niedziela, 31 stycznia 2021

RECENZJA „Leć, Motylku” Dominika Smoleń


RECENZJA „Leć, Motylku” Dominika Smoleń

O książce:
Data wydania: 30 stycznia 2021
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Lucky

Opis książki:
Ludzie mówią, że anoreksję da się wyleczyć, ale Viktoria nie jest tego taka pewna. Chociaż od momentu zachorowania minęło już kilka lat, a psychiatra uważa, że Viki uwolniła się od tej przypadłości, to jednak głos w głowie dziewczyny dalej namawia ją do tego, by trochę schudła.

Kiedy Viktoria postanawia rozpocząć studia na lokalnej uczelni, zaczyna być coraz gorzej, a ona nie ma już sił, by opierać się chorobie, która powoli wraca do niej ze zdwojoną siłą.
Na horyzoncie pojawia się jednak ktoś, kto za wszelką cenę będzie chciał pomóc dziewczynie wygrać to kolejne starcie. Pozostaje tylko pytanie, czy uda się to zrobić na czas?
„Leć, Motylku!” to historia o tym, że czasem najtrudniej jest walczyć z samym sobą.

Moja opinia:
„Leć, Motylku” to historia, o której nie chcę zapomnieć. Autorka sięgnęła po ważny temat, jakim jest anoreksja u młodych ludzi.

Viktoria jest dorastającą dziewczyną, która pravnie być piękna. Właśnie rozpoczyna nowy etap swojego życia, który uważam za najpiękniejszy – czas studiów. Młoda dziewczyna twierdzi, że jest z nią coraz lepiej, a jej terapeutka optymistycznie patrzy na walkę Viki z chorobą. Jednak sama główna bohaterka wciąż nie czuje się atrakcyjna, wciąż czuje się gruba, chociaż ma widoczną niedowagę.

Walka z własnym umysłem należy do jednej z nagjorszych, jakie możemy podjąć. Szanse na wygraną oczywiście są, jednak trzeba naprawdę wieżyć i chcieć. W swoim środowisku spotkałam zaledwie jedną osobę, która borykała się z anoreksją, więc wiedzę na temat życia takich ludzi mam znikomą. Ciekawi mnie, co się dzieje w psychice takiego człowieka, dlaczego tak trudno uwierzyć mu w to, że jest piękny taki, jaki jest.

Viktoria próbuje odnaleźć się wśród ludzi, dotąd miała nauczanie indywidualne. Możliwość nawiązania nowych relacji, odkrycia innego systemu uczenia się jest dla niej szansą na ciekawe spędzanie czasu i kolejnym motywatorem do walki z chorobą, której się wstydzi przed znajomymi.

Na studiach poznaje chłopaka – Alexa. Mężczyzna przykuwa uwagę wielu kobiet, jednak on jest zainteresowany tylko Viki.

Czy miłość pozwoli Viki latać?

Ta książka jest naprawdę przemyślana, a jej wielowątkowość mnie zaskoczyła. Spodziewałam się lekkiej historii miłosnej, w której ważną rolę odegra choroba głównej bohaterki. A dostałam znacznie więcej. Ilość tematów, którą autorka poruszyła, sprawiła, że nie mogłam się oderwać, bo chciałam wiedzieć, jak całość się rozwinie. Wiele z poruszanych wątków jest bardzo przytłaczających, ale… No właśnie, więcej Wam nie powiem, bo warto sięgnąć po ten tytuł.

„Leć, Motylku” to ważna powieść, która idealnie wpisze się w gusta młodzieży i dorosłych czytelników. Porusza ważne tematy, traktujące o chorobie, relacjach międzyludzkich, trudnych relacjach w rodzinie, życiu studenckim, młodzieńczym uczuciu, przyjaźni. Jest to historia niezwykle realistyczna, a takowe bardzo lubię.

Warto dodać, że jest to historia, która buduje wiarę w drugiego człowieka i nadzieję.
Bardzo polecam.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty