RECENZJA „Więcej niż on” Jay McLean
O książce:
Data wydania: 14
sierpnia 2019
Liczba stron: 352
Cykl: Więcej
Tom: 3
Kategoria: literatura
obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Kobiece
Opis książki:
„Romantyczna powieść Jay McLean, autorki
bestsellerów Więcej niż ona i Więcej niż my
Każdego ranka masz wybór: możesz dalej śnić lub obudzić się i
ruszyć w pogoń za marzeniami.
Będę żyć dla siebie i tylko dla siebie.
Randki były naprawdę ostatnią rzeczą, na jaką miałam teraz
ochotę. A powinnam była zrobić tyle rzeczy. Chyba po prostu nie rozumiałam, że
mamy tak mało czasu. Może nasze dusze są splecione tak, że jeśli on przestaje
oddychać, to ja też. Jeśli on umrze, ja umrę razem z nim.
Ale żyłam. Byłam przytomna. Lecz nie zobaczyłam go już potem.
Nie przyszedł do mnie. Po prostu odszedł.
Logan i Amanda nie widzieli się przez rok. On uciekł do
Afryki, a ona próbowała żyć dalej bez niego dzięki wsparciu brata i przyjaciół.
Gdy chłopak powraca, musi rozliczyć się z przeszłością. Amanda postanawia mu w
tym pomóc. Razem próbują posklejać swoje „złamane” serca. Jednak czy jest
jeszcze dla nich szansa?”
Moja opinia:
„Więcej niż on” to
bezpośrednia kontynuacja losów bohaterów, których poznajemy wcześniej. Amanda i
Logan wciąż zmagają się ze swoimi demonami, a przeszkody pojawiają się na
każdym kroku.
Główni bohaterowie
w związku z wieloma sytuacjami nie widzieli się przez rok. On wyjechał do
Afryki, zaś ona została i próbuje pozbierać się po bolesnym rozstaniu. Jednak z
każdym dniem dziewczyna uświadamia sobie, że nie umie żyć bez najważniejszej
połowy swojego serca, że życie bez Logana nie ma sensu i dłużej tak nie można.
Ten tom jest
najsmutniejszą z części. Wszystko jest bardzo przygnębiające i momentami wątki
są prowadzone na siłę, przeciągane bez sensu. Tę serię z całą pewnością można
byłoby skrócić, aby uniknąć bezsensownego przedłużania treści. Książki same w
sobie są ciekawe, pomysł na fabułę jest dobry, jednak autorka za bardzo
roztkliwia się w niektórych wątkach, przez co książki po czasie stają się
męczące.
Zakończenie jest
typowo urocze, słodkie, romantyczne.
Serię polecam
młodzieży, myślę, że dorosłym może się mniej podobać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz