RECENZJA „Kobiety niepodległości. Bohaterki, żony, powiernice” Iwona
Kienzler
O autorce:
„Autorka ponad osiemdziesięciu książek – publikacji non-fiction z
zakresu historii, jak również leksykonów i słowników. Pisze także reportaże z
podróży oraz artykuły dotyczące spraw gospodarczych i historii Polski, a także
odwiedzanych przez nią krajów i regionów. Pasjonuje się historią, a zwłaszcza
rolą kobiet i ich często zapomnianemu lub niedocenianemu wpływowi na losy i
decyzje mężczyzn rządzących państwami, czy też będącymi wpływowymi politykami
lub mężami stanu.”
O książce:
Data wydania: maj 2018
Liczba stron: 320
Kategoria: historyczna, biografie
Wydawnictwo: LIRA
Opis książki:
„Kim były kobiety niepodległości? Żonami i powiernicami polityków?
Działaczkami społecznymi? Prekursorkami feminizmu? A może celebrytkami II RP?
Okrągła rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości to dobra okazja, aby
przyjrzeć się kobietom tamtej epoki. Iwona Kienzler, znana popularyzatorka
historii i autorka bestsellerów biograficznych, w swojej najnowszej książce
przybliża postacie rzadko dostrzegane przez historyków, niesłusznie pozostające
w cieniu sławnych mężczyzn. Michalina Mościcka, Helena Paderewska, Maria
Wojciechowska – to nie tylko żony polityków, ale także (lub przede wszystkim)
działaczki niepodległościowe i społeczne, feministki. Aleksandra Szczerbińska –
żona Józefa Piłsudskiego – służyła w Legionach Polskich, została odznaczona
Orderem Virtuti Militari. Jadwiga Beck, pisarka i dziennikarka, jako żona
ministra spraw zagranicznych była jedną z głównych bohaterek życia publicznego
II RP. Pasjonujące było także ich życie prywatne. Kobiety niepodległości mogą
być inspiracją dla współczesnych Polek. Mimo upływu stu lat ich losy nadal
fascynują.”
Na wstępie przyznam, że ja i historia się nie lubimy, zawsze byłam na
„nie” aby dowiadywać się czegoś o naszym kraju z nudnych podręczników.
Interesowały mnie fakty, wspomnienia przekazywane mi drogą opowieści przez
prababcię, która przeżyła obie wojny. Lubię historię, ale taką „żywą”.
Postanowiłam się przełamać, dać szansę książce o tematyce historycznej.
Lubię książki o tematyce wojennej, zwłaszcza dotyczące życia w obozach
koncentracyjnych. Stwierdziłam, że czas na coś więcej. Miałam ku temu idealną
okazję, gdyż Wydawnictwo LIRA wypuszcza cudowne powieści, które trafiają w mój
gust, są pięknie wydane. Więc poza klasycznymi romansami, zapragnęłam poznać
głębiej ofertę tego wydawnictwa i sięgnąć po „Kobiety niepodległości”.
W książce poznajemy sześć sylwetek polskich dam: Marii Wojciechowskiej,
Jadwigi Sosnkowskiej, Heleny Paderewskiej, kobiet Piłsudskiego, Jadwigi Beck,
oraz Michaliny Mościckiej. Książka poza treścią zawiera fotografie
poszczególnych pań, oraz inne zdjęcia tematyczne.
Przyznam szczerze, że nie znałam losów żadnej z pań, a z książki
dowiedziałam się, że zdziałały dużo dla naszego kraju. Historie zawarte w tej
publikacji są autentyczne, bez fikcji literackiej. Autorka skupiła się na
ukazaniu życiorysów kobiet, które kojarzymy jedynie z nazwisk, dzięki ich
mężom. Panowie grali pierwsze skrzypce w sławie, a panie również mają wiele do
powiedzenia i ich historie są warte poznania.
Podoba mi się styl, w jakim autorka przedstawia poszczególne kobiety.
Ich historie nie są jedynie zbiorem suchych faktów ubranym w ramy referatu.
Iwona Kienzler zadbała, aby czytelnik nie nudził się niniejszą publikacją.
Muszę przyznać, że ta książka bardzo przypadła mi do gustu i chciałabym
sięgnąć po kolejne historyczne perełki od tego wydawnictwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz