Tu mnie znajdziecie ♥

Strony

wtorek, 29 września 2020

Książka idealna na prezent... ♥ Przedpremierowa recenzja "Miłosnego blefu" ♥


RECENZJA „Miłosny blef” D.B. Foryś

O książce:
Data wydania: 21 października 2020
Kategoria: romans
Wydawnictwo: NieZwykłe 

Opis książki:
Pierwszy tom miłosnej dylogii autorki cyklu „Tessa Brown”!

Miłość może być złudzeniem, ale czy złudzenie może być miłością?

Hela ma problemy ze zdrowiem i trafia do szpitala. Tam poznaje Kubę – przystojnego podrywacza. Para od pierwszego wejrzenia nie pała do siebie sympatią. Bohaterowie są zmuszeni dzielić jedną salę, co nie podoba się Heli, która uważa mężczyznę za zadufanego w sobie bubka.

Kobieta codziennie przygląda się temu, jak jej współlokator flirtuje z co rusz to inną dziewczyną. Jest niemiła dla Kuby, nie pochwala takiego zachowania. Jednak mimo jego usposobienia coś ją do niego ciągnie. Facet jest atrakcyjny, ma poczucie humoru, a kiedy nie stroi sobie żartów, da się z nim normalnie porozmawiać.

Kuba raz próbuje podrywać Helę, raz doprowadza ją do szału, innym razem wzbudza w niej irytację, by zaraz znów przejść do flirtu. Kobieta jest sfrustrowana. Wreszcie nie wytrzymuje i oznajmia mężczyźnie, że cokolwiek zrobi, ona nie zwróci na niego uwagi.

Kuba przyjmuje wyzwanie. 

Moja opinia:
Do tej pory przeczytałam wszystkie książki D.B. Foryś, które zostały osadzone w świecie fantastyki. Autorka w końcu pokazuje się czytelnikowi z innej strony i oddaje w nasze ręce powieść romantyczną.

„Miłosny blef” przeczytałam na długo przed premierą, znam tę książkę bardzo dobrze i bardzo się cieszę, że Dorota zdecydowała się napisać coś w tym stylu.

Historia Heli i Kuby dotyczy dwojga młodych ludzi, którzy mają problemy ze zdrowiem, wskutek czego trafiają do szpitala. W wyniku pewnych wydarzeń bohaterowie wpadają na siebie, a ich relacja staje się dość zażyła… niekoniecznie pozytywnie; bynajmniej nie zawsze. Ich perypetie bawią do łez, gdyż oboje bohaterowie są bardzo charakterni.

Hela to dziewczyna, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Irytuje ją zbyt pewny siebie Kuba, który myśli tylko o tym, którą kobietę aktualnie poderwać. A, że młody mężczyzna jest przystojny, ma wrodzony wdzięk i charyzmę, to kręci się wokół niego cały sztab dziewcząt, włączając w to pielęgniarki. Po czasie Kubę zaczyna fascynować niechęć Helki do jego osoby i postanawia zjednać sobie tę kobietę. Ten mężczyzna nigdy się nie poddaje, aczkolwiek Hela nie jest kobietą, która da się łatwo przekonać, zwłaszcza takiemu casanovie!

„Miłosny blef” to historia, która przede wszystkim chwyta za serce.

Od początku wczułam się w klimat tej powieści, co ułatwiły mi plastyczne opisy, które wpływały na wyobraźnię. Czułam, jakbym tam była, a pomagało mi to, że kiedyś również znalazłam się w takiej sytuacji, byłam taką Helą, która poznała swojego Kubę właśnie w takich okolicznościach. Jednak mam nadzieję, że historia tej pary skończy się lepiej niż moja :D Zwłaszcza, że naprawdę kibicuję tej dwójce, aczkolwiek nie mam pojęcia, co Dorota przygotowała dla bohaterów w drugim tomie.

Zarówno Hela jak i Kuba to niesamowici bohaterowie, których naprawdę nie da się nie lubić, dlatego bardzo się cieszę, że będę mogła ich jeszcze spotkać. Dorota wykreowała postacie, które są bardzo realne. Mają swoje zdanie, charakter, osobowość i są spójne. Poznałam ich na tyle, że wiedziałam, jak się zachowają w niektórych sytuacjach.

Cała powieść ma naprawdę głęboki przekaz, dzięki istotnym tematom, po które sięgnęła autorka. Z jednej strony jest to lekka, humorystyczna komedia romantyczna, a z drugiej intrygująca powieść, w której poznamy różne oblicza przyjaźni, miłości i ludzkiej psychiki.

Odnośnie fabuły – nie zabrakło mi tu niczego, ta powieść jest wielowątkowa, energiczna, akcja szybko się toczy, gdyż autorka unika zbędnych opisów i nie przedłuża niepotrzebnie scen.

„Miłosny blef” to powieść, w której niczego nie możecie być pewni, gdyż autorka niejednokrotnie Was zaskoczy!

Czekam na ciąg dalszy, rewelacyjna historia!