piątek, 26 października 2018

RECENZJA "Bez złudzeń" Mia Sheridan

O autorce:
Mia Sheridan “ Amerykańska pisarka, autorka poczytnych książek z gatunku romance. W ostatnim czasie zdobyła tytuł Bestseller Author New York Times, USA Today, a Wall Street Journal. Mia mieszka w Cincinnati, w Ohio z mężem. Mają czworo dzieci.
Jej pasją jest tkanie prawdziwych miłosnych historii o ludziach, którym przeznaczone jezt by być razem. “

O książce:
Data wydania: 17 października 2018
Liczba stron: 352
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Edipresse Książki

Opis książki:
„Fascynująca opowieść o blaskach i cieniach życia, a także o zwycięstwie dobra i miłości. Mia Sheridan, autorka z listy bestsellerów „New York Timesa , przywraca wiarę w drzemiącą w miłości moc uratowania każdego ” człowieka.

Kobieta, którą skrzywdzono...
Osierocona przez matkę jako mała dziewczynka, egzystująca kątem u biologicznego ojca, zgwałcona przez jego kompana, Eloise wzrasta w poczuciu bezradności i osamotnienia wobec otaczającej ją rzeczywistości. Kończy szkołę średnią, ale zdana wyłącznie na siebie, pozbawiona jakiegokolwiek wsparcia, ostatecznie zatrudnia się w klubie, gdzie skąpo ubrana tańczy na rurze. Przybiera imię Crystal i jako bardzo urodziwa kobieta szybko zyskuje popularność. Wcale jej to nie cieszy, brzydzi się oglądającymi ją, często na wpół pijanymi oraz namolnymi mężczyznami, ale musi zarabiać na swoje utrzymanie. Z obojętności i nieufności wobec nich, a także wszystkich innych przedstawicieli tej płci czyni swoją zbroję - o wiele lepiej nie czuć zupełnie nic, niż dać się zranić. Pewnego wieczoru zauważa w klubie mężczyznę ewidentnie różniącego się wyglądem i sposobem zachowania od stałych bywalców. Po występie dowiaduje się, że poprosił szefa klubu, by mógł z nią porozmawiać.

Mężczyzna potrzebujący pomocy...
Gabriel Danton uważa, iż niemal do końca zrzucił z siebie ciężar, pod którym uginał się od czasu, gdy jako dziewięcioletni chłopiec został uprowadzony przez porywacza. W zawilgoconej, wyposażonej w małe zaciemnione okienko piwnicy spędził sześć długich i trudnych lat, a mimo to nie poddał się i czerpiąc ze wspomnień o szczęśliwym dzieciństwie, znalazł w sobie dość odwagi oraz siły, by uciec. Wymarzony powrót do rodzinnego domu przyniósł mu kolejną traumę – nie zastał w nim ukochanych rodziców, którzy w czasie jego nieobecności zginęli w wypadku samochodowym. Znalazł oparcie we wspólniku i zarazem przyjacielu ojca, młodszym o rok bracie, a także we własnej artystycznej twórczości. Potrzebował czasu i pracy nad sobą, aby nie zatracić się w goryczy i żalu, i uwierzyć we własną przyszłość. Do tego stopnia odzyskał samego siebie, że pomyślał, iż mógłby spróbować związać się z kobietą. Rzecz w tym, że wciąż bał się bliskości, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Przyszło mu do głowy, że mógłby zapłacić za pomoc w zwalczeniu tej obsesji, i wybrał się do klubu.”

Występ Crystal robi na Gabrielu wrażenie nie tylko z powodu jej urody. Wydaje mu się, że ta piękna młoda kobieta o inteligentnym spojrzeniu zupełnie nie pasuje do miejsca, gdzie występuje. Postanawia z nią porozmawiać.”


Po książki tej autorki nie sięgam w ciemno, bo „Bez słów” mi się nie podobało, a „Bez lęku” bardzo przypadło mi do gustu. Wobec tego do tej książki podeszłam z lekkim dystansem, nie nastawiałam się na nic. Ale wiedziałam, że muszę to przeczytać, aby dowiedzieć się, czy warto kontynuować przygodę z tą autorką. Ponadto, bardzo przekonał mnie opis tej książki, a jeśli coś mnie zaintryguje, to muszę po to sięgnąć.
Więc jak było w tym przypadku?
Wpadłam po uszy, moja reakcja była obojętna, czy miałam ochotę wyrzucić tę książkę przez okno?
Zapraszam na recenzję!

Niekiedy  ludzie potrzebują znaleźć kogoś, kto ich ocali.
Ale i oni mogą ocalić osobę, która z pozorów tego nie potrzebuje.

Eloise, to zagubiona kobieta, wykorzystywana ciągle przez innych. Boi się czuć, boi się kochać, bo nawet nie jest w stanie pokochać siebie. Z resztą, trudno mówić o miłości do siebie w przypadku braku samoakceptacji.
Bardzo podobało mi się to, w jaki sposób autorka pokazała jej postać. Pokazała nam drogę jaką ona pokonuje, aby zaakceptować to, co się jej w życiu przydarzyło, aby zaakceptować siebie i ta droga jest naprawdę trudna. Ktoś by powiedział o niej „głupia”, „naiwna”, „beznadziejna” dlatego, że nie walczyła o swoje, że nie próbowała czegoś zmienić, ale niekiedy jest to takie trudne, gdy nie ma obok właściwej osoby. Sami dobrze wiemy, że czasem nawet ta właściwa osoba bywa bezradna w walce z naszymi wewnętrznymi demonami.

Gabriel, to mężczyzna, który z pozoru wydaje się idealny, jego szczęściu nic nie może stać na przeszkodzie. Ale jednak, wrażenia bywają mylne i tak jest również w tym przypadku, gdyż na przeszkodzie do pełni szczęścia stoi strach przez bliskością, tą cielesną, tą, która daje jak wiele. Gabriel chce z tym walczyć, wybiera sposób, który wydaje się bardzo nietypowy, wręcz dziwny. Mimo wszystko, niekiedy najmniej racjonalna droga prowadzi do szczęścia. Tylko czy pokonanie samego lęku przed dotykiem wystarczy?

To nie jest moja pierwsza przygoda z książkami Mii Sheridan i tym razem znowu… przepadłam. Wyczekiwałam tej premiery. Fabuła stworzona przez autorkę po raz kolejny zaskakuje swoją niepowtarzalnością. Niby niezbyt wyszukany temat, niby nic nadzwyczajnego, ale jednak, wsiąka się w świat bohaterów i nie chce się go opuścić.

Lubię styl pisania tej autorki, który jest jasny, subtelny i lekki. To jak wszystko jest tak pięknie opisane, jak w emocjonujący sposób przedstawia bohaterów, ich historie. To jak każdego cechuje niepowtarzalność. Kolejna książka, której długo się nie zapomni.  Wiem, że jedynym co można uznać za wadę jest to, że za szybko ją przeczytałam. Po prostu związałam się emocjonalnie z bohaterami i tak ciężko było się z nimi rozstać. Chciałabym podkreślić, że dobrze wykreowani bohaterowie są zdecydowanie najmocniejszą stroną tej powieści. W każdej książce doszukuję się bogatego podłoża psychicznego postaci, które jest odwzorowane w ich czynach, emocjonalności, relacjach z innymi. To ma dla mnie największe znaczenie. Tutaj znalazłam zarówno świetnych bohaterów, jak i akcję, która wciąga.

Polecam, warto było dać szansę tej autorce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty