RECENZJA PATRONACKA „Wrócić do siebie”
Zuzanna Marczyńska
O książce:
Data wydania: 4
marca 2019
Liczba stron: 656
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Lucky
Opis książki:
„Trzy osoby z trzech różnych światów – pani
naukowiec, artysta włóczęga i prezes milionowej firmy. Na pierwszy rzut oka nie
mogą mieć ze sobą nic wspólnego, jednak łączą ich traumatyczne rodzinne
przeżycia.
Ich drogi przeplatają się w nieprzewidywalny
sposób.
Zakazane uczucie walczące z rodzącą się miłością
uruchamia lawinę wzajemnych uzależnień, intryg i szantaży. W tym układzie
wszystkie chwyty są dozwolone, jednak uruchomiły tykającą bombą, która w końcu
wybuchnie…”
Moja opinia:
Debiut literacki
Zuzanny Marczyńskiej to dość pokaźnych rozmiarów książka, która skrywa w sobie
wiele ciekawych rzeczy.
Powieść nie jest
żadną banalną historią miłosną, jest to książka z gatunku tych, które zaskakują
czytelnika i sprawiają, że mimo swojej objętości mamy żal, że lektura tak
szybko się kończy. „Wrócić do siebie” to historia, która posiada troje głównych
bohaterów, którzy są fantastycznie wykreowani. Niczego im nie brakuje, tak samo
jak fabule, co jest zdecydowanie zasługą świetnego stylu pisania autorki.
Zuzanna Marczyńska
postawiła w swojej książce nacisk na jakość. Nie bała się stawiać przemyślanych
słów, które sprawiły, że cała powieść jest dopracowana i niezwykle przyjemnie
się ją czyta. Nie jest to książka z banalnym słownictwem, lecz dzieło, które
swoim stylem przykuwa uwagę i wyróżnia się na tle innych książek.
Jestem pozytywnie
zaskoczona tym, jaką pracę autorka włożyła w dopracowanie swojej powieści.
Zarówno język, nad którym się już rozpisałam, jak i fabuła są dopracowane i
dopięte na ostatni guzik. Kunsztu pisarskiego tej autorce zdecydowanie nie
brak. Naprawdę warto podkreślić, że ta powieść zawiera w swojej objętości
niezwykle przemyślaną historię, która wprawia czytelnika w przyjemny nastój,
sprawia, że chcemy czytać tę powieść, wciągamy się w nią. Nawet nie wiem kiedy
te wszystkie strony przemknęły przez moje palce i sprawiły, że dobrnęłam do
końca.
Jak dla mnie opis
z tyłu książki jest nieco mylący, sprawia bowiem, że ta historia wydaje się
taka hm… powszechna, wtórna. Nic bardziej mylnego, bowiem ta powieść ma w sobie
wiele świeżości, zaskoczeń, zwrotów akcji.
Powieść bardzo mi
się podobała, niezwykle mnie zaskoczyła i wywoływała we mnie wiele sprzecznych
uczuć. Całość jest naprawdę przemyślana i warto sięgnąć po tę pozycję.
Zdecydowanie
polecam.
Chciałabym bardzo przeczytać. A po tej recenzji tym bardziej.
OdpowiedzUsuń