RECENZJA
„Tu i teraz” Ewa Pirce
O książce:
Premiera: 8 marca 2020
Liczba stron: 248
Kategoria: romans
Wydawnictwo: NieZwykłe
Opis książki:
„Noelle nie potrafi odnaleźć się w życiu. Jej świat rozpadł
się w dniu, w którym wszystko, co kochała, zostało jej brutalnie odebrane. Mimo
że ma dopiero dwadzieścia pięć lat uważa, że już przegrała.
Jedyne ukojenie znajduje w samookaleczaniu, a i to już jej nie wystarcza.
Jednak kiedy myśli, że już nic nigdy nie będzie dobrze, na jej drodze pojawia się on, Charlie.
Charlie dostrzega Noelle. Jako jedyny naprawdę ją widzi. Może dlatego, że sam przeżył podobną historię do tej, która dręczy ją. A może dlatego, że Noelle ma w sobie coś, co bardzo go pociąga.
Dwoje życiowych rozbitków, dwie trudne przeszłości, które być może połączą się w jedną przyszłość, chyba że zło znowu da o sobie znać.
Wodospad może wszystko zmyć i pozwolić zapomnieć o tym, co było. Jednak nie można bez końca stać pod strumieniem wody. Prawda?”
Jedyne ukojenie znajduje w samookaleczaniu, a i to już jej nie wystarcza.
Jednak kiedy myśli, że już nic nigdy nie będzie dobrze, na jej drodze pojawia się on, Charlie.
Charlie dostrzega Noelle. Jako jedyny naprawdę ją widzi. Może dlatego, że sam przeżył podobną historię do tej, która dręczy ją. A może dlatego, że Noelle ma w sobie coś, co bardzo go pociąga.
Dwoje życiowych rozbitków, dwie trudne przeszłości, które być może połączą się w jedną przyszłość, chyba że zło znowu da o sobie znać.
Wodospad może wszystko zmyć i pozwolić zapomnieć o tym, co było. Jednak nie można bez końca stać pod strumieniem wody. Prawda?”
Moja opinia:
Książki Ewy Pirce regularnie goszczą na
moich półkach, dlatego musiałam sięgnąć po „Tu i teraz”.
Zacznę od przedstawienia Wam Noelle,
która jest ciekawą postacią. Jest piękną kobietą, która ma bardzo trudną
przeszłość, co odcisnęło się na jej postaci. Byłam w stanie zrozumieć jej pewne
decyzje, które skłoniły ją do tego, co planowała zrobić. Niemniej, cieszę się,
że autorka nie skreśliła tej postaci i dała jej szansę na to, abyśmy mogli ją
bliżej poznać…
…a wszystko to za sprawą Charliego! Jego
życie również nie było usłane różami, a los rzucał mu pod nogi takie
przeszkody, że nasz bohater w końcu się potknął.
Oboje są pokrzywdzeni przez los,
złamani, na rozstaju z którego nie wiedzą, jak ruszyć dalej.
Ich spotkanie będzie przełomem, który
zmieni ich życie.
Ta książka to zupełnie nowa odsłona
twórczości Ewy, wciągnęłam się w tę historię i pragnęłam, aby strony nie
umykały tak szybko. Dobrze mi się czytało o tych bohaterach, łatwo wciągnęłam
się w fabułę i jestem zła, że to już koniec. Naprawdę jestem zła.
„Tu i teraz” to zdecydowanie jedna z
najlepszych książek tej autorki, jeśli nie najlepsza. Trudno mi wybrać, gdyż książki
Ewy są od siebie skrajnie różne, za każdym razem autorka stara się nas
zaskoczyć i udaje jej się. Trudno mi porównać tę historię do jakiejś innej
książki, bo po prostu szaleje we mnie burza emocji, która nie może znaleźć ujścia.
To, co Ewa zrobiła bohaterom tej książki
powinno być karane. Niemniej, jest to powieść z efektem wow, o której z pewnością
nie zapomnicie.
Nie chcę Wam za dużo zdradzać, dlatego
powiem tylko, że jest to jedna z najbardziej przemyślanych powieści, jakie
czytałam. Nie ma tu błędów logicznych, wszystko jest dopracowane, dopięte na
ostatni guzik. Widać, że pisarka przyłożyła się do tej historii i postarała
się, aby czytelnicy dostali pełnowartościowy produkt, jeśli tak można to ująć.
Ponadto, w tej książce zauważyłam, jak
rozwinęła się twórczość Ewy, gdyż czytałam prawie wszystkie jej książki. Widać
dużą przepaść od jej poprzednich powieści, co stanowi komplement dla autorki.
„Tu i teraz” to zdecydowany hit tego
roku i powieść, która powinna mieć status bestsellera. Niebanalna, niezwykle
przemyślana i wartościowa historia o ludziach, którzy są zwyczajni, a życie w
pewnym momencie ich przytłacza.
Ciekawa historia, na czasie i dająca do
myślenia.
Polecam.
Jeszcze nie czytałam, no ale jeśli taki hit, koniecznie jej poszukam.
OdpowiedzUsuń