RECENZJA "Spróbujmy jeszcze raz" K. A. Linde
O autorce:
K.A. Linde jest gwiazdą wśród autorek poruszających powieści obyczajowe.
Napisała kilka serii i książek, ale w Polsce ukazała się tylko seria “Mister Wright”.
Autorka jest zapaloną podróżniczą, czytelniczką i amatorką okazyjnych zakupów. Mieszka w Chapel Hill w Karolinie Północnej, z mężem i dwoma cudownymi psami.
O książce:
Data wydania: 28 lutego 2018
Liczba stron: 352
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Cykl: Mrs. Wright
Tom: 3
Wydawnictwo: Burda Książki
Opis książki:
"Bardzo życiowa historia, o karierze, rodzinie, miłości, przyjaźni i wrogach.
Przez sześć tygodni kochaliśmy się z Austinem Wrightem do szaleństwa i pozostało mi po tym jedynie złamane serce.
Nie mogę mu ufać. Już nie mogę mu oddać ani ciała, ani serca. Jednak minęły dwa lata, a ja nadal go łaknę jak narkoman działki.
Kiedy ostatnio spróbowaliśmy, niemal mnie to zniszczyło. Wiem, że powinnam uciec, nie oglądając się za siebie. Ale jego ciemne oczy i zabójczy uśmiech przenikają mi duszę. Jego dotyk mnie rozpala. A wiadomo, co się dzieje, gdy podpalić benzynę. Ktoś musi spłonąć.
Druga próba może zniszczyć nas oboje.
Przecież wszyscy wiedzą, że brnięcie w te same błędy szczęścia nie przynosi."
"... wybaczenie komuś jest łatwiejsze niż życie bez niego ..."
Delektuję się spotkaniami z twórczością K. A. Linde, mimo iż przy tomie drugim, czyli "Dobry wybór" czułam lekki niedosyt, który był spowodowany charakterem głównego bohatera. Jednak pierwszy tom, czyli "Dziewczyna mojego brata" sprawił, że wciąż mam sięgać po historie braci Wright.
W pierwszym tomie Emery i Jensen zaczarowali mnie swoją historią, w drugim tomie porwała mnie Heidi, a Landon trochę zanudził. Zaczynając swoją przygodę z trzecim tomem, czyli z Julią i Austinem nie przypuszczałam, że spotkam w nim aż taką mieszankę wybuchową! Spotkałam tych bohaterów wcześniej, ale dopiero teraz dane było mi ich bliżej poznać. Zobaczyć świat z ich perspektyw (bo historia pisania jest z perspektywy obu bohaterów, jak zawsze, co bardzo mi się podoba).
Julia jest kobietą, której zupełnie nie układa się w życiu uczuciowym. Skrzywdzona niegdyś przez Austina jest wciąż rozdarta emocjonalnie. Nadal coś do niego czuje, jednak to uczucie lawiruje na granicy miłości i nienawiści. Kobieta na szczęście ma wspaniałe przyjaciółki, dobrze odnajduje się w swojej pracy i nie potrzebuje kolejnych kłopotów, jednak los ma wobec niej inne plany.
Austin to mężczyzna, który zupełnie nie radzi sobie w dorosłym życiu. Pasmo nieszczęść i porażek to jedyne słowa, którymi można podsumować jego życiorys. Wright zmaga się z problemem alkoholowym, do którego nie potrafi się przyznać. Dopiero pewna sytuacja uświadamia mu, jak wiele zaufania oraz możliwości stracił przez swoje zachowanie. Jednak nie planuje się zmienić, nosi w sobie żal i gniew. Na jak długo? Czy zmieni się, aby odzyskać szacunek innych, spełnić swoje marzenia, oraz ponownie skraść serce rudowłosej piękności?
Historia Julii i Austina to losy ludzi dojrzałych, którzy mają już pierwsze miłości za sobą, wiodą określone życie i w jakiś sposób pragną się ustatkować emocjonalnie.
Mam dylemat, czy bardziej podobała mi się ta historia, czy historia Emery i Jensena, która do tej pory była moją ulubioną i naprawdę skradła moje serce.
Bardzo cieszy mnie to, że mogę w kolejnych tomach spotykać bohaterów, których już znam. Moją ulubienicą jest Morgan, o której jest kolejny tom. Nie mogę się doczekać, aż po niego sięgnę, jednak twórczość K. A. Linde to taka cudowna słodycz, ulubiona czekolada, którą pragniemy się delektować, a nie zjeść od razu. Nie chcę za szybko skończyć tej serii, bo wiem, że zostawi w moim sercu jakąś pustkę. Na ten moment nie wyobrażam sobie rozstania z tymi bohaterami, z tą cudowną rodziną i ich przyjaciółmi.
Cieszę się, że niedługo wychodzi kolejny, już piąty tom tej serii, ale sądząc po opisie czuję, że złamie mi serce. Boję się po niego sięgnąć, ale wierzę, że na końcu znajdę ukojenie, które odnajdywałam przy zakończeniu każdego z wcześniejszych tomów.
Bardzo polecam Wam serię o rodzeństwie Wright, które jest zupełnie różne od siebie, ale w chwilach, gdy trzeba, potrafią się zjednoczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz