RECENZJA "Brzoskwiniowy świt" Denise Hunter
O książce:
Data wydania: 14 września 2018
Liczba stron: 384
Kategoria: Literatura obyczajowa i romans
Cykl: Copper Creek
Tom: 1
Wydawnictwo: Dreams wydawnictwo
Opis książki:
"Buntownicza Zoe Collins poprzysięgła sobie, że jej stopa już nigdy nie postanie w Copper Creek. Nie chciała już nigdy rozmawiać z mężczyzną, który złamał jej serce. Śmierć ukochanej babci zmusza ją jednak do powrotu – starsza kobieta zapisała Zoe w testamencie rodzinną spuściznę, jaką jest brzoskwiniowy sad u podnóża gór Pasma Błękitnego.
Kiedy Zoe wraca do domu z córeczką i chłopakiem Kyle’em, okazuje się, że wszyscy wokół oczekują od niej, by porzuciła swoje dotychczasowe życie, które ułożyła sobie daleko od Copper Creek. Uważają, że jest wprost stworzona do prowadzenia sadu – ale niby jak po tylu latach ma poczuć się tutaj jak w domu?
Cruz Huntley nigdy nie uporał się z utratą swojej pierwszej miłości, Zoe Collins, młodszej siostry swojego najlepszego przyjaciela Brady’ego. Nawet po tym, jak zdradziła go podczas krótkiej „przerwy” w ich związku, ani po tym, jak wyjechała w nieznane z tym łajdakiem, Kyle’em Jimmersonem, ani nawet teraz – gdy minęło już pięć lat.
W miarę jak Zoe mierzy się z życiowymi decyzjami, a jej przeszłość z Cruzem daje o sobie znać, między nią i Kyle’em narasta napięcie. Chociaż Zoe godzi się z tym, że jej relacje ulegną zmianom, wciąż nie jest pewna, czy może pozostać w Copper Creek, gdzie czekają na nią nowe obowiązki… I pierwsza miłość."
Historia przedstawiona w tej książce opisuje losy zbuntowanej Zoe, która przysięga sobie, że już nigdy nie wróci do Cooper Creek. Jednak śmierć ukochanej babci zmusza dziewczynę do powrotu w rodzinne strony. Kobieta dowiaduje się, że w spadku został jej zapisany brzoskwiniowy sad.
Dziewczynie nie marzy się zostanie w rodzinnych stronach i tego samego oczekuje od niej jej chłopak, który ma nadzieję, że Zoe jak najszybciej sprzeda teren i wróci do niego. Jednak jaj brat oraz przyjaciółka uważają, że powinna podjąć się prowadzenia sadu, że jest do tego stworzona i takie życie przyniesie jej dużo szczęścia, oraz wrażeń.
Wydarzenia opisane w książce są naprawdę ciekawe, a klimat, w który porwała nas autorka jest doprawdy romantyczny, nostalgiczny i niesamowicie przyjemny. Książkę czyta się lekko, mimo tego iż nie porusza tylko delikatnej tematyki, bo znajdziemy tu również złamane serca.
Historia Zoe urzekła mnie magicznymi miejscami i niebanalnymi wydarzeniami. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy serii Copper Creek a Wam polecam sięgnąć po tę książkę, która pomoże przywołać Wam wakacyjne wspomnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz