RECENZJA „Życie cię kocha, Lili” Anna H.
Niemczynow
O książce:
Data wydania: 3
lipca 2019
Kategoria: literatura
obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Filia
Opis książki:
„Najbardziej pozytywna historia tego lata!
Pamiętajcie, życie was kocha!
Lilianna Berg, każdego poranka otwiera oczy i przyjmuje z
radością to, co przyniesie kolejny dzień. Bo każdy dzień jest wyjątkowy, już
nigdy się nie powtórzy. Dziewczyna kolekcjonuje unikatowe, barwne sukienki,
które odzwierciedlają jej osobowość, odwagę i gotowość na podejmowanie nowych
wyzwań. Każdego dnia staje przed lustrem, patrzy z radością na swoje oblicze i
mówi: Życie Cię kocha, Lili. Trzy proste słowa, które są początkiem
wszystkiego. Mimo utraty rodziców i przeszkód, które napotyka na swojej drodze,
dziewczyna unosi wysoko głowę i dziarsko stawia im czoła.
Spotkanie z radosną i kolorową Lili jest jak piękny letni
poranek. Wnosi świeżość, energię, łamie utarte schematy i… daje kopniaka do
tego, by w końcu się obudzić i zacząć naprawdę żyć. Bo bez względu na to ile
masz lat, kim jesteś i co robisz, życie cię kocha, i tylko od ciebie zależy co
zrobisz z tą miłością.”
Moja opinia:
Po powieści Anny
H. Niemczynow sięgam z szerokim uśmiechem i otwartym sercem, gdyż ich lektura
wypełnia mnie radością i spokojem.
Główną bohaterką
najnowszej książki tej autorki jest tytułowa Lilianna. Kobieta jest bardzo
pozytywna i do życia podchodzi z radością. Każdy kolejny dzień jest dla niej
nową przygodą, którą może przeżyć tylko raz. Każda chwila jest wyjątkowa, gdyż
już nigdy się nie powtórzy.
Lilianna jako
bohaterka skradła moje serce. Chciałabym się otaczać tak wyjątkowymi,
pozytywnymi osobami. Ponadto, bardzo spodobało mi się nieszablonowe hobby
Lilki, którym jest zbieranie unikatowych sukienek o nietypowych barwach. Lili
szuka specyficznych kiecek, które podkreślą jej osobowość i sprawią, że będzie
gotowa stawić czoła każdemu, nawet najtrudniejszemu dniu.
Mimo, iż główna
bohaterka doświadczyła w życiu wiele trudności, które są bolesne, to wciąż
idzie z podniesioną głową. Pomaga jej w tym codzienna mantra, czyli stawanie
przed lustrem i powtarzanie krótkiego zdania: Życie Cię kocha, Lili.
Muszę przyznać, że
ta książka naprawdę trafiła do mojego serca. Chciałabym mieć w sobie siłę
głównej bohaterki, aby w trudnych chwilach się nie poddawać, tylko przyjąć to
na klatę i ruszyć do przodu. Niemniej, cały czas się uczę i szukam swojej
wewnętrznej siły, muszę przyznać, że idzie mi coraz lepiej.
W każdym razie, ta
książka uświadamia, że życie należy traktować z szacunkiem, a każdy dzień jest
darem od Boga, który mamy wykorzystać.
„Życie cię kocha,
Lili” to powieść wyjątkowa, która jest w pełni autentyczna. Znowu udało mi się wyczuć
w niej samą autorkę, której wpisy śledzę regularnie. Ania jest tak pozytywną
osobą, że czytając tę powieść czułam, jakby była obok mnie i opowiadała mi tę
historię.
Język tej autorki
jest skierowany wprost w serce czytelnika, dzięki czemu książki Ani odbiera się
całym sobą. Są na wskroś rzeczywiste, a przy tym jej najnowsza powieść niesie w
sobie dużo motywacji i chęci życia, oraz mądrości zapisanej w afirmacjach.
Polecam z całego
serca i już czekam na kolejne książki Ani!
Wspaniała recenzja😍 cudownej książki😍
OdpowiedzUsuńCudowna, bardzo optymistyczna książka pokazująca że wiele możemy w swoim życiu zmienić tylko musimy uwierzyć w siebie. Bo to daje nam siłę do przezwyciężania wszelkich trudności. Radość z małych i drobnych rzeczy czy gestów oraz wdzięczność za każdy kolejny dzień sprawi, że możemy mieć miłość w sercu❤️ Wtedy z uśmiechem powiemy Życie Cie kocha.. Polecam goraco❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać.
OdpowiedzUsuń