RECENZJA „Lepsza niż ja” Louise O’Neill
O autorce:
„Irlandzka autorka powieści młodzieżowych.
Studiowała w Dublinie. Spędziła rok w Nowym Jorku, pracując u boku Kate
Lanphear, pracującej dla magazynu ELLE. Po tym wróciła do domu i napisała
pierwszą powieść.
Jest autorką felietonów w Irish Examiner . Jej
debiutancka powieść zdobyła wiele nagród i są plany jej zekranizowania przez
Killer Films. Jej druga powieść była bestsellerem i otrzymała tytuł książki
roku przez Irish Book Awards 2015.”
O książce:
Data wydania: 24
kwietnia 2019
Liczba stron: 416
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Feeria Young
Opis książki:
„Wyobraź sobie, że zostałaś zaprojektowana,
by być idealną.
Wyobraź sobie, że twoje imię zawsze pisze się
małą literą.
Wyobraź sobie, że od zawsze mieszkasz w szkole,
w której uczysz się, jak stać się najpiękniejszą, najszczuplejszą i najlepiej
ubraną. W której nieustannie porównujesz się z „przyjaciółkami”.
Wyobraź sobie, że najważniejsze dla ciebie jest
miejsce w rankingu doskonałości, bo tylko od niego będzie zależało
zainteresowanie mężczyzn. To ono określi, co się z tobą stanie, gdy skończysz
szkołę.
Musisz być piękna. Musisz być dobra. Musisz być
uległa.
Czy naprawdę chcesz tak żyć?”
Moja opinia:
Świat całkowicie
się zmienił. Teraz kobiety nie rodzą kobiet, a naszego gatunku już nie ma. Istnieją
natomiast Strefy, w których schroniły się ocalałe osoby, które zaczęły
realizować projekt mający naprawić nowy świat. Wszystko co było niedostatecznie
dobre zostało wyeliminowane. Nowy świat ma być idealny, tak jak Jałówki – czyli
kobiety, które produkuje się dla dziedziców. Jałówki muszą być idealne, piękne,
ich inteligencja nie jest ważna. W ich świecie panuje rywalizacja, każda z nich
chce być najlepsza. Najładniejsza, najlepiej ubrana, najbardziej idealna.
Ta powieść w
pewien sposób ciekawie ukazuje nasze realia, to, do czego zmierza ten świat.
Kobiety coraz częściej dbają o to, by wyglądać wręcz jak lalki. Nie dobrze,
lecz sztucznie. Media ukazują nam idealne zdjęcia idealnych pań, z wieloma
warstwami makijażu i graficznej obróbki. Czy naprawdę wygląd jest ważniejszy od
tego, co sobą reprezentujemy? Kanon piękna nieustannie się zmienia, ale to,
czym się kierujemy, wartości moralne, to z nami zostaje.
„Lepsza niż ja” to
powieść, która ukazuje brutalność świata, w którym bardziej liczy się wygląd
niż inteligencja. Równie ważna przestała być autonomia, czy też indywidualizm,
które zastąpiono masową produkcją i określonym kanonem zachowań.
Ta powieść ukazuje
wiele zachowań, z którymi spotykamy się na co dzień. Robienie pięknych zdjęć i
wrzucanie ich do sieci, aby każdy mógł wszystko zobaczyć. Fotografowanie
dosłownie wszystkiego, a po co? Aby brać udział w bezsensownej rywalizacji?
Książka jest godna
polecenia. Przede wszystkim niesie ze sobą wartości i jest po prostu życiowo
mądra. Porusza ważny problem, jaki jest samoakceptacja, której wielu osobom
brakuje. Powieść jest dobrze napisana, czyta się ją jednym tchem, a główna
bohaterka to świetna dziewczyna.
„Lepsza niż ja” to
dobrze napisana powieść, kierowana do młodzieży, która spodoba się również
dorosłym czytelnikom. Jest to historia zaskakująca, którą szczerze Wam polecam.