czwartek, 28 stycznia 2021

RECENZJA „Miłosna iluzja” D. B. Foryś

 


RECENZJA „Miłosna iluzja” D. B. Foryś

O książce:
Data wydania: 3 lutego 2021
Kategoria: romans
Liczba stron: 261
Cykl: Miłosna gra
Tom: 2
Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Opis książki:

Drugi tom miłosnej dylogii autorki cyklu „Tessa Brown”!

Czasami złudzenie to za mało, żeby dać szansę miłości.

Hela i Kuba nie są razem. Zrozumieli, że wyobrażenie, jakie o sobie mieli, jest dalekie od rzeczywistości. Właściwie nawet się nie znają. Jedyne, co ich łączy, to niesamowity seks. W jednej kwestii są zgodni – to nie wystarczy.
Hela postanawia zamknąć ten rozdział swojego życia i zaczyna spotykać się z kimś innym. Jednak choć bardzo się stara, nie może zapomnieć o Solskim. Wszystkie jej myśli krążą wokół niego.
Gdy po paru tygodniach Kuba oświadcza Helce, że wyjeżdża, bo ma tego wszystkiego dosyć, kobieta zdaje sobie sprawę, że nie chce stracić mężczyzny na zawsze.

Oboje muszą zdecydować, kiedy kończy się iluzja, a zaczyna prawdziwy świat.

 

Moja opinia:
Czytałam wszystkie książki od D. B. Foryś, a „Miłosny blef” spodobał mi się najbardziej. Z niecierpliwością czekałam na drugi tom, który… okazał się jeszcze lepszy!

Jedno wielkie: WOW!

Zacznę od okładek, gdyż mega mi się podobają. Moje ulubiona kolorystyka, a poza tym, rewelacyjnie do siebie pasują. Strzał w dziesiątkę 😊

Pomijając już kwestię wizualną (a mnie okładki bardzo przyciągają, jestem okładkową sroczką :D ) to czytałam opowiadanie, zanim wyszła ta książka. Bo nie wiem, czy wiecie, ale pierwotnie miało to być opowiadaniem, niemniej cieszę się, że autorka zrobiła z tego dwutomową serię, o wyszło super.

Hela i Kuba są bohaterami realistycznymi, którzy mierzą się z rzeczywistością. Spodziewałam się przez chwilę, że może jednak będzie trochę cukierkowo, ale nie… Foryś znowu musiała wrzucić dramy i zniszczyć moje marzenia o romansie w różowych barwach! Ta książka to wariactwo emocjonalne, ba, nie książka, a cała seria! Po tej autorce to nigdy nie wiem, czego się spodziewać, ale tym razem zaskoczyła mnie tak bardzo, że nie umiem poskładać myśli. Ta książka naprawdę była rewelacyjna. Genialna seria, ale drugi tom pozamiatał i chociaż jest dopiero początek roku, to jestem pewna, że „Miłosna iluzja” znajdzie się w mojej topce najlepszych książek z 2021 roku.

W pierwszym tomie bohaterowie żyli iluzją, fałszywym obrazem, który sobie wykreowali na swój temat. W tej części życie zweryfikowało wszystko, sprawiając, że bohaterowie musieli zderzyć się z tym, co jest prawdziwe i odejść od sztucznych wyobrażeń. A uwierzcie mi, to nie było łatwe i ostatecznie Hela i Kuba ponieśli klęskę, a ich związek się zakończył. Prawdziwa miłość jest czymś, co bierzemy zarówno z zaletami i wadami danej osoby, a jeśli nie jesteśmy w stanie czegoś zaakceptować, to po prostu każde może iść w swoją stronę. Tu było nieco inaczej, gdyż bohaterowie nie zakochali się w sobie, tylko w wyobrażeniach o drugiej osobie. I nawet najlepszy seks (a tego było tu trochę, w naprawdę dobrym smaku 😉 ) nie jest w stanie uratować relacji, która ma być oparta na jakimś fundamencie.

Drugi tom skupia się przede wszystkim na analizie tego co było i tego, co może być, jeśli się naprawdę chce. Zostanie podjęta walka o związek, jednak pamiętajcie – to nie jest cukierkowa historia. A życie pisze różne scenariusze.

„Miłosna iluzja” to rewelacyjne dopełnienie powieści „Miłosny blef”. Nie brakuje tu dobrego stylu, humoru, romansu, emocji, uczuć, szczypty nienawiści i niezgody, oraz gorącej namiętności, która powoduje wypieki na twarzy.

Ta powieść to romans z najwyższej półki. Gorąco polecam: RE WE LA CJA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty