poniedziałek, 27 sierpnia 2018

#RECENZJA "Będziesz na to patrzył" Magda Rem O autorce: "Urodziła się w Koninie, ale od lat mieszka w Anglii. Wyjechała tam z rodzicami jako nastolatka w 1999 roku. Założyła polsko-angielską rodzinę, pracuje jako grafik komputerowy, a powieści – czytane przez nią, teraz zaś także przez nią pisane - stanowią jej sposób na codzienny kontakt z językiem ojczystym, bo w Polsce bywa rzadko. Uważa, że o człowieku i jego wrodzonych dobrych skłonnościach więcej mówią ludzkie zbrodnie niż zacne uczynki. To brutalny kontrast sił i zamiarów sprawia, że życie ludzkie bywa rozpaczliwie dramatyczne. Żeby o tym opowiedzieć, trudno sobie wymarzyć lepszy gatunek od thrillera." O książce: Data wydania: 3 lipca 2018 Liczba stron: 408 Kategoria: thriller, sensacja, kryminał Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Opis książki: "Rodzina Barczów – zwyczajni ludzie, zwyczajne życie. Marek – lekarz, Elwira – tłumaczka, i ich piętnastoletnia córka Marta – ładna, zdolna, dobrze wychowana. Jeśli ktoś ma swoje słabości, bez problemu ukrywa je przed innymi, bo nie są to grzechy śmiertelne. Romans, zdrada… Z czasem takie problemy rozwiązują się same. Więc dlaczego z jasnego nieba uderza nagle grom? Początkiem koszmaru jest anonimowy list do Marka: "Będziesz na to patrzył!". Szczęśliwe życie zamienia się w zły sen – i rozpoczyna się wyścig z czasem. Skąd pojawiło się zagrożenie, stawiające pod znakiem zapytania byt rodziny? Co kieruje sadystycznym prześladowcą? Jak daleko się on posunie? Marek staje do nierównej walki. Szuka przyczyn swego upadku. Nie wie, czy ma za przeciwnika psychopatę czy ostatniego sprawiedliwego. Nie wie, kto zawinił, komu i w czym. Niczego nie wiadomo, a tymczasem jakby wszystko się sprzysięgło przeciw niemu. Brak odpowiedzi, brak sposobu i czasu, żeby je znaleźć, a tymczasem wali się cały świat! Prześladowca cierpi, nie zna więc litości." Uwielbiam thrillery i bardzo chciałam przeczytać tę książkę, zwłaszcza, że jest napisana przez polską autorkę. Thriller to gatunek literacki, który ma zaskoczyć czytelnika, wpłynąć na jego psychikę, zachęcić do siebie, wciągnąć nas całkowicie w fabułę, wykreowany świat literacki. Marta Rem niewątpliwie zainteresowała mnie swoją powieścią. Rodzina Barczów nie jest idealną rodziną, chociaż stara się za taką uchodzić, przez co wzbudza zazdrość. Marek jest dobrze prosperującym lekarzem, jego żona, Elwira otrzymała ciekawą propozycję pracy jako tłumaczka języka tureckiego. Marta, ich córka, jest piękną, młodą kobietą, która nie może narzekać ani na brak inteligencji, ani urody. Rodzinie Barczów nie brakuje niczego, są stabilni finansowo i bardzo się kochają. Skoro wszystko jest dobrze, dlaczego ktoś zaczyna ich prześladować? Czy rodzinne tajemnice zaburzą ich dotychczasowe, spokojne życie? W tej książce autorka nie odpuszcza czytelnikowi nawet na chwilę, nie daje nam wytchnienia. Zdrada i tajemnice prowadzą do zemsty. Niewyjaśnione sprawy w końcu wymkną się spod kontroli. W tym thrillerze jest bardzo dużo zwłok, akcja dynamicznie się rozkręca. A morderca? Daje znaki, wodzi nas za nos, abyśmy niczego nie byli pewni. Pokazuje nam, że jest nieobliczalny i nieprzewidywalny. Historia, którą oddała w nasze ręce Magda Rem jest pełna emocji, wrażeń, adrenaliny. Zaskoczenie zaskakuje, co bardzo mi się podoba. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty