piątek, 22 lutego 2019


RECENZJA „Save me” Mona Kasten

O książce:
Data wydania: 13 lutego 2019
Liczba stron: 384
Kategoria: romans
Wydawnictwo: Jaguar

Opis książki:
Pochodzą z różnych światów, a jednak są sobie przeznaczeni.

Pieniądze, luksusy, imprezy i władza – dla Ruby Bell to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia. Odkąd dzięki stypendium może uczęszczać do elitarnego liceum Maxton Hall, robi co w jej mocy, by nie rzucać się w oczy innym uczniom.

A zwłaszcza Jamesowi Beaufortowi, nieformalnemu przywódcy szkolnej elity. Jest zbyt arogancki, zbyt bogaty, zbyt przystojny. O ile największym marzeniem Ruby są studia w Oksfordzie, on zdaje się żyć od imprezy do imprezy.

Jednak pewnego dnia Ruby poznaje starannie skrywaną tajemnicę; dowiaduje się o czymś, co zniszczyłoby reputacje rodziny Jamesa, gdyby ta informacja trafiła do opinii publicznej. I nagle James nie może jej dłużej nie zauważać. I choć Ruby nigdy nie chciała należeć do jego świata, ani James, ani jej uczucia nie zostawiają jej żadnego wyboru.”

Moja opinia:
Miałaś rację, kiedy mówiłaś, że sam nie wiem, czego chcę od życia. Nie zastanawiam się nad tym, co mógłbym robić, bo jeżeli pozwolę sobie na marzenia, później będzie tylko gorzej.

Twórczość Mony Kasten znam bardzo dobrze i jestem fanką jej serii „Begin again”. Tamten cykl bardzo mnie porwał, a zakończenie tej trylogii było rewelacyjne. Czekałam na więcej historii od tej autorki i doczekałam się. W moje ręce wpadło „Save me”, które na początku zauroczyło mnie swoją przepiękną okładką, a później stopniowo zaczęło skradać moje serce…

Ruby Bell to przeciętna nastolatka, która pragnie trzymać się z boku, niczym nie wyróżniać. W szkole nie jest znana, ale niestety, ma dar do pakowania się w kłopoty, a dokładniej – do przyłapywania ludzi w nietypowych okolicznościach. Na samym początku powieści trafia się sytuacja, w której główna bohaterka przyłapuje swojego nauczyciela w jednoznacznej sytuacji z uczennicą. Oboje są pełnoletni, więc Ruby nic do tego, nie zamierza nikomu o tym mówić, chociaż sprawa wydała jej się hm… niesmaczna.

Dziewczyna stara się zapomnieć o tym, co widziała, jednak sprawy się komplikują. Przyłapaną dziewczyną okazała się jedna z najbogatszych dziewcząt w szkole, której brat bliźniak również należy do szkolnej elity. James, czyli brat przyłapanej dziewczyny proponuje naszej głównej bohaterce pieniądze w zamian za milczenie. Po odmowie mężczyzna próbuje innego sposobu, mianowicie oferuje Ruby… usługi cielesne! Ta sytuacja niesamowicie mnie rozbawiła, gdyż nasza bohaterka pokazała mu, gdzie jego miejsce i delikatnie mówiąc, oznajmiła, że ma dać jej spokój, gdyż nie chce, aby ktokolwiek widział ją w jego towarzystwie.

Sytuacja jest naprawdę komiczna, gdyż James, któremu nikt nie odmawia, nie rozumie postępowania dziewczyny. Jakim cudem ona nie chce z nim przebywać? Przecież on jest gwiazdą w szkole, ma pieniądze! Relacja między tymi bohaterami jest cudowna, widać styl pisania autorki, który działał na mnie również w jej poprzednich powieściach. Uwielbiam to, jak Mona Kasten przedstawia dialogi między bohaterami, uwielbiam ten komiczno-ironiczny styl. Bardzo, bardzo mi się to podoba i świetnie się bawiłam podczas rozmów między bohaterami.

Ponadto Ruby jest fantastyczną bohaterką. Dziewczyna jest inteligentna i ma „dobrze poukładane w głowie”. Jest mądrą nastolatką, która ceni sobie odpowiednie wartości. Ważne są dla niej marzenia, nauka, studia. Mimo iż chodzi do elitarnej szkoły, w której uczą się bogate dzieciaki, nie mają dla niej znaczenia pieniądze, szastanie nimi, czy szpanowanie. Zwłaszcza, że uczniowie z jej szkoły przechwalają się pieniędzy swoich rodziców, co w ogóle jest żenujące.
Książka bardzo mi się podobała, a główną bohaterkę polubiłam niemal od razu. Dziewczyna jest fantastyczna i chciałabym, aby w książkach były głównie tak dobre postacie, które będą swoich zachowaniem przedstawiać wartościowe wzorce. Ruby mogłaby być moją przyjaciółką, gdyż w wielu sprawach i marzeniach jest do mnie podobna.

Autorka oddała w moje ręce książkę, która pochłania w całości. Powieści Mony Kasten mogę brać w ciemno, gdyż znam tę autorkę już na tyle dobrze, że wiem, iż jej styl pisania idealnie wpisuje się w mój gust czytelniczy. Ta historia jest świetna i czekam na więcej! Zwłaszcza, że autorka zakończyła pierwszy tom w takim momencie, że pragnę od razu mieć przy sobie całą trylogię. Czekam na kolejne tomy.

1 komentarz:

  1. Dzięki za polecenie. Wciągam na listę /recenzja nie dała mi innego wyboru..../.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty