Recenzja „Miłość na Gwiazdkę” Colleen Wright
O książce:
Data wydania: 14 listopada 2018
Liczba stron: 350
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Burda książki'
Opis książki:
„Zapal cynamonową świecę, sięgnij po kubek
grzanego wina, otul się miękkim kocem. Colleen Wright zabierze Cię do świata,
gdzie magia Bożego Narodzenia wciąż działa.
Klimatyczny pensjonat w Nowej Anglii wydaje się
doskonałym miejscem, by spędzić tam święta. Kiedy jednak śnieżyca odcina gości
od świata, wszyscy zaczynają się martwić, że Boże Narodzenie nie ułoży się tak,
jak sobie wymarzyli.
Molly musi wziąć się w garść i skończyć swoją
najnowszą książkę, ale wena całkiem ją opuściła. Kiedy nagle w jej świat
wkraczają przystojny nieznajomy i jego dwie małe córki, wszystko staje na
głowie, a jej życie jeszcze bardziej się komplikuje.
Hannah miała nadzieję na malowniczy zimowy ślub,
lecz plany zniweczył narzeczony, odwołując wszystko w ostatniej chwili. W pensjonacie
niespodziewanie zjawia się jednak jej przyjaciel z dzieciństwa. Czy to możliwe,
by dawne uczucia odżyły?
Jeanne i Tim wiedzą, że musiałby się zdarzyć
cud, by mogli dalej prowadzić swój pensjonat… I by udało im się zasypać
przepaść, która ich dzieli. Ale w święta będą musieli pracować ramię w ramię,
by rozwiązywać piętrzące się problemy. Czy to wystarczy, by na nowo odnaleźli
miłość?
Czy przypadkowych turystów, którzy w pensjonacie
szukają schronienia przed zamiecią, czeka coś więcej niż ogień w kominku i
wygodne łóżko? Czy ich życzenia się spełnią? Gdy ścieżki bohaterów zaczynają
się przeplatać, odnajdują oni nadzieję, choć wydawała im się stracona. Być może
przy odrobinie bożonarodzeniowej magii pensjonat i jego mieszkańcy zdołają
jednak przetrwać te święta.”
Magiczny klimat świąt, zapach
choinek, ciepło rodzinnej atmosfery i miłość unosząca się w powietrzu… To
wszystko pomaga w przygotowaniach do ślubu Hannah i Trevor’a, który ma się
odbyć w Święta Bożego Narodzenia, w pięknym, niesamowicie klimatycznym
pensjonacie Evergeen Inn. Wszystko idzie pomyślnie, goście się zjeżdżają, a Pan
Młody oznajmia, że długo myślał nad tym ślubem i ostatecznie nie zamierza się
żenić.
Cudownie, prawda? Hannah jest
załamana i nie ma czemu się dziwić, jej rodzina również jest w stanie wysokiego
smutku. Liczyli na piękny ślub w święta, a tu…
Właściciele pensjonatu również są
załamani zaistniałą sytuacją. To miało być ich koło ratunkowe, zastrzyk
gotówki, który postawiłby ich sytuację finansową na nogi. Bo wciąż muszą rozmawiać
na temat zamknięcia pensjonatu, gdyż nie układa im się odnośnie sytuacji
materialnej. Czy uda im się jakoś ocalić
pensjonat?
Jednak, zamiast świąt w
niesprzyjającej, smutnej atmosferze wszystko wydaje się biec w zupełnie innym
kierunku… Odwołany ślub sprawił, że nagle w pensjonacie znalazła się duża
liczba osób, które są sobie obcy. Próbują jakoś miło spędzić ten czas, starają
się czerpać radość z świąt i wzajemnie do siebie zbliżać.
Historia Colleen Wright jest
nadzwyczaj ciepła, momentami wręcz nierealna, przesłodzona. Ale chciałabym,
naprawdę bym chciała, aby ludzie tak brali życie. Brali je pełnymi garściami
mimo wszystko, zwłaszcza w takich nieprzyjemnych sytuacjach. Wyobrażacie to
sobie? Bo ja tak, to byłaby moja wizja pięknego świata, w którym ludzie
potrafią bezinteresownie sobie pomagać, wspierać się, okazać współczucie,
troskę, zrozumienie i przede wszystkim empatię.
Jeśli lubicie takie urocze,
ciepłe klimaty, w których króluje sielanka to polecam. Książka zdecydowanie dla
osób, które lubią marzyć i mają ogromną wiarę w ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz