż ocieka chemią, nie jest udawana, sztuczna, nudna.
Jedyne co bardzo mi się podoba to motyw tej książki. Gdy najlepsi przyjaciele stają się kimś więcej. Znam tę historię z autopsji i powiem szczerze, że uważam, iż uczucie pojawiające się między przyjaciółmi jest czymś pięknym. Bo kto zna nas lepiej niż najlepszy przyjaciel?
Średnio polecam tę książkę, świetnie się przy niej bawiłam, umiliła mi czas sesji. Przyjemnie było oderwać się na parę chwil, by poznać tak zabawną i przyjemną historię. Jest to romans z dużą dawką dobrego humoru i wielu pozytywnych uczuć. Chociaż momentami czułam się jakbym czytała komedię, tyle w niej przechwalania ze strony głównego bohatera.
Niestety nie mam ochoty sięgnąć po kolejną powieść tej autorki.
O książce: Data wydania: 6 czerwca 2018 Liczba stron: 360 Wydawnictwo: Feeria Young Kategoria: literatura młodzieżowa
Opis książki: “ Dwaj bracia, jedna dziewczyna i trzy złamane serca… Patrick był pierwszą miłością Molly i mieli zostać razem na zawsze… ale potem zakochała się w Gabie. Jego starszym bracie. Kiedy wszystko wyszło na jaw, całe miasto ją znienawidziło. Dlatego ostatnią klasę liceum spędziła w szkole z internatem. Teraz wraca do domu na lato. Przed nią długie 99 dni, podczas których będzie musiała zmierzyć się z dawnymi przyjaciółmi i obecnymi wrogami, prawdą i plotkami o sobie, a Gabe i Patrick nie pozwolą jej o sobie zapomnieć… “
Matka adopcyjna Molly postanowiła opisać jej traumatyczną historię w swojej najnowszej powieści, która stała się bestellerem. Przez to wydarzenie dziewczyna została znienawidzona. Historia zawarta w książce nie powinna być w ogóle wydana, jak matka może upublicznić największy sekret swojej córki, jak może opisać jej życie seksualne i fakt, że zdradziła chłopaka przesypiając się z jego bratem?
Początek historii jest wciągający, naprawdę ciekawy. Ale dalej jest już coraz gorzej. Molly po powrocie do domu ma różne nieciekawe sytuacje ze strony innych osób. Jednak dalej jest głupią bohaterką, nudną, niezdecydowaną. Zaczyna spotykać się z Gabem, ale tęskni za Patrickiem. Zdradza Gabe z Patrickiem. Żałuje. Zdradza. Kocha Gabe. Kocha Patricka. Zdradza. Kocha. Żałuje. I tak w kółko... Nie wiem co więcej mogę Wam napisać o tej książce. Ogólnie Molly pcha się wszędzie tam, gdzie jej nie chcą. Ciągle robi wokół siebie szum, katastrofy, niszczy przyjaźnie, niszczy rodziny, wszystkie pozytywne relacje.
Liczyłam na dobre zakończenie tej książki, ale nie doczekałam się niczego ciekawego. Większość stron zajmuje tu męczące krążenie Molly pomiędzy braćmi. Zdecydowanie nie polecam, chyba, że chcecie sobie zepsuć dzień albo nieźle się ponudzić.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić jedną z moich ulubionych gier, którą jest “Gra na emocjach”.
Została wydana przez Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Do gry potrzeba minimalnie 3 osób, ale im więcej tym weselej!

Zgadnijcie, która z kart jest moją ulubioną
W grze chodzi o to, aby jak najtrafniej odpowiedzieć na pytanie “Jak się czuję, gdy...” kontynuację pytania mamy rozpisaną na kartach pytań. Gracz wybiera odpowiadające mu pytanie, zadaje je, a pozostali gracze za pomocą symboli starają się wczuć w to, co on by odczuwał w danej chwili.
Na przykład: Jak się czuję, gdy ktoś przerywa czytanie ulubionej książki? (To pytanie się tam znajduje! ) I mamy różne obrazki do wyboru, jest obrazek młotka, bomby. Wybieramy ten, który bardziej odpowiada temu, co w danej chwili czujemy.
Są również puste karty, na wypadek gdyby któryś z obrazków się zniszczył, albo, gdy chcemy dorysować własną propozycję.
Polecam tę grę wszystkim, dzieciom, młodzieży, dorosłym. W każdym wieku odczuwanie emocji własnych, oraz innych osób jest potrzebne. Rozwija to pozytywne uczucia, a gra pokazuje zarówno jak dobrze kogoś znamy, jak i pozwala poznać nowe osoby, zintegrować się. Pierwszy raz grałam w nią właśnie podczas integracji na studiach i byłam zachwycona, wiedziałam, że muszę ją mieć.
Gra nadaje się również na imprezy ze znajomymi, zwłaszcza, gdy samodzielnie zaczniemy wymyślać pytania!
O autorce:
Zuzanna Arczyńska - autorka jest autorką dwóch książek. Prowadzi bloga “W sieci słów”. “Odzyskane dzieciństwo” to jej najnowsza książka, którą miałam przyjemność przeczytać
O książce:
Data wydania: 23 maja 2018
Liczba stron: 288
Kategoria: literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Szara Godzina
Opis książki:
“ Dla niektórych jedyna na świecie, dla innych – tylko zastępcza. Pod opieką mam życiowi rozbitkowie na nowo uczą się żyć. Marta nie miała tyle szczęścia, by do niej trafić. Obecnie sama wychowuje syna i córkę, ciężko pracuje, a o byłym mężu sadyście nikomu nie opowiada. Nawet dzieciom. Pewnego dnia ulega wypadkowi. Opiekę nad jej pociechami sprawuje lokator wynajmujący u niej pokój. Kim jest Marcin? Czy jego niekonwencjonalne metody pomogą naprawić relacje nastolatków z matką?
"Odzyskane dzieciństwo" to powieść o ludziach, którzy marzą o przyjaznej duszy i normalności, którzy odkrywają, że więź biologiczna może być mniej trwała od siły miłości.”
Gdy przeczytałam opis od razu wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę. Przyciągnęła mnie również prosta okładka.
Ta książka pokazuje, że każdy z nas ma inne życie, inne dzieciństwo. A los jest tak okrutny, że niektórzy nie mają nawet prawdziwej rodziny, domu. Tematyka poruszana w tej powieści jest naprawdę trudna, ale pokazuje jednocześnie, że to nie więzy rodzinne, grupa krwi, czy biologia są najważniejsze w życiu, a miłość. Czasem obca osoba może pokochać bardziej, niż spokrewnieni z Tobą ludzie.
W tej historii mamy naprawdę wielu bohaterów. Znajdziecie tu siódemkę dzieci, które wiele przeszły i w konsekwencjach wielu wydarzeń trafiają do rodziny zastępczej prowadzącej gospodarstwo agroturystyczne. Na łonie natury odnajdą w końcu spokój, poczucie bezpieczeństwa.
Maman i Papa (tak mówią na swoich przybranych rodziców) to ludzie - anioły. Poświęcają wszystko, aby Ola, Ola, Ola, Klaudia, Żaneta, Kamil i Paweł dobrze czuli się w ich domu. Cała siódemka wyrasta na wspaniałych dorosłych, którzy będą chcieli się odwdzięczyć swojej adopcyjnej rodzinie. Będą mieli okazję, gdy w gospodarstwie pojawi się piątka rodzeństwa.
W tej książce znajdziecie dużo miłości, wzruszeń, bardzo wiele pozytywnych emocji. Ale są też momenty, które totalnie i niesamowicie Was zaskoczą.
Naprawdę polecam każdemu, obok tej książki nie da się przejść obojętnie!
O autorce: Ginger Scott jest pisarką i dziennikarką z Peoria w Arizonie. Do tej pory napisała siedem książek z gatunku Young i New Adult. Tylko jedna została wydana w Polsce.
O książce: Data wydania: 25 maja 2018 Liczba stron: 352 Kategoria: literatura młodzieżowa Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece, Young
O książce: “ Uratował jej życie, a potem z niego zniknął. Czy tajemniczy Wes to tak naprawdę Christopher, bohater z dzieciństwa, który ocalił Josselyn? Dzień, w którym powinna zginąć, był tym samym dniem, w którym rozpadła się jej rodzina, a Josselyn Winters przestała być miłą dziewczynką z sąsiedztwa, organizującą wyścigi dla wszystkich dzieci. Tego samego dnia zniknął też Christopher, chłopiec, który uratował jej życie. Osiem lat po dniu, który pogrzebał jej dzieciństwo, Joss spotyka nowego ucznia swojej szkoły. Chociaż Wes na pierwszy rzut oka wydaje się kimś obcym, to dziewczyna nie może oprzeć się wrażeniu, że zna go doskonale. Przyciąga ich do siebie jakaś siła, jakby dzielili tragiczne wspomnienie. Dlaczego więc chłopak przedstawia się innym imieniem, skoro na Joss spoglądają oczy Christophera? Czy bohater z jej dzieciństwa wrócił, aby uratować ją po raz drugi? Joss tylko przy nim czuje się jak tamta mała dziewczynka, której obraz ukryła w najdalszych zakamarkach wspomnień. Wes jednak nie wie, że Josselyn, którą wtedy ocalił przed śmiercią, tak naprawdę zginęła tego samego dnia. Nowej Josselyn już nie da się uratować. Nowej Josselyn należy się bać. “
Autorka w swojej książce opowiada nam historię młodej dziewczyny - Joss Winters. Jej mama zmarła, gdy dziewczynka miała zaledwie 9 lat, została pod opieką ojca, co nie sprzyjało jej prawidłowemu, spokojnemu rozwojowi. Z grzecznego dziecka zaczęła wyrastać trudna nastolatka.
Podczas jednego feralnego dnia, w którym Josselyn prawie zginęła, ktoś ratuje jej życie. Christopher. Niestety, chłopak znika równie szybko, jak się pojawił w jej życiu. kim był, dlaczego ją uratował, dlaczego znikł? Te i wiele innych pytań sprawiają, że mamy ochotę dalej czytać tę książkę.
Autorka zaskakuje czytelnika, gdy do klasy głównej bohaterki dołącza kilku nowych uczniów, jeden z nich bardzo przypomina jej bohatera z przeszłości. Niestety, przedstawia się innym imieniem i w ogóle jej nie rozpoznaje, albo tylko udaje.
Joss nie odpuści tak łatwo, jest zdeterminowana, by odkryć o co chodzi w tym “przypadkowym” spotkaniu. Pragnie dowiedzieć się, dlaczego chłopak tak się zachował i czy naprawdę jest tym, za kogo się podaje.
Historia jest bardzo wciągająca, romans z tajemnicą w tle bardzo przyciąga czytelnika. Świetnie jest tu ukazane, jak dzieciństwo wpływa na nasz późniejszy rozwój, na naszą osobowość. Jak wielką rolę odgrywa wychowanie w domu rodzinnym. I jak ważna jest świadomość, że mamy kogoś, na kogo możemy liczyć.
Polecam, idealna książka na wakacje!
O ksiażce: Data wydania: 9 maja 2018 Liczba stron: 240 Kategoria: literatura młodzieżowa Cykl: Royal Tom: 2 Wydawnictwo: Media Rodzina
Opis książki: “ Drugi tom fascynującej serii o królestwie Viterry. Walka o względy czterech przystojnych młodzieńców trwa w najlepsze. Przed Tatianą i innymi pretendentkami do korony pierwsze zadanie, które wymaga szczególnej zręczności i kreatywności. Chłopcy zaczynają także zapraszać kandydatki na pierwsze randki… Atmosfera staje się coraz bardziej napięta. Pewnej nocy wydarzy się coś, co wstrząśnie całą Viterrą i wywróci życie dziewczyny do góry nogami.”
Życie Tatiany w na Królewskim Dworze nadal nie przebiega spokojnie, ciągle coś się dzieje. Tylko dzięki przyjaciółce, Claire dziwczyna czuje się tu dobrze. Dni mijają w napięciu przez oczekiwanie na pierwsze zadanie, które dla Tatiany okaże się bardzo interesującym.
Relacja między Tatianą a Philippem staje się coraz trudniejsza, dodatkowo utrudnia ją zainteresowanie innego młodzeńca. Dziewczyna gubi się w swoim uczuciach, nie rozumie zachowań młodzieńców, marzy jedynie, aby wrócić do domu.
Jednak dzieje się coś, co ją niepokoi. Tylko dlaczego wszyscy starają się coś ukryć, a jej przydarza się wypadek powodujący utratę pamięci?
Zbliża się dzień wyboru, czy to będzie ostatni dzień Tatiany w progach Królestwa? Jak złożona obietnica wpłynie na jej losy?
Historia młodzieńców, Wyboru, Tatiamy i Claire wciągnęła mnie w całości. Podoba mi się wykreowana przez autorkę tajemniczość, intrygi, niepewność, uczucia. Barwne opisy miejsc ogrodu królewskiego dodają uroku. Równie przyjemnie czyta się o cudownych kreacjach noszonych przez dziewczęta. Autorka pozwala przenieść się do zamku i zasiąść z dziewczynami przy stole. Książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Jedynym problemem jest to, że nie ma jeszcze kolejnych tomów. Czekam z niecierpliwością, na pewno przeczytam. Zakończenie zwala z nóg, nie rozumiem jak autorka mogła zostawić czytelnika w takiej niepewności! Zdecydowanie polecam
Ta książka skradła moje serce! Najlepsza komedia jaką w życiu czytałam! Nie mogłam się oderwać!
O autorce: Marta Matulewicz “ Mieszkanka małego ślicznego miasta, w którym dorastała i z którego wyjechała na dziesięć lat do Wielkiej Brytanii. Wróciła stamtąd z dwójką dzieci, mężem i z 89 kartonami rzeczy absolutnie potrzebnych.” Singielka w Londynie to druga książka tej autorki
O książce: Data wydania: 9 maja 2018 Liczba stron: 312 Kategoria: literatura piękna, komedia! Wydawnictwo: Wydawnictwo LIRA “Singielka w Londynie” będzie miała kontynuację, będzie druga część!
Opis książki: “ Perypetie Ewy w Londynie, czyli singielka w wielki mieście. Ciepła i zabawna opowieść o tym, że wszelkie przeciwności losu warto pokonywać z uśmiechem. “
Ewa jest zakręconą, młodą kobietą, która po bolesnym rozstaniu z narzeczonym opuszcza kraj i leci do swojej przyjaciółki. Zosia jest rudowłosą pięknością, nie ma szczęścia w miłości, jest znudzona swoją pracą, niesamowicie się cieszy z przyjazdu ukochanej przyjaciółki. Dziewczyny poznały się w trakcie studiów, ich przyjaźń przetrwała lata oraz kilometry rozłąki, w końcu się spotykają, z czego wynikną ciekawe sytuacje.
Londyn wita Ewę wieloma przygodami, co dostarcza czytelnikowi wielu pozytywnych wrażeń i całej masy śmiechu. Autorka wykreowała fantastyczną postać, która ma dobre intencje, a szczęście niekoniecznie jej sprzyja. Przeszkody czekają na każdym kroku Ewy, kobieta niechcący pakuje się w coraz zabawniejsze tarapaty, z których wychodzi różnie. Cierpi na tym nie tylko jej wizerunek, a także godność.
W nowym mieście Ewa szybko się odnajduje, zwiedza, poznaje nowych ludzi. Czy uda się jej spotkać tu także miłość, zyskać nowe przyjaciółki? Jednego jej nie można odmówić - jest pracowita i wytrwała w swoich postanowieniach.
Wydawnictwo jak zwykle niesamowicie się spisało, wspominałam już chyba przy każdej książce od Wydawnictwa Lira, że mają cudowne okładki. W tej również się zakochałam. Jest piękna, pozytywna i uwielbiam London Eye, które znajduje się za kobietą na okładce. Przeczytałam tę książkę w dwa dni (niestety człowiek musi jeść, spać i robić inne rzeczy, inaczej pewnie czytałabym bez przerwy). Naprawdę nie mogłam się oderwać od tej historii, a gdy już musiałam, to ciągle wracałam do niej myślami. Głównej bohaterki po prostu nie da się nie lubić! Autorka zauroczyła mnie historią Ewy, wciągnęła w jej pozytywnie zakręcony świat i oderwała od codzienności. Ta powieść była naprawdę dużym relaksem, oby więcej tak dobrych komedii.
Szczerze polecam każdemu. I niecierpliwie czekam na drugą część.
I po co ja to czytałam? Dlaczego nie czekałam na kolejną część? Ta książka jest naprawdę rewelacyjna!
Książkę napisały dwie autorki, to był ich debiut w twórczości w parach. Przyznam, że wyszedł niesamowicie.
O książce: Data wydania: 30 maja 2018 Cykl: Laleczki Tom: 1 Liczba stron: 350 Kategoria: thriller psychologiczny, thriller, kryminał, sensacja Wydawnictwo: Wydawnictwo NieZwykłe
Opis książki: “ Mroczna, seksowna, fascynująca seria thrillerów psychologicznych dla fanów takich autorek jak Penelope Douglas, Pepper Winters, Alessandra Torre i Lisa Hall. Kogo kocha Benny? Swoje małe, słodkie lalki. Póki są posłuszne i nie stają z nim do walki. Dba, by były piękne. Włosy im układa i na ich młode ciałka sukienki zakłada. A gdy noc zapada do zabawy przystępuje. Młodsza lalka uległa, starsza walczyć próbuje. Lecz kiedy ta ulubiona od niego ucieka, nie liczy się, że druga pozostać przyrzeka. Serce pęka mu z rozpaczy, oczy ma pełne łez, jego lalka musi wrócić, bądź jej życia nadszedł kres.”
Jade Phillips i jej młodsza siostra Macy zostały porwane w dzieciństwie na pchlim targu. Jade miała zaledwie 14 lat. A ojciec ostrzegał, że potwory czają się wszędzie i często mają ludzką twarz...
Benny, PRZEPRASZAM - Benjamin, to psychopata, chory człowiek, nienormalny, niebezpieczny, straszny, nieludzki. Więził swoje “laleczki” w celi na poddaszu, torturował je w przeróżne, okrutne sposoby. Ale je kochał, więc dlaczego jedna z nich postanowiła uciec? Przecież była jego ulubioną lalką...
Jade udało się uciec po kilku latach. Niestety zostawiła z potworem swoją siostrę, po którą pragnie wrócić. Kobieta podjęła wymarzoną pracę w policji, każde śledztwo w którym sprawa dotyczy zaginionej dziewczynki traktuje bgardzo osobiście. Wierzy, że w końcu uda jej się uratować ukochaną siostrę. W życiu prywatnym jest jej ciężko, ma narzeczonego, którego nie kocha, ale który daje jej poczucie bezpieczeństwa. Niestety jej myśli ciągle zaprząta Benny, czy uda jej się kiedyś uporać z dramatem przeszłości?
W wirze pracy towarzyszy jej arogancki, ale bardzo przystojny policjant, Dillon. Jako jedyny nie uznaje jej za wariatkę. Życie Jude jest w miarę stabilne do czasu, aż natrafia na trop Bennego. A może to on w końcu trafia na nią?
Szczerze polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią dużo emocji, oraz pragną być zaskakiwani. Doświadczycie tu wielu emocji grozy, adrenaliny... Podobają mi się dobrze wykreowane postacie, nie gubiłam się w tekście, zwłaszcza, że bieżące wydarzenia różnią się od wspomnień czy myśli czcionką.
Autorki starannie przemyślały fabułę, co doceniłam dopiero na końcu książki, prowadziły mnie do samego końca według swojego toku myślenia. Poczułam się wręcz oszukana, że dałam się złapać w ich pułapki! Niesamowite, jestem tak szczęśliwa, że miałam ochotę, przeczytać tę książkę. Przeczytałam ją w dobę, co nie zdarza mi się zbyt często. Ale już kończę słodzić, po prostu kupujcie i czytajcie! Nie chcę Wam za dużo zdradzać, ale naprawdę warto przeczytać tę powieść. Ja już niespokojnie czekam na kolejne części. Chciałabym je mieć na już. Głównie dlatego, że zakończenie zwala z nóg i ma się ochotę rzucić tą książką za to, że kończy się w takim momencie.
O autorce: “ Młoda polska stewardesa. Dorastała na warszawskim Żoliborzu. W latach szkolnych dużo udzielała się artystycznie, śpiewała w Studio Buffo. Pasja latania przez jakiś czas walczyła z pasją śpiewania. Wygrały jednak samoloty. Po szkole średniej trafiła do irlandzkich linii lotniczych i przeprowadziła się do Włoch. Założyła bloga pt. „Życie stewardessy”, który z czasem stał się bardzo popularny. Zawsze chciała latać dla przewoźnika na Bliskim Wschodzie. Dwa lata później osiągnęła swój cel i rozpoczęła latanie w narodowych liniach Omanu. Rozwijała swoją pasję i postanowiła rozpocząć kurs pilotażu. Przez rok aktywnie pomagała w edukacji i odmieniła życie hinduskiej dziewczyny ze slumsów. Jej życie wciąż związane jest z lataniem. “
O książce: Data wydania: 18 kwietnia 2018 Liczba stron: 204 Kategoria: literatura podróżnicza Wydawnictwo: Burda Książki
Opis książki: “ Droga w chmury wymagała wielu wyrzeczeń, cierpliwości i determinacji. Nie była usłana różami. Opowiem ci o niej. O tym, jak uczyłam się nie poddawać, wierzyć w siebie i dążyć do tego, czego naprawdę chciałam. Opowiem ci o samolotach, o pracy na pokładzie, o ludziach, których tam spotykam – załogach i pasażerach. Życie zaskoczyło mnie wielokrotnie. Nie tylko to podniebne, ale też to przyziemne. Chcę, aby każdy, kto widzi samoloty na niebie, wiedział jak wygląda nasza codzienność. Jacy jesteśmy bez makijażu, kim jesteśmy pod mundurami. Docieram do odległych zakątków świata, życie na walizkach i podróże stały się moją codziennością. Udało mi się zwiedzić wiele miejsc, poznać różne kultury, a służbowa wyprawa do Indii odmieniła moje życie, gdy poznałam pewną dziewczynę ze Slumsów. Pasja do lotnictwa stała się moim sposobem na życie. Nie jest tylko pracą. “
Swoją nietypową recenzję zacznę od cytatu, w którym się zakochałam: “Dziś też wzniosłam się wysoko. Pomachałam tym, którzy mają w niebie stały meldunek. Bo wychodzę na lot i nie wiem, czy wrócę...”. Te słowa dały mi bardzo do myślenia, każdego dnia wychodząc z domu nie wiemy, czy do niego wrócimy. A Olga ma tą możliwość, że każdego dnia jest w niebie, czyli domu, do którego zmierzamy.
Spotkanie autorskie, empik, Bydgoszcz.
Udało mi się wybrać na spotkanie autorskie z Olgą. Mogłam poznać ją osobiście, zamienić kilka słów, oraz otrzymać wyjątkową dedykację, wzbogaconą o twórczość Olgi Pochwalę Wam się na końcu!
Przejdźmy do książki. Jest ona osobistymi przejściami Olgi, jej doświadczeniami, niepowodzeniami, po prostu jej życiem, autobiografią. Poza tekstem najdziemy tu piękne zdjęcia z podróży, co wpływa na przyjemny odbiór wizualny tej opowieści. Czytając tę książkę, czułam się, jakbym siedziała z Olgą przy herbacie i słuchała jej opowieści. Autorka nawiązała bardzo osobistą relację z czytelnikiem, przez co przyjemnie się to czyta.
Zdecydowanie polecam przeczytać to osobom, które myślą o pracy jako stewardessa, znajdziecie tu bardzo dużo przeżyć Olgi, które mogą się Wam przydać. Ale mówiąc szczerze - polecam każdemu, kto lubi poznawać nowych ludzi - tu poznacie bardzo ciekawą osobę, która prowadzi interesujące, pełne przygód życie.
Zachęcam Was również do odwiedzenia bloga Olgi, na którym znajdziecie informacje o tym, co aktualnie się u niej dzieje

Olga narysowała mi stewardessę! Dziękuję jeszcze raz
Podsumowując, Olga jest bardzo ciepłą osobą, chętnie rozmawia z innymi, lubi się przytulać Jej historia zawarta w tej książce jest naprawdę ciekawa, mam nadzieję, że młoda stewardessa postanowi opisywać swoje kolejne przygody. Trzymam kciuki!

Popularne posty