wtorek, 12 lutego 2019


RECENZJA PRZEDPREMIEROWA „Sponsor tom 2” K. N. Haner

O książce:
Data wydania: 13 lutego 2019
Liczba stron: 416
Kategoria: romans
Wydawnictwo: Editio red

Opis książki:
Nieszczęśliwy wypadek odebrał Kalinie zdrowie. Wyczerpująca rehabilitacja, opieka nad młodszą siostrą Sabriną, złamane serce i niedaleka przeszłość nie dają jej ani chwili wytchnienia. Gdy wydaje się, że dziewczyna powoli wychodzi na prostą, jedna zaskakująca wiadomość stawia ją przed ogromnie trudną decyzją. Czy Kalina będzie w stanie wybaczyć Nathanowi? Czy będzie potrafiła wesprzeć mężczyznę, którego kocha, a który tak bardzo ją skrzywdził?
Nathan wie, że musi przegonić własne demony, by stawić czoła problemom i zmierzyć się z tym, co przyniesie los. Razem z Kaliną będą musieli walczyć o miłość, a droga nie będzie prosta. Mur, który między sobą zbudowali, zacznie się w końcu kruszyć, jednak pewne osoby zrobią wszystko, by rozdzielić Kalinę i Nathana raz na zawsze.
Druga i ostatnia część historii Kaliny i Nathana. Opowieści o dwóch duszach, które nie potrafią bez siebie żyć, dwóch sercach, które wybijają wspólny rytm.
Ta historia, pełna namiętności, bólu i trudnych wyborów, udowadnia, jak wielka jest siła miłości.”

Moja opinia:
Kalina każdego dnia walczy o siebie na nowo. Po nieszczęśliwym wypadku musi uczęszczać na rehabilitację, która nie pomaga uporać jej się z tym, co siedzi w jej głowie. Kobieta opiekuje się młodszą siostrą i wciąż wraca myślami do przeszłości.

Nathan wciąż jest zły na siebie za to, co zrobił. Nie umie się z tym pogodzić, wybaczyć sobie tego, że skrzywdził osobę, na której mu tak bardzo zależy. Stara się unikać Kaliny, nie kontaktuje się z nią licząc, że tak dla obojga będzie lepiej. Jednak los jak zwykle ma inne plany i w pewnym momencie drogi bohaterów znów się łączą. Oboje są dorosłymi ludźmi i będą musieli odpowiedzieć sobie na pytanie, jak dalej mają wyglądać ich relacje. Czy sobie wybaczą, a może każde znów odejdzie w swoją stronę?

Podoba mi się to, jak zmieniła się główna bohaterka tej powieści, która z nieśmiałej dziewczyny stała się pewną siebie kobietą. Wydawało mi się, że stała się dojrzalsza, ale to było mylne wrażenie. Moim zdaniem Kalina, mimo wcześniejszym wydarzeniom nie uczy się na błędach. Jest postacią naiwną, której zaufanie bardzo szybko odzyskać. Przez to wszystko wydała mi się bardzo płytką bohaterką, z nierozbudowaną psychiką, charakterem. Była zbyt czarno-biała, zabrakło mi w jej osobowości kolorów, jeśli wiecie, co mam na myśli. Po prostu Kalina zbyt łatwo zmieniała front, zbyt łatwo ufała, wchodziła w relacje. I to mi się nie podobało, już wolałam ją w wersji szarej myszki z pierwszego tomu, w którym była całkiem ciekawą postacią.

Odnośnie Natana, tu również się zawiodłam. Liczyłam, że mężczyzna wyciągnie wnioski z swojego postępowania, dorośnie, zmieni coś w sobie. Natomiast popełnia on te same błędy, znowu wraca do sponsoringu, chociaż podobno kocha Kalinę. Strasznie mi się to ze sobą kłóciło, przeszkadzało.

Doceniam autorkę za progres, gdyż widać, że bohaterowie się zmienili, chociaż niekoniecznie mi się te zmiany podobają. Po prostu oczekiwałam czegoś innego, liczyłam, że bohaterowie pokażą pazurki, zmienią się na lepsze. Wydarzenia w tej książce mnie niestety nie porwały. A szkoda, bo pierwszy tom naprawdę mnie zaciekawił, ta historia pozostawiła mi wiele do życzenia.
Pamiętajcie, że to tylko moja subiektywna opinia, a Wam książka może idealnie przypaść do gustu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty