piątek, 12 czerwca 2020

RECENZJA „Nie mój dług” Kinga Litkowiec




RECENZJA „Nie mój dług” Kinga Litkowiec

O książce:
Data wydania: 29 maja 2020
Cykl: Demony z Los Angeles
Tom: 1
Kategoria: romans
Wydawnictwo: WasPos

Opis książki:
PODPISUJĄC PAKT Z DIABŁEM, MUSISZ PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA WSZYSTKO.
Po śmierci ojca Jessica Turner zorientowała się, że ten zostawił po sobie długi. Co gorsza, to ona musi je spłacić. Szukając pomocy, trafiła prosto do piekła – domu Liama O’Dire’a, zwanego Diabłem Los Angeles.
Miał być jej nadzieją, ale szybko okazało się, że trafiła do człowieka, który wydał na nią wyrok śmierci.
„Mogę być twoim katem lub panem. Bez wahania zabiję cię tu i teraz”.
By uniknąć śmierci, podpisała pakt z diabłem, oddając mu duszę i ciało, a on bez skrupułów to wykorzystał.
Czy mężczyzna bez serca straci czujność, gdy zdeterminowana kobieta postanowi zagrać z nim w tę samą grę?
Jeśli liczysz na romantyczną historię, w tej książęce jej nie znajdziesz.
Tu nie ma miejsca na cenzurę i słodkie dialogi.
Czas na odważny i piekielnie mocny romans, który długo nie pozwoli Ci zasnąć.
„Podpisz pakt z diabłem, kotku… Podpisz, a twoje ciało stanie się moją własnością. Zrób to, jeśli nie chcesz umrzeć. Będziesz moja, aż uznam, że spłaciłaś dług”.


Moja opinia:
Powieści Kingi Litkowiec czytam na bieżąco, zawsze przed premierą i tak było również tym razem.
Książka spodobała mi się na tyle, że zdecydowałam się ją objąć patronatem medialnym!

Główną bohaterką tej historii jest Jessica, kobieta z trudną przeszłością, teraźniejszością i przeszłością.
Młoda kobieta musi spłacić dług, który jej ojciec zostawił po swojej śmierci. Szukając pomocy znajduje się w domu Liama, który jest zwany Diabłem. Ksywa mężczyzny nie wzięła się znikąd, jest to bowiem jeden z najczarniejszych charakterów samego Los Angeles!
Liam wie, że Jessica nie ma nic do stracenia, dlatego robi z niej swoją zabawkę.
Ona nie planuje się poddać, za bardzo kocha swoje życie.
Kto wygra tę niebezpieczną grę?


Kinga Litkowiec w swojej najnowszej powieści wykreowała dwie zupełnie różne postacie, które mimo wszystko mają wspólne cechy.
Kreacja bohaterów jest naprawdę ciekawa, bo autorka mocno ich zarysowała, niemniej nie są to postacie przerysowane, nie wyszło to komicznie. Jestem pod wrażeniem tego, jak silną postać udało się stworzyć autorce, a przy okazji jak bardzo drugi z bohaterów jest hm… zniszczony, myślę, że to będzie dobre słowo.

Emocji w tej książce nie brakuje, nieustannie współczułam Jessice, zastanawiałam się, co ja bym zrobiła na jej miejscu.
Muszę przyznać, że wciąż jestem pełna podziwu dla tej bohaterki, chciałabym mieć wiele jej cech. Naprawdę jestem nią zafascynowana i myślę, że mogłabym o niej długo opowiadać. Jednak jest też kilka zachowań, które mi w niej nie odpowiadały, aczkolwiek, zważywszy na to, co przeszła – rozumiem ją.

„Nie mój dług” to książka o tym, że życie nie jest sprawiedliwe.
Historia Jess i Liama jest bardzo zmysłowa, erotyczna, gorąca. Nie jest to romantyczna bajka dla osób, które kochają szczęśliwe zakończenia.
Aczkolwiek gorąco ją polecam, jest niesamowicie wciągająca i dobrze spędzicie z nią czas!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty