RECENZJA „Royal. Przysięga ze złota”
Valentina Fast
O książce:
Data wydania: 15
maja 2019
Liczba stron: 344
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl: Royal
Tom: 5
Wydawnictwo: Media
Rodzina
Opis książki:
„Po wielu wyzwaniach i godzinach nauki
dworskiej etykiety Tatiana, dla której królewski przepych i splendor nie mają
znaczenia, cieszy się, że koniec rozgrywek już blisko. Jest pewna, że serce
księcia należy tylko do niej i z nadzieją oczekuje jego decyzji. Ale pod piękną
fasadą konkursu, który ma wyłonić księżną, kryją się rysy i pęknięcia.
Dziewczyna nie ma złudzeń – jest pionkiem w czyjejś perfidnej grze, która toczy
się o ogromną stawkę. Czy Tania odkryje sekret Królestwa Viterry?”
Moja opinia:
Kolejna część historii
o Królestwie Vittery. Z zapartym tchem czekaliśmy na wybór księcia i muszę
przyznać, że tego się spodziewałam. Niemniej, to królestwo skrywa w sobie jeszcze
wiele tajemnic, z których niewiele dowiemy się w tym tomie, więc pozostaje nam
czekać na kolejny!
Życie Tatiany po
słowach księcia zmienia się o 180 stopni. Niestety, nie mogę Wam zdradzić zbyt
wiele, aby uniknąć spoilerów. W każdym razie, Tatianę czeka wiele przygód, oraz
niespodzianek. Młoda dziewczyna będzie musiała nauczyć się zupełnie innego
stylu życia, który z pewnością wykorzysta w przyszłości.
W tym tomie jak
zwykle uczucia Philipa do głównej bohaterki będą niejasne. Bo mimo, iż
postępuje w określony sposób, to jego słowa zaprzeczają temu, co robi. Książę
był postacią, której od początku nie lubiłam, gdyż nie lubię postaci
niezdecydowanych. Wciąż nie wie, czego chce, mówi to samo, ale nasza bohaterka
powoli stawia granice.
Henry ponownie
zrobił na mnie pozytywne wrażenie. To bardzo lojalna postać, która pokazała
wielokrotnie, że jest oddanym i dobrym przyjacielem.
Intrygującymi
przeżyciami w tym tomie są przygotowania do ślubu Claire i Fernanda. Ta para
jest doprawdy urocza i przesłodzona, ale mimo wszystko są ciekawszymi
postaciami od Philipa, czy też Charlotte, której doprawdy nie dzierżę. Swoją
postawą rozczarował mnie również król, po którym nie spodziewałam się pewnych
zachowań.
Książka niewiele
wyjaśnia, wręcz wprowadza wielki zamęt, a finał dodatkowo kumuluje konsternację.
Liczę, że autorka zrobiła tak wielkie zamieszanie, aby podomykać wszystkie
wątki w tomie, który zakończy tę serię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz