“Przyciąganie” to książka autorstwa Elżbieta Rodzeń, która wciągnęła mnie w całości.
Przyciąganie między nami było tak silne, że nie mogłam się od niej oderwać. Spędziła ze mną każdą wolną chwilę w trakcie majówki.
Książka miała premierę 16.04.2018 roku.
Liczba stron: 454.
Kategoria: literatura obyczajowa i romans.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka Wydawnictwo
Opis:
“ Nadia jest zmuszona zacząć wszystko od nowa. Silną niegdyś kobietę zastąpiła osoba ze strachem oglądająca się za siebie. Kiedy znajduje pracę w charakterze opiekunki, wydaje jej się, że to szansa na spokój, którego tak bardzo potrzebuje.
Garrett miał absolutnie wszystko. Piękną dziewczynę, sukcesy w sporcie. Nie przypuszczał, że tak łatwo zostanie mu odebrane to, kim był. Teraz młody, ekscentryczny prawnik każdego dnia próbuje udowodnić, że niepełnosprawność to tylko minimalna przeszkoda na drodze do życia pełną piersią. Kiedy jego rodzice zatrudniają dla niego pielęgniarkę, postanawia zrobić wszystko, aby się jej pozbyć...”
O autorce:
“ Elżbieta Rodzeń jest pedagogiem terapeutą, pracuje w poradni psychologiczno - pedagogicznej. Czyta uparcie i nałogowo. Lubi zimowe spacery, nietuzinkowe filmy i dobrą herbatę. Może godzinami rozmawiać o książkach, dysleksji i wzornictwie haftów ludowych. Mieszka w małym domku pod lasem, z mężem - swoim pierwszym czytelnikiem i koneserem jej wypieków. “
Elżbieta Rodzeń stworzyła powieść, która od początku zachęciła mnie do siebie okładką. A dalej? Dalej było już tylko lepiej.
Nadia jest młodą kobietą, która ucieka od destrukcyjnego narzeczonego po tym, jak kolejny raz ją pobił, a w dodatku zgwałcił. Nie ma bliskiej rodziny, może liczyć tylko na siebie. Jest pielęgniarką, a kogoś z takim wykształceniem potrzebuje pan Wesley, ojciec Garretta.
Nadia zostaje zatrudniona jako prywatna pielęgniarka przystojnego prawnika, który według rodziców ze względu na swój charakter i niepełnosprawność potrzebuje opiekunki. Garrett początkowo nie jest zadowolony z tego faktu i stara się nakłonić dziewczynę, aby zrezygnowała z pracy. Nadia swoim uporem przekonuje go do siebie i w końcu role się odwracają i to Garrett staje się jej opiekunem.
Jedno dla drugiego łamie swoje zasady i postanowienia, przy czym Garrett skrywa wielką tajemnicę przez którą nie chce angażować się w poważny związek. Mężczyzna czeka na kogoś, kto całkowicie zawładnął jego sercem, a Nadia nie umie sobie poradzić ze swoimi uczuciami. Jakie będzie rozwiązanie tej sprawy? Tego Wam nie zdradzę.
Zdradzę Wam natomiast, że Elżbieta Rodzeń stworzyła fantastycznych bohaterów, oraz poruszyła bardzo trudne tematy. Zacznę od pierwszego wątku - bohaterowie mają bardzo starannie wykreowane osobowości. Gdy się przekomarzali to ich pozytywne emocje również mi się udzielały. Naprawdę niesamowicie się bawiłam czytając tę książkę, która jest świetna i godna polecenia.
Co do trudnych tematów - mamy tu temat przemocy domowej, znajdziecie też agresję w grupie rówieśniczej, oraz niepełnosprawność. Niepełnosprawność jest tu świetnie pokazana, bo jest tylko dysfunkcją fizyczną. Garrett jest typowym mężczyzną, normalnym, zdrowym, po prostu jeździ na wózku inwalidzkim, nic więcej. W książce są również opisane sytuacje z jakimi muszą zmagać się takie osoby, na przykład krępujące spojrzenia innych. Nie rozumiem z czego to wynika, ludzka ciekawość? Warto pomyśleć jak my byśmy się czuli w takiej sytuacji.
Autorka stworzyła świetną powieść, starannie się do niej przygotowała, przemyślała każde słowo, co widać czytając kolejne zdania. Zarówno tekst jak i okładka są cudowne. Bardzo przyjemnie spędziłam czas za co dziękuję autorce - Elżbieta Rodzeń, jak i wydawcy za egzemplarz do recenzji - Zysk i S-ka Wydawnictwo.
Chciałabym podsumować swoją wypowiedź cytatem z książki: “Nie miałam pojęcia, co mnie czekało, ale wiedziałam jedno: przyciąganie między nami było tak silne, że nie mogłam go zignorować.” - Właśnie to czułam czytając tę powieść. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz