RECENZJA „Będziesz moja” Natasha
Preston
O
książce:
Data wydania: 31 października 2018
Liczba stron: 310
Kategoria: literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Feeria Young
Opis książki:
„wprost nie mogą się
doczekać, aby spędzić razem wieczór. Impreza to idealny sposób na odstresowanie
i wyluzowanie po szkole. Lylah ma też nadzieję, że szaleństwa na parkiecie z
Chace’em, jej najlepszym przyjacielem, zbliżą ich do siebie. W końcu wzdycha do
niego, odkąd tylko się spotkali. Gdyby tylko on myślał o niej tak samo…
Podczas gdy dziewczyny poprawiają makijaż, a chłopaki zakładają kurtki,
szykując się do wyjścia, ktoś dzwoni do drzwi. Nikt za nimi nie czeka… za to na
wycieraczce leży koperta. To anonimowy list do ich przyjaciela, Sonny’ego.
Tajemniczy wielbiciel? Może. Wszyscy reagują śmiechem. Tylko że sprawa
przestaje być zabawna, gdy Sonny znika. Pojawia się za to nowy list, a w nim
tylko dwa słowa: TWOJA KOLEJ.
Autorka bestsellerów Uwięzione i serii Silence”
Twórczość Natashy Preston znam z
serii „Silence”, która bardzo przypadła mi do gustu. Książki były wciągające,
miały interesującą fabułę, oraz poruszały ważną tematykę. Sięgając po „Będziesz
moja” byłam przekonana, że również się nie zawiodę. Autorka ma już wypracowany
swój warsztat pisarski, który idealnie trafia w mój gust.
Tym razem autorka skupiła się na
paczce przyjaciół, studentów, którzy swoje młode życie i podobno najlepszy czas
w życiu spędzają na imprezowaniu. Pewnego dnia znajdują pod swoimi drzwiami
kopertę, która jest zaadresowana do jednego z nich, a treść głosi „Twoje serce
będzie moje”. Nietypowa wiadomość nie martwi jednak ich beztroskich serc, które
są przekonane, że to po prostu jakiś żart. Zlekceważona wiadomość wkrótce
będzie miała swoje mroczne konsekwencje, a strach da o sobie znać, gdy jeden z
nich nie wróci do domu. Młodzi ludzie nie wiedzą, co się dzieje. Kto ich
śledzi? Dlaczego?
Pomysł autorki bardzo przypadł mi
do gustu. Książka jest skierowana do młodzieży i uważam, że fantastycznie
wpisuje się w tę kategorię wiekową. Nie jest zbyt przerażająca, czy straszna,
ale jednocześnie ma ciekawe schematy. Akcja nie stoi w miejscu, toczy się
dynamicznie, jedynymi przerwami są rozmyślania Lylah, która jest tu główną
bohaterką. Lylah momentami wzbudzała moją sympatię, a momentami ją traciła.
Była naprawdę ciekawą, wręcz najciekawszą postacią z całej tej historii.
Książka mi się podobała, jest
naprawdę dobrym thrillerem. Czyta się ją jednym tchem, jest napisana dosyć
lekko, dlatego idealnie trafi w gusta młodzieży, oraz dorosłych czytelników,
którzy nie lubią bardzo się bać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz