środa, 4 grudnia 2019

RECENZJA „Iskierka nadziei” Anna Szczęsna



RECENZJA „Iskierka nadziei” Anna Szczęsna

O książce:
Premiera: 13 listopada 2019
Liczba stron: 368
Kategoria: romans
Wydawnictwo: Kobiece

Opis książki:
„Świąteczna opowieść, która przywraca wiarę w dobro

Tomek to wrażliwy chłopiec, bardzo dojrzały jak na swój wiek. Mieszka z mamą, która cały swój czas poświęca pracy. Pewnego zimowego dnia Tomek boleśnie upada, kiedy wraca ze szkoły. Otrzymuje pomoc od obcej starszej pani.

Kobieta opatruje go w niewielkim domku na działce, w którym jest zimno i nie ma bieżącej wody. Chłopiec prosi ją, aby nikomu nie wspominała o tym, że samotnie wracał tą drogą. Nie może też oprzeć się wrażeniu, że kobieta jest bardzo smutna. Zaczyna podejrzewać, że mała chatka na terenie ogródków działkowych to jej dom.

Gdy nadchodzą siarczyste mrozy, Tomek postanawia ponownie odwiedzić starszą kobietę, aby jej pomóc. Przyjaźń, która się między nimi nawiązuje, przywraca obojgu nadzieję i wiarę w to, że zmiana na lepsze jest możliwa. Czy w te święta wydarzą się cuda?

Moja opinia:
Grudzień to idealny czas na powieści o tematyce zimowej, świątecznej. Dlatego postanowiłam skusić się na „Iskierkę nadziei”, która urzekła mnie uroczą okładką, jak i zachęcającym opisem. W dodatku jest to książka spod pióra polskiej autorki, co stanowi dodatkowy atut i powód, aby po nią sięgnąć!

W dodatku rok 2019 jest dla mnie rokiem nowych autorów, a nie czytałam jeszcze nic spod pióra Anny Szczęsnej.

Głównym bohaterem tej powieści jest chłopiec o imieniu Tomek. Jest inteligentnym dzieckiem, mieszka z matką, która bardzo dużo czasu poświęca swojej pracy. Tomek sam musi organizować sobie czas wolny i jedno z wyjść z kolegami zmienia jego życie. Chłopiec udał się na działki, gdzie uległ wypadkowi, a z pomocą przyszła mu pewna staruszka.

Urocza kobieta jest samotna, mieszka w zimnym budynku postawionym na działce. Tomek postanawia się odwdzięczyć kobiecie, która mu pomogła i zaczyna ją traktować jak babcię. Ich relacja szybko zmienia się w przyjacielską, a magia zimowych dni tylko umacnia te przyjemne chwile.

W dodatku Tomek poznaje nowe osoby, które wpłyną na życie jego i jego matki. Jaki rozwój będzie miało to wszystko?

Boże Narodzenie to dynamiczny czas, w którym losy bohaterów będą się przeplatały. Starsza Pani nazwana przez Tomka Iskierką zamartwia się, jest zawiedziona tym, jak wychowała swojego syna. Błażej jest egoistą i doprawdy nieprzyjemnym bohaterem, który ma kłopoty finansowe. Natomiast Magda pragnie po prostu być zauważona, brakuje jej uwagi, bliższej relacji z kimś z rodziny. Mama Tomka jak zwykle jest pochłonięta pracą i pragnie tylko spokoju i chwil z synem. A Tomek… Tomek marzy o rodzinnych świętach, w których będzie uczestniczyło więcej osób niż tylko on i mama.

Ta powieść jest naprawdę przyjemna, rozgrzewa serce jak kakao, ciało otula jak miękki koc. Trudno się od niej oderwać, a z każdą stroną wsiąka się w ten klimat jeszcze bardziej. Czytając o perypetiach Tomka i jego bliskich uśmiech nie schodził mi z twarzy. Byłam poruszona osobowością chłopca, oraz jego inteligencją, wrażliwością emocjonalną. Tomek to cudowny chłopiec, który sam zapracował na swój charakter. Musiał szybko dorosnąć, gdyż brak ojca i pracoholizm matki tego od niego wymagały.

Powieść skłania do refleksji nad życiem, nad tym co naprawdę ważne. Pokazuje, że każdy z nas pragnie czegoś innego, jednak w głębi serca dążymy do podobnych celów – miłości, akceptacji, relacji, przyjaźni.

„Iskierka nadziei” to lekka, przyjemna historia o życiu, wzbogacona magią zimy, świąt.
Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty