Od czego tu zacząć...
Zacznę prosto:
Książka jest pierwszym z dwóch tomów serii mafijnej. Drugi tom będzie miał premierę w maju.
Ta książka to świeżynka, niedawno miała premierę.
Stron: 336 (zdecydowanie za mało )
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Kasi. Wygrałam tą książkę bezpośrednio od autorki, z piękną dedykacją, autografem, więc stwierdziłam, że przeczytam. Trochę żałuję, ale tylko dlatego, że na kolejną część muszę tak długo czekać!
Na początku sceptycznie podeszłam do tej książki, gdyż zdecydowanie wolałam ją zamkniętą, gdy leżała na szafce nocnej. Ale chyba rozumiecie, gdy patrzycie na okładkę Jednak wciągnęłam się. Bardzo.
Wiem, że niektórych irytuje Nicole, innych Marcus, innych jeszcze coś innego. Mnie nie irytowali. Zgodzę się, że Nicole podejmowała głupie decyzje. Ale zgłębiłam się w jej psychikę (spaczenie kierunkiem studiów) i powiedzcie, jaka ona ma być, skoro nie miała nikogo bliskiego i wychowywał ją ktoś taki jak Paul? Musi być problemowa, mieć trudną osobowość. Marcus tak samo, wychował się w takim, a nie innym środowisku. Ja ich rozumiem i dla mnie ich zachowania są całkowicie logiczne biorąc pod uwagę ich psychikę.
Czytałam też opinię, że bardzo drażnią przekleństwa, ale są one tu użyte celowo. Marcus nie jest grzecznym chłopcem, który mówi “kurczę”, gdy się denerwuje. Jakoś nie wyobrażam sobie tego, moim zdaniem autorka świetnie oddała klimat mafijnego świata, ja się wczułam. Nie brakowało mi tu niczego, nic nie było przesadzone. Wszystko było opisane ze smakiem, nie zawiodłam się na tej książce.
Cała powieść jest logicznie spójna i jest to chyba jedyna z niewielu książek, w których nie znalazłam literówek, za co wielki plus!
Marcus jest ciekawą postacią, jego decyzje bardzo mnie zaskakiwały, kibicowałam zarówno jemu, jak i Nicole.
Gaz mnie od początku denerwował, sprawdziły się moje przeczucia, jednak ostatecznie też mnie pozytywnie zaskoczył.
Bardzo nie lubię Kasi za to, że zabiła pewną osobę (nie będę pisać spojlerów), ale to zabolało.
Szczerze - bardzo polecam Wam tą książkę, jeśli lubicie bohaterów, którzy są trudni, mają dramatyczne przeżycia, ale chcą wyjść na prostą.
Autorka podołała opinii, która została jej przyklejona - jest prawdziwą “Królową dramatu”.
Dziękuję za możliwość poznania Marcusa i Nicole. Zwłaszcza Marcusa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz