czwartek, 19 września 2019



RECENZJA „Sto dni wdzięczności” Anna H. Niemczynow

O książce:
Data wydania: 18 września 2019
Liczba stron: 320
Kategoria: literatura piękna, dziennik
Wydawnictwo: Filia

Opis książki:
Wdzięczność stała się moją siłą - siłą, która pokierowała mnie na dobre tory.
Wdzięczność działa cuda.

Pomyśl, może wdzięczność przyda się również Tobie? Ona jest bezpłatna, więc tak samo jak ja kiedyś, nie masz nic do stracenia. Możesz tylko zyskać. Pragnę podzielić się z Tobą tym, czego przez ostatnie lata się nauczyłam. Dlatego oddaję w Twoje ręce Dziennik, który zaplanowałam tak, abyś mogła podarować sobie sto dni wdzięczności. Jeśli się nie wyrobisz, to znaczy, że się nie wyrobisz, a nie że jesteś źle zorganizowana. JESTEŚ CUDEM i nadszedł czas, abyś to sobie uświadomiła.

Na kartach tego dziennika znajdziesz miejsce, które przy odrobinie dobrej woli zapełni się Twoimi dobrymi i wspierającymi Ciebie myślami. Stanie się swego rodzaju maleńką biblią pozytywności, do której w każdej chwili będziesz mogła wrócić, by wzmocnić swoją duszę i serce. Podaruj sobie ten czas. Nie żałuj go na dobro, które odmieni Twoje życie.

Pamiętaj, życie Cię kocha!”


Moja opinia:
Od razu zaznaczę, że nie będzie to typowa recenzja, gdyż „Sto dni wdzięczności” nie jest typową książką. Jest to dziennik, który ma nam towarzyszyć przez 100 dni, a nie powieść, którą odłożymy na półkę i po czasie zapomnimy.

Anna H. Niemczynow oddała w nasze ręce książkę, która ma pomóc odkryć nam uczucie wdzięczności. Przyznam, że jestem w takim momencie życia, gdzie często zastanawiam się, czy poszłam w dobrą stronę, czy to co robię na pewno jest właściwe. Zaczynając czytać dziennik Ani miałam nadzieję, że znajdę w nim odpowiedzi. Niestety, w życiu nic nie jest podane na tacy a do wszystkiego trzeba dojść samemu!

Aczkolwiek, słowa zawarte w tej książce pozwoliły mi spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy. Zrozumiałam, że swoje życie mogę zamienić w pasmo wdzięczności, niezależnie od tego, jakiego sytuacje mają miejsce. Na przykład, jeśli coś mi się nie udało, to przecież mogę być wdzięczna, że w ogóle miałam szansę spróbować. W końcu życia nie mierzy się pasmem porażek, lecz tym, po co odważyliśmy się sięgnąć.

Z dnia na dzień coraz łatwiej jest mi dziękować za z pozoru błahe rzeczy. Zrozumiałam, że bycie wdzięczną mnie uszczęśliwia. Sprawia, że na wiele spraw patrzę inaczej i dzięki temu każdy dzień staje się łatwiejszy. Każdy z nas ma czasem gorsze chwile, chwile zwątpienia, zmęczenia, czy znużenia. Słowa jaki kieruje do nas autorka są balsamem dla duszy, one sprawiają, że takie dni łatwiej przetrwać i ruszyć do przodu z podniesioną głową.
Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty