wtorek, 19 listopada 2019

POZNAJ AUTORKĘ - Agata Kołakowska




AKCJA – POZNAJ AUTORKĘ


Imię i nazwisko: Agata Kołakowska

1.  Jaka jest Twoja ulubiona książka/książki (maksymalnie trzy)?
Mam wielki sentyment do „Ani z Zielonego Wzgórza”. Wiem, że podziela go wiele kobiet. Lucy Maud Montgomery wykreowała wspaniałą bohaterkę. To Ania czyni z tej książki taką, a nie inną powieść. Bardzo lubię także „Lalkę” Prusa. Podziwiam warsztat autora i sposób, w jaki nakreślone zostały tam ludzkie charaktery i uniwersalne życiowe prawdy, które nie zmieniają się niezależnie od czasów, w których żyjemy.

2. A ulubiona piosenka?
Kocham muzykę. Jest dla mnie bardzo ważna, ale nie mam ulubionej piosenki. Niektóre towarzyszą mi od lat, inne przyklejają się do mnie sezonowo, bądź poruszają w jakimś okresie. Muzyka odgrywa istotną rolę w moim życiu. Dzięki niej się relaksuję, budzę wspomnienia, wzruszam, albo dodaję sobie energii.

3. Jakie jest Twoje najpiękniejsze wspomnienie?
Mam wiele takich wspomnień. Niektóre z nich osobom postronnym mogłyby wydać się zupełnie zwyczajne. Jednak dla mnie są bardzo istotnymi chwilami. To niezwykle osobiste okruchy, którymi dzielę się wyłącznie z bliskimi, a czasem nawet zostają tylko w moim sercu.
Ale jeśli chodzi o wspomnienia związane z moją pracą, mogę wymienić wydanie pierwszej książki. Dobrze wspominam także okres pracy nad płytą do książki „Wyrok na miłość”. Współpracowałam przy niej z artystami wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol i był to bardzo twórczy i ekscytujący czas.

4. Kim jest osoba, która najbardziej Cię inspiruje?
Nie ma takiej jednej osoby. Rozglądam się uważnie wokół i obserwuję ludzi. Spośród różnych osobowości wyłapuję cechy, postawy i aktywności, które są inspirujące, bądź godne podziwu. Zdarza się czasem, że efekty tych obserwacji włączam do swojego świata.

5. Jak zaczęła się Twoja przygoda z książkami, zarówno czytaniem, jak i pisaniem?
Pasję czytania obudziła we mnie mama. Pamiętam, że dużo mi czytała. Sama również spędzała dużo wolnego czasu przy lekturze. Kiedy nauczyłam się czytać, stało się to jednym z moich ulubionych zajęć. A pisanie pokochałam już jako dziewczynka. Wtedy już powstawały pierwsze rymowane wierszyki. Później pisałam także opowiadania i teksty piosenek. Poszłam na studia dziennikarskie, bo chciałam pisać zawodowo. Podczas pracy w radiu wpadłam na pomysł, aby połączyć miłość do książek z pasją pisania. Tak powstała moja pierwsza powieść.

6. Czy wydarzenia, które wydarzyły się w Twoim życiu wpływają na to o czym piszesz?
Doświadczenia tworzą człowieka, a książki pisze człowiek. Dlatego nie sposób tak zupełnie oderwać twórczości od własnych emocji i przeżyć. Filtruję opowieść przez własną wrażliwość, która została zbudowana w takich, a nie innych warunkach. Ale to wszystko wcale nie znaczy, że opisuję swoje życie.

7. Gdybyś mogła zamieszkać w dowolnym miejscu na Ziemi – gdzie by to było?
Chciałabym zostać w moim domu. Nie ma miejsca na Ziemi, które by mi go zastąpiło. Choć bardzo lubię podróżować i odkrywać nieznane zakątki, to moment powrotu do siebie uznaję za najlepszy element każdej wyprawy.

8. Gdybyś miała milion złotych, co byś z nim zrobiła?
Myślę sobie, że milion złotych to spora kwota, ale znowu wcale nie taka duża, żeby diametralnie zmienić coś w życiu. Trochę ułatwi, może niektóre sprawy przyspieszy. Jednak to, co najważniejsze mam w życiu za darmo. I na tym właśnie staram się skupić i pielęgnować.

9. Skoro życie jest takie krótkie, dlaczego nie robimy tylu rzeczy, które lubimy?
Ten aspekt poruszam w powieści „Wyrok na miłość”. Staram się pobudzić czytelnika do zajmowania się tym, co w życiu jest dla niego ważne. Sama przykładam wagę do tego, aby poświęcać czas na to, co ma dla mnie wartość. Ludzie zazwyczaj pochłonięci są pracą, obowiązkami. Myślą, że kiedyś, może na emeryturze, będą mieli wreszcie czas dla siebie. Ale nic nie jest gwarantowane. Dlatego warto z każdego dnia uszczknąć coś dla siebie. Pamiętajmy, że za poświęcenie własnego życia nikt nam nie podziękuje, ani nie wróci tego, co minione.

10. Co robisz, gdy nikt nie patrzy? (To pytanie ma charakter typowo humorystyczny😊)
Lubię tańczyć, gdy jestem sama. Czuję się wtedy najswobodniej.

Bardzo dziękuję za możliwość „przepytania” Cię. Mam nadzieję, że pytania nie były problemowe.
Życzę wszystkiego dobrego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty