poniedziałek, 10 września 2018

#RECENZJA
"Immersja" Erick Pol

O książce:
Data wydania: sierpień 2018
Liczba stron: 576
Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction
Tom: 1
Wydawnictwo: Uroboros

Opis książki:
"Czy ludzki umysł jest w stanie bezbłędnie odróżnić rzeczywistość od fikcji?

Niedaleka przyszłość, czas sztucznych inteligencji. Ben, pracownik instytutu badawczego, bierze udział w eksperymencie naukowym, dzięki któremu jego umysł wkroczy w świat Fajstos, 1627 lat p.n.e. System AIAM, do którego zostały wprowadzone dane archeologiczne, tworzy świat, jaki istniał wiele lat temu na Krecie. Dla Bena ma to być niczym udział w doskonałej grze komputerowej, w której będzie mógł badać przeszłość wszystkimi zmysłami, a zdarzenia będą się toczyć w interakcji wirtualnego świata z nim jako uczestnikiem gry.

Tymczasem do gry wkraczają kolejni uczestnicy: wybitna sportsmenka Arnike, zaproszona przez instytut, wysłannik wojska John, agentka Kiri Nakai oraz wirtualni turyści, wśród których jest Luigi Badson, jeden z najbardziej wpływowych ludzi na świecie, wcześniej hierarcha, później likwidator majątku kościelnego.

Idylliczny, wydawałoby się, świat rozsypuje się jak domek z kart, gdy wybucha wulkan na wyspie Thera (obecnie Santoryn). Dotychczasowe zasady, którymi kierowała się społeczność, zaczynają tracić swą moc, a do głosu dochodzą przemoc oraz strach…"



Odległa przyszłość, grupa naukowców testuje systemem wirtualnej rzeczywistości MayaVR, który ma posłużyć badaniom nad kulturami kreteńskimi przenosząc w świat gry umysł uczestnika badań.
Narastający rozgłos wokół programu badań, podejrzane wydarzenia wokół głównego bohatera i jego rodziny oraz kolejni uczestnicy gry komplikują przebieg testów.

Czy bohaterowie będą potrafili oddzielić świat rzeczywisty od świata wirtualnego?
Jaki przebieg na wydarzenia w grze będzie miał kataklizm który położył kres cywilizacji minojskiej?

Autor szeroko opisuje otoczenie bohaterów, co początkowo może się podobać, jednak z czasem zaczyna być nudne a nawet irytujące. Bohaterowie, za wyjątkiem głównego bohatera raczej są jednostajni, a ich osobowość nie zmienia się wraz z biegiem wydarzeń. Uważam to za duży minus tej książki, bo moim zdaniem autor powinien skupić się na dopracowaniu osobowości bohaterów pobocznych. Zdziwiło mnie, że mimo katastroficznych wydarzeń, pozostali bohaterowie w ogóle się nie zmienili, nic na nich nie wpłynęło.

Jako ciekawostkę można potraktować to że autor doskonale dopasowuje słownictwo do czasów które przedstawia, co zdecydowanie nie jest łatwe, kiedy przedstawia się przyszłość odległą o trzysta lat oraz przeszłość z przed 3500 lat.

Książka wciąga, to naprawdę dobrze poprowadzona historia, która jest świetnym połączeniem przyszłości z przeszłością oraz wizją utraconego świata. Książka zdecydowanie godna polecenia mimo swojej długości (prawie 600 stron!) oraz kilku mniejszych lub większych problemów potrafi wciągnąć i pobudzić głód poznania dalszego ciągu losów bohaterów. Pozostaje jedynie czekać na kolejną część!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty