czwartek, 22 listopada 2018



RECENZJA „Serce z cierni” Bree Barton

O książce:
Data wydania: 18 października 2018
Liczba stron: 456
Kategoria: literatura młodzieżowa, fantastyka
Cykl: Heart of Thorns
Tom: 1
Wydawnictwo: Kobiece

Opis książki:
„Pewnego razu w zamku wykutym z kamienia dziewczyna planowała morderstwo…
Mia to siedemnastoletnia dziewczyna, która trenuje, aby polować na czarownice. Mówią na nie Gwyrach. To kobiety, które potrafią zabijać ludzi przez dotyk. Prawdopodobnie tak zginęła matka Mii, a teraz przyszedł czas na zemstę.
Nieoczekiwanie ojciec dziewczyny postanawia wydać ją za mąż. Tajemniczy książę Quinn nie jest tym, czego spodziewała się przyszła łowczyni. W świecie, w którym tylko kobiety władają magią, bliskość może być śmiertelnie niebezpieczna.

Dziewczyna ucieka, aby znaleźć morderczynie matki. W trakcie swojej misji dowiaduje się, że może władać magią. Czy to znaczy, że łowca staje się zwierzyną? Czy uda jej się zmierzyć z tajemnicami rodziny, na których odkrycie nie była przygotowana?”

Po fantastykę sięgam rzadko, ale zawsze robię to z nadzieją, że przeniesie mnie do innego świata i liczę, że ten świat będzie niepowtarzalny. Czy tutaj taki był? Owszem! Świat stworzony przez autorkę to coś niesamowitego! Plastyczne opisy jakimi się posługuje sprawiają, że tak łatwo wszystko sobie zobrazować.

Książka przedstawia historię o świecie, w którym istnieje magia, a władają nią tylko kobiety. Mia została wychowana tak, że magia to coś złego, niszczącego, ale gdy okazuje się, że sama ma ją w sobie, zaczyna dowiadywać się, że ona nie tylko niszczy, ale może pomóc. Chociaż trzeba pamiętać o wielu sprawiać, aby nie przekroczyć granic.

Przypadło mi do gustu to, że pisarka dba o detale związane z przedstawianiem świata, miejsc, jak i samych bohaterów. Książkę czyta się świetnie, piękny język jakim posługuje się autorka, bardzo mi się podobał. Nakreśliła miejsca przepełnione tajemnicami i magią. W miarę czytania rośnie napięcie i chęć odkrycia tych tajemnic.

Książkę polecam, bo warta jest przeczytania, po to by przenieść się do tego świata stworzonego przez autorkę. Można dopatrzyć się zmian, jakie zachodzą w bohaterach, jak z czasem stają się bardziej realistyczni. Ogólnie fantastyka nie jest gatunkiem, po który sięgam chętnie i wyczekuję z niecierpliwością premier takich książek. Jednak staram się sięgać po różnorodne gatunki, więc postanowiłam dać tej książce szansę. I naprawdę mnie porwała, była fantastyczna. Po taką fantastykę sięgam z przyjemnością. Bardzo, bardzo szczerze polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty