RECENZJA „W skali od 1 do 10” Ceylan Scott
O książce:
Data wydania: 19
czerwca 2019
Liczba stron: 304
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: YA!
Opis książki:
„Niezwykle prawdziwa, poruszająca historia
o mrocznych stronach osobowości, przyjaźni i wybaczeniu samemu sobie.
Po próbie samobójczej siedemnastoletnia Tamar trafia do
szpitala psychiatrycznego dla nastolatków. Dziewczyna przez lata się
samookaleczała, zmagała się z ogromną nienawiścią do samej siebie i próbowała
topić rozpacz w alkoholu. W trakcie pobytu poznaje wiele osób z różnymi
chorobami. Zaprzyjaźnia się zwłaszcza z dwójką z nich: Jasperem, chłopakiem,
który ma anoreksję, oraz Elle – nastolatką z chorobą afektywną dwubiegunową.
W szpitalu nieustannie musi tam odpowiadać na pytania
lekarzy: Dlaczego zaczęła się samookaleczać? Co sprawiło, że zaczęła się
nienawidzić? Jak się czuje, w skali od 1 do 10? Jest jednak jedno najważniejsze
pytanie, na które Tamar nie jest w stanie odpowiedzieć nawet samej sobie: czy
jest winna śmierci swojej przyjaciółki Iris?”
Moja opinia:
Główną bohaterką
tej powieści jest Tamar, siedemnastolatka, która po nieudanej próbie odebrania
sobie życia trafia do szpitala psychiatrycznego. Lime Grove to miejsce, w
którym znajdują się nastolatkowie z problemami psychicznymi. Bohaterka poznaje
tu różne osoby, które zmagają się z przeróżnymi problemami. Każde z nastolatków
jest inne, ma inny problem, ale przyświeca im jeden cel – wydostać się stąd.
Tamar nie chce
wpuścić lekarzy do swojego świata, sceptycznie podchodzi do rozmów o swoim
problemie. Stara się być ostrożna, aby nikt nie zdołał jej naprawdę poznać.
Warto dodać, że
książkę napisała autorka, która sama zmaga się z problemami psychicznymi. Młoda
Ceylyn Scott stworzyła tę powieść podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Stąd
więc niekiedy suche opisy w książce, które są nużące, bardzo realistyczne. Tę
książkę czytało mi się trudno, aczkolwiek łatwo było wczuć mi się w panujący
tam klimat. Autorka dbała o detale, jednak zabrakło mi czegoś, co by mnie
wciągnęło w tę powieść, porwało. Niekiedy czuła wydźwięk literatury faktu, a
czegoś innego spodziewałam się po powieści młodzieżowej.
Książka jest wartościowa,
mówi o tematach, które są w życiu ważne. Wiele młodych (i nie tylko) osób nie
radzi sobie z codziennością. Niemniej, powieść w wielu aspektach wydała mi się
trudna w odbiorze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz