niedziela, 29 lipca 2018


RECENZJA  „Mój zawodnik” K. Bromberg
O autorce:
K. Bromberg to ta powściągliwa kobieta siedząca w kącie, o której żartowało się, że ma w sobie dzikie dziecko. Dziecko, które uwalnia za każdym razem, gdy dotyka palcami klawiatury komputera. Jest żoną, matką, poskramiaczką dzieci, podnosicielką zabawek, szoferem i domowym Spider-Manem. Lubi dietetyczną colę z rumem, głośną muzykę i zapasy czekolady w spiżarni. K. mieszka w południowej Kalifornii z mężem i trójką dzieci. Gdy potrzebuje ucieczki od codziennego chaosu, prawdopodobnie spotkasz ją na bieżni lub z czytnikiem Kindle w dłoni, zatopioną w jakiejś pikantnej lekturze.
O książce:
Data premiery: 1.08.2018
Liczba stron: 294
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Cykl: The Player
Tom: 1
Wydawnictwo: Editio Red
Opis książki:
„Trzymasz w dłoni pierwszą część serii Mój zawodnik pióra K. Bromberg. Podobnie jak inne książki tej autorki, to chwytająca za serce historia o skomplikowanej grze instynktów i emocji, pożądania i bólu.
Easton Wylder jesto gwiazdą baseballu, a sport to całe jego życie: pasja, walka, uderzenie adrenaliny i ogłuszający krzyk kibiców. Niespodziewana kontuzja wyłącza go jednak z gry. Prędko się okazuje, że uraz jest poważniejszy, niż przypuszczał, i konieczne staje się przeprowadzenie cyklu fizjoterapii. Klub zatrudnia w tym celu szanowanego fizjoterapeutę, doktora Daltona. Jednakże na pierwszej sesji zamiast doktora zjawia się jego córka, Scout.
Dziewczyna doskonale zna się na fizjoterapii, a rehabilitacją Eastona zajęła się na wyraźne życzenie swojego ojca. Niemniej jest kobietą młodą, śliczną, bystrą, zadziorną i pełną ogromnego wdzięku. Prędko orientuje się, że nowe zadanie może okazać się bardzo trudne do wykonania. Po pierwsze, musi udowodnić, że ona — dziewczyna — może z powodzeniem prowadzić rehabilitację w pierwszoligowym klubie, bo ma odpowiednią wiedzę i umiejętności, aby sprawić, by Easton mógł znów wyjść na boisko. Po drugie, musi dotykać najbardziej pociągającego mężczyznę, z jakim kiedykolwiek miała do czynienia, i nie wolno jej go pożądać. Dla terapeuty pacjent ma pozostać zakazanym owocem.
Ma pozostać, ale to nie takie proste. Easton ma bowiem tak cudownie umięśnione ciało. Gładką, jedwabiście ciepłą skórę. Przedziwne oczy, w które Scout mogłaby się wpatrywać bez końca. Jest psotny i bezczelny, a chwilami słodki i bezbronny. Kiedy dziewczyna dotyka Eastona, cały czas balansuje na krawędzi. Niepostrzeżenie rozkręca się spirala pragnień, wszelkie granice zostają przekroczone, a kolejne bazy zdobywane raz po raz... Rozpoczyna się niezwykły, ekscytujący i najbardziej emocjonalny mecz, jaki kiedykolwiek miałaś okazję oglądać!
Pozwól się uleczyć i wracaj do gry!”
Pierwszy raz zetknęłam się z twórczością K. Bromberg, chociaż posiadam serię „Driven”, dzięki której pewnie większość czytelników kojarzy autorkę. Jak mi się podobało spotkanie z twórczością Pani Bromberg? Zapraszam na recenzję!
„Naprawdę wymagająca kobieta - mruczał przed daniem mi tego rodzaju pocałunku, który rozchodzi się aż do palców u nóg.”
Easton Wylder jest młodym, niesamowicie zdolnym baseballistą, na którego otworem czekają perspektywy dobrze rozwijającej się kariery. Złośliwość losu ukryta w osobie przeciwnika dyskwalifikuje mężczyznę z gry i pozostawia poważne problemy. Jego kontuzja, wydaje się na początku niezwykłą tragedią. Ale „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” 😉
Scout zastępuje swojego ojca podczas fizjoterapii Eastona. Młody mężczyzna ma w stosunku do niej konkretne wymagania, którym dziewczyna musi sprostać, aby udowodnić mu, że jest zdolna, posiada doświadczenie.
Jak się domyślacie, między tym dwojgiem stopniowo pojawi się uczucie, które nie powinno mieć miejsca między lekarzem a pacjentem. Zaryzykują?
„On jest graczem, który może dać mi to, czego potrzebuję do spełnienia życzeń mojego taty.
I on jest człowiekiem, który zaatakował moje myśli i zamieszkał tam.”
Ta książka jest lekka, przyjemnie spędza się przy niej czas. Dlatego chętnie się przekonam, co na swoich kartkach skrywa seria Driven. W „Mój zawodnik” bardzo podobało mi się przeplatanie – raz poznajemy myśli i wydarzenia z perspektywy Scout, a raz z perspektywy Eastona.
I chociaż Easton jest typowym bogaczem, który po czasie okaże się wrażliwy, to Scout jest postacią bardzo intrygującą. Mimo swojej momentami delikatnej osobowości, okazuje się ona kobietą silną, z ukrytymi w głębi siebie mrocznymi demonami. Chętnie sięgnę po kolejną część, głównie ze względu na Scout, która szczerze zyskała moją sympatię.
Jestem niezadowolona z zakończenia, bo autorka zostawia czytelnika w takim momencie, że od razu mamy ochotę sięgnąć po kolejny tom, którego niestety nie możemy od razu mieć! Ale to jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić. Pozostaje mi cierpliwie czekać, aż wydawnictwo przekaże w ręce czytelników dalsze losy tych bohaterów.
Ogólnie książka mi się podobała, polecam wszystkich, którzy chcą sięgnąć po coś lekkiego, z przystojnym mężczyzną i uczuciami w roli głównej!
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Editio Red.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty