czwartek, 19 marca 2020

RECENZJA „Mroźne łzy” Bree Barton




RECENZJA „Mroźne łzy” Bree Barton

O książce:
Premiera: 25 marca 2020
Kategoria: literatura młodzieżowa
Cykl: Heart of Thorns
Tom: 2
Wydawnictwo: Kobiece Young

Opis książki:
„Pełna magii i zaskakujących zwrotów akcji kontynuacja „Serca z cierni”

Mia Rose powraca do świata żywych. Nie ma pojęcia, kto wyniósł ją z lochów i porzucił w lesie, ale jednego jest pewna – musi odnaleźć swoją matkę w mroźnym królestwie Lumii. To jedyna szansa, aby ocalić bliskich.

Pilar uwalnia się od uroku Angelyne. Chce dotrzeć do Śnieżnego Wilka, legendarnego zabójcy czarownic. Tylko z jego pomocą ma szansę na wyzwolenie śnieżnego królestwa od krwawych rządów Zagi i Angelyne. Na swojej drodze spotyka księcia Quinna, który również szuka schronienia w Lumii.

Wszyscy muszą zmierzyć się z bolesną przeszłością i zdradą. Czy zdołają dotrzeć do magicznego królestwa, zanim będzie za późno? Czy w lawinie kłamstw istnieje szansa na wolność?

Moja opinia:
Czekałam na kolejny tom tej serii, zwłaszcza, że zakończenie pierwszego tomu było naprawdę emocjonujące.

Pierwsza część bardzo mi się podobała, dlatego z radością zasiadłam do lektury kolejnej części. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tym tomie, ale miałam nadzieję, że będzie równie ciekawy, jak pierwsza część.

Początki mojego spotkania z drugim tomem były trudne. Brakowało mi tej akcji z pierwszego tomu, tej dynamiki. Tu akcja toczyła się naprawdę wolno, a w wydarzenia nie mogłam się wciągnąć. Jak dla mnie były pisane trochę na siłę, naciągane.

Porównując ten tom z poprzednim zauważam wielką przepaść w prowadzeniu akcji i pomysłach na fabułę. Po prostu w „Mroźnych łzach” czegoś brakuje. Myślałam, że ta książka w całości będzie tak wyglądać, ale w którymś momencie coś zaczęło się dziać. Niestety, nie na tyle, abym ostatecznie wyrobiła sobie dobre zdanie na temat tej powieści. Jestem zawiedziona, bo „Serce z cierni” oceniłam naprawdę wysoko i byłam zauroczona tą historią.

Dobrze, że w tym przypadku całości dodaje uroku szata graficzna, okładka jest naprawdę niesamowita i przyciąga wzrok.

Nadrabiają również bohaterowie, których wziąć lubię. Autorka ukazała ich przemiany w obrazowy sposób i to w tej historii mnie przekonało i sprawiło, że moja ostateczna ocena jest wyższa. Ważne jest dla mnie budowanie postaci, jej podłoża psychologicznego, logiczność w jej decyzjach, zachowaniu.

Niestety, nie czuję się usatysfakcjonowana lekturą tej powieści.

1 komentarz:

  1. Szkoda, że książka rozczarowuje. Ja nie planuję sięgać po tę serię
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty