piątek, 11 października 2019

RECENZJA „Hope again” Mona Kasten



RECENZJA „Hope again” Mona Kasten

O książce:
Premiera: 2 października 2019
Cykl: Begin again
Tom: 4
Kategoria: romans
Wydawnictwo: Jaguar

Opis książki:
„Jedna z ulubionych autorek polskich czytelniczek powraca z kontynuacją swojej serii Again!

Everly Penn nigdy nie chciała się zakochać, a już na pewno nie w wykładowcy. Ale Nolan Gates jest czarujący, inteligentny i seksowny. Tylko przy nim Everly udaje się zapomnieć o mrocznych myślach, które od dzieciństwa nie dają jej spać w nocy. Im lepiej go poznaje, tym intensywniejsza staje się więź między nimi, tym bardziej Everly chce przekroczyć niewidzialną granicę, oddzielającą ją od Nolana. Nie wie jednak, że za jego optymizmem i miłością do literatury kryje się tajemnica. Tajemnica, która może zniszczyć ich miłość, zanim się na dobre zaczęła.


Moja opinia:
Powieści Mony Kasten uwielbiam, czekałam na kolejną i mogę ogłosić radośnie, że pojawią się kolejne książki z cyklu „Begin again”!

„Hope again” skrywa w sobie historię, która już na pierwszy rzut oka mnie zainteresowała. Bowiem uwielbiam powieści, w których rozgrywa się wątek miłosny pomiędzy uczennicą i nauczycielem. Zwłaszcza, jeśli chodzi o studentkę i profesora. Po pierwsze, czas studiów był najlepszych czasem w moim życiu, dlatego uwielbiam w literaturze do tego wracać. Po drugie, znam styl pisania Mony Kasten i wiem, po jaki rodzaj literatury sięgam.

Opowiem Wam o bohaterach, ale o fabule za dużo nie zdradzę.
Pierwsze skrzypce gra tu Everly, studentka literatury. Jest przyjaciółką Dawn, którą możecie kojarzyć z poprzednich tomów tej serii. Zwłaszcza, że mama Everly i ojciec Dawn są parą już od jakiegoś czasu. Jednak Everly nie wierzy w świetlaną przyszłość tego związku, gdyż wiele razy widziała swoją matkę jak rozpaczała po utracie miłości.
Studentka boi się zaangażować, obawia się uczucia złamanego serca. Jednak jest ktoś, kto nieustannie zaprząta jej myśli…

Everly jest ciekawą postacią, którą autorka dobrze ukazała. Miałam szansę poznać przeszłość bohaterki oraz zobaczyć, jakie konsekwencje wynikły z niektórych zdarzeń w teraźniejszości. Młoda kobieta jest osobą bardzo wycofaną, nieufną. Trudno jej nawiązać nowe znajomości, a jeszcze trudniej komuś zaufać. Jednak jej wykładowca zaczyna stawać się dla dziewczyny coraz bliższy, jest w stanie przełamać jej mur i dotrzeć do największych sekretów. Jemu potrafi zwierzyć się z wszystkiego, ale granica między relacją uczeń-nauczyciel powoli zaczyna się zacierać.
Czy wyniknie z tego coś dobrego?

Twórczość Mony Kasten zawsze potrafi mnie zaskoczyć. Autorka wydała już kilka powieści, jednak każda kolejna ponownie robi na mnie wrażenie. Mona Kasten operuje lekkim językiem, tworzy niebanalnych, realistycznych bohaterów, którzy do mnie trafiają. Odczuwam ich jako żywe osoby, z którymi mogłabym się zaprzyjaźnić. Ten realizm pozwala mi lepiej wczuć się w sytuacje wykreowanych postaci i zrozumieć ich uczucia, postępowanie.

„Hope again” bardzo mi się spodobało. Zdecydowanie jest to moja ulubiona postać z tego cyklu, niemniej, pozostałe również są świetne. Przyznam, że fabuła nie ma w sobie nic odkrywczego, gdyż wszelaka tematyka w zakresie powieści obyczajowych/romantycznych została przerobiona, jednak emocje, jakie autorka dosłownie wlała w tę książkę sprawiają, że lektura jest prawdziwą przyjemnością. Akcja jest wciągająca, bohaterowie bardzo realistyczni, a problem z jakim się mierzą należy do tych, na który chciałam poznawać rozwiązanie, przez wzgląd na moje upodobanie do tej tematyki. Przyznam subiektywnie, że powieść naprawdę przypadła mi do gustu, wobec czego nie pozostaje mi nic innego, jak napisać: POLECAM.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty