RECENZJA „First last kiss” Bianca Iosivoni
O książce:
Data wydania: 17
lipca 2019
Cykl: First
Tom: 2
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Jaguar
Opis książki:
„Elle Winthrop i Luke McAdams są najlepszymi przyjaciółmi. I
nic ponadto. Oboje nie chcą tego zmieniać, mimo że ich znajomi od dawna
obstawiają zakłady, czy i kiedy nierozłączna skądinąd para wyląduje wreszcie w
łóżku. Sytuacja wymyka się spod kontroli, kiedy Elle zostaje zaproszona na
przyjęcie zaręczynowe swojej siostry, a Luke występuje na nim jako jej rzekomy
chłopak. Ale czy ta rola go nie przerośnie? Jak mocno można się do siebie
zbliżyć, nie narażając na szwank przyjaźni? I czy warto ryzykować przyjaźń dla
czegoś więcej? Dopiero w obliczu osobistych tragedii Elle i Luke dowiedzą się,
na kogo w swoim życiu mogą naprawdę liczyć, i zrozumieją, że w życiu bywają
ważniejsze rzeczy niż złamane serca. Czy aby na pewno…?”
Moja opinia:
Bałam się sięgnąć
po tę powieść, gdyż pierwszy tom nie przypadł mi do gustu. Jak wspominałam w
recenzji, pomysł był ciekawy, ale wykonanie całkowicie poległo. Niemniej,
starałam się nie zrażać i bez uprzedzenia podeszłam do lektury kolejnego tomu.
W drugim tomie
widzę znaczny progres w stylu pisania autorki. Bianca Iosivoni dopracowała relacje
między bohaterami, bardziej nakreśliła postacie i dodała więcej akcji, która
rozwija się dynamiczniej.
W tym tomie mamy
okazję przyjrzeć się temu jaki progres wystąpił w relacji między Ellą i Lukiem,
którzy są fantastyczną parą przyjaciół. Jednak w ich relacji nie wszystko jest
takie, jak być powinno. Między nimi wciąż czają się sekrety, które jednak
działają na korzyść tej pary.
Bardzo podoba mi
się to w jaki sposób autorka nakreśliła relację przyjaźni. Widać tu wzajemne
wsparcie oraz to, jak bardzo młodym ludziom (i nie tylko) jest potrzebna
świadomość posiadania przyjaciela.
Jednak w życiu
głównych bohaterów pojawia się coś jeszcze. Pojawia się pierwsze uczucie,
wzajemna fascynacja, zauroczenie. Autorka wszystko poprowadziła w bardzo
subtelny sposób, dzięki czemu w końcu wczułam się w tę powieść.
Bohaterowie stopniowo
zbliżają się do siebie, są pełni obaw i lęków. Nie wiedzą, co czuje druga osoba
i czy ich przyjaźń może przeobrazić się w miłość.
„First last kiss”
to lekka, przyjemna opowieść o życiu młodych ludzi, którzy wciąż szukają siebie
w świecie i wchodzą w dorosłość. Historia skupia się na tematyce przyjaźni i
miłości, takiej świeżej, która rodzi się stopniowo. Bardzo mi się to podobało,
gdyż wyczułam w tej powieści dużo realizmu.
Z pewnością sięgnę
po kolejne tomy serii i bardzo się cieszę, że dałam tej autorce kolejną szansę.
Warto było przebrnąć przez słaby pierwszy tom, aby zobaczyć jak autorka robi
progres.
Dobra lektura, mam
nadzieję, że kolejny tom będzie jeszcze lepszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz