wtorek, 12 lutego 2019


RECENZJA PATRONACKA „Żona nazisty. Jak pewna Żydówka przeżyła Zagładę.” Edith Hahn-Beer

O autorce:
EDITH HAHN BEER rozwiodła się z pierwszym mężem w 1947 roku. Mieszka w Netanji w Izraelu. Jej córka jest prawdopodobnie jedynym żydowskim dzieckiem urodzonym w szpitalu w Trzeciej Rzeszy w 1944 roku.”

O książce:
Data wydania: 30 stycznia 2019
Liczba stron: 280
Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo: NieZwykłe

Opis książki:
Edith Hahn była młodą, niezależną studentką prawa, gdy gestapo zamknęło ją wraz z matką w wiedeńskim getcie i wydało im dokumenty oznaczone literą „J”. Niedługo później Edith została wywieziona do obozu pracy. Choć udało się jej uprosić nazistowskich funkcjonariuszy, by oszczędzili jej matkę, gdy wróciła do domu, dowiedziała się, że matka została deportowana. Edith zdarła z ubrań żółte gwiazdy i zeszła do podziemia, choć wiedziała, że skazuje się na los poszukiwanej. Żywiła się tym, co udało się jej znaleźć, każdej nocy szukała bezpiecznego noclegu. Jej chłopak, Pepi, za bardzo się bał, by jej pomóc, ale pewna chrześcijańska przyjaciółka znalazła w sobie dość odwagi: podarowała Edith własne dokumenty, dzięki którym ta przedostała się do Monachium. Tam poznała członka Partii Nazistowskiej Wernera Vettera, który się w niej zakochał. Choć protestowała, choć w końcu wyznała mu, że jest Żydówką, Werner ożenił się z nią i zachował jej tożsamość w tajemnicy.

Edith niezwykle szczegółowo wspomina swoje wypełnione nieprzemijającym, paraliżującym strachem życie. Opowiada o niemieckich urzędnikach, którzy, niejako od niechcenia, wypytywali o pochodzenie jej rodziców; o tym, jak rodząc córkę, odmówiła przyjęcia środków przeciwbólowych, ponieważ bała się, że straci jasność rozumowania i ujawni swoją przeszłość; o tym, jak jej mąż dostał się do rosyjskiej niewoli i trafił na Syberię, a ona z córką, po zbombardowaniu ich domu, musiała ukrywać się w szafie, podczas gdy pijani czerwonoarmiści gwałcili kobiety na ulicach.

Na przekór zagrożeniu, jakie stwarzało to dla jej życia, Edith Hahn stworzyła niezrównany rejestr historii swojego przetrwania: ocaliła wszystkie prawdziwe i fałszywe dokumenty, listy od straconej miłości, Pepiego, a nawet zdjęcia, które udało się jej zrobić w obozach pracy.

Setki dokumentów zaprezentowane na wystawie w waszyngtońskim Muzeum Holokaustu składają się na iście heroiczną opowieść – to skomplikowana i dająca do myślenia historia. Historia zwycięstwa.”


Moja opinia:
„Żona nazisty” to historia oparta na faktach, to autobiografia autorki, która była Żydówką w „złych czasach”. Naród żydowski zawsze miał pod górkę, chociaż nigdy nie zrozumiem dlaczego. Po prostu jestem wychowana w innych czasach i dla mnie wszyscy są równi. Zawsze chętnie sięgam po takie książki i próbuję zrozumieć – dlaczego? Dlaczego tak musiało być? Czemu władza aż tak uderza do głowy, że jest ważniejsza od ludzkiego życia? Dlaczego własne przekonania mogą być aż tak toksyczne, aby skłonić do niewolnictwa, zabijania, pogardy.

Edith miała normalną, szczęśliwą rodzinę. Wraz z rodzicami i dwiema siostrami mieszkała w Wiedniu. Jej bliskim niczego nie brakowało, cieszyli się sielanką, spokojem. Jej rodzina, mimo iż zasymilowana, nie była ortodoksyjna. Tolerowała niewinne „występki”. Matka Edith była kobietą o wielkim sercu przepełnionym miłością, ojciec prowadził restaurację, zmarł przed wojną.

Wojna… Wojna „przydarzyła” się jej matce i siostrom. Edith musiała zrezygnować z marzeń, porzucić studia prawnicze, gdyż nie mogła się dalej uczuć. Miała zakaz. Bo była gorsza, dlatego, że była żydówką. Nie mogła zdobywać wykształcenia, nie mogła żyć, tak jakby chciała, nie mogła nawt kochać tego, kogo by chciała.

Za sprawą intryg, przyjaciół, ludzi o dobrym sercu Edith i jej rodzina musieli całkowicie zmienić swoje życie, na którym wojna odciskała coraz większe piętno.

Historia Edith pokazuje, ile jest warte ludzkie życie. Pokazuje, że nie wszyscy są równi, że im większa władza tym większa wartość człowieka. To smutne. Historia pokazuje również, że dobro zawsze zwycięża. Postawa Edith była godna podziwu, ta kobieta nie poddawała się, zawsze walczyła o swoje. Jej życie i wolność były tym, w co wierzyła.

Książka napisana jest bardzo przystępnym językiem, ukazuje czasy, w których przyszło żyć naszej bohaterce. Ukazuje jej życie rodzinne, zmagania z trudną codziennością, oraz realizację siebie, której Edith nigdy nie porzuciła. Główna bohaterka tej powieści wielokrotnie mi zaimponowała. Jestem pełna podziwu dla jej odwagi, działań.

„Żona nazisty” to kolejna z książek o tematyce wojennej, którą mogę szczerze polecić, zwłaszcza, że jest autentyczna, gdyż jest oparta na faktach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty