RECENZJA
„Zawsze i na zawsze” Jenny Han
O książce:
Premiera: 13 listopada 2019
Cykl: O chłopcach
Tom: 3
Liczba stron: 376
Kategoria: romans
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece Young
Opis książki:
„Finał bestsellerowej serii, która okazała się hitem Netflixa
i podbiła serca nastolatek!
Ostatni rok nauki w liceum Lara Jean zaplanowała co do dnia. Jej idealny, romantyczny związek z Peterem rozwija się dokładnie tak, jak powinien. Wizja wspólnych studiów sprawia, że dziewczyna nie może się doczekać tego kroku w dorosłość. Wszystko jest perfekcyjne!
Do czasu.
Na Larę Jean i jej rodzinę spada lawina nieoczekiwanych wiadomości. Wszystko, co było zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach, trzeba wyrzucić do kosza.
Czy Lara Jean i Peter przetrwają kolejną burzę, która nadciąga nad ich związek? Czy rodzina Song poradzi sobie ze zmianami? I czy każda miłość musi być tak poplątana?”
Ostatni rok nauki w liceum Lara Jean zaplanowała co do dnia. Jej idealny, romantyczny związek z Peterem rozwija się dokładnie tak, jak powinien. Wizja wspólnych studiów sprawia, że dziewczyna nie może się doczekać tego kroku w dorosłość. Wszystko jest perfekcyjne!
Do czasu.
Na Larę Jean i jej rodzinę spada lawina nieoczekiwanych wiadomości. Wszystko, co było zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach, trzeba wyrzucić do kosza.
Czy Lara Jean i Peter przetrwają kolejną burzę, która nadciąga nad ich związek? Czy rodzina Song poradzi sobie ze zmianami? I czy każda miłość musi być tak poplątana?”
Moja opinia:
„Rodziny się kurczą lub
powiększają. Jedyne, co można tak naprawdę zrobić, to cieszyć się tym, cieszyć
się sobą nawzajem tak długo, jak się siebie ma.”
Jak ja czekałam na tę
książkę!
Równie bardzo jak
czekam na kolejne ekranizacje na Netflix!
Chociaż trochę mnie
martwi, że to już koniec tej uroczej historii…
Jesteśmy rok po tym,
co wydarzyło się w drugim tomie. Lara Jean i Peter Kavinsky są szczęśliwą parą,
w końcu w ich związku wszystko zaczęło się układać. Spędzają razem cudowne
chwile, przytulają się, całują, randkują, śmieją, po prostu robią to, co
wszystkie zakochane pary. I snują wspólne plany. Planują wspólną przyszłość,
marzy im się wspólne studiowanie, wejście w dorosłość…
Jednak następuje nieoczekiwany
zwrot akcji, rodzina głównej bohaterki będzie musiała zmierzyć się w pewnymi problemami.
Jak bohaterowie odnajdą
się w nowej sytuacji?
Przyznam, że
zaskoczyły mnie zmiany, jakie nastąpiły u bohaterów. Podoba mi się, że autorka
tak wyraźnie pokazała, jak dorastają postacie. Pisarka skupiła się na tym, aby
szczegółowo ukazać portrety psychologiczne bohaterów, co dla mnie zawsze
stanowi duży atut. Lubię znać bohaterów, o których czytam, a tu autorka podała
mi ich dosłownie na tacy.
Autorka rozwinęła
również wątki z bohaterami drugoplanowymi, zadbała o dynamikę akcji, czy wielowątkowość
powieści. Jedyne, do czego muszę się przyczepić to pozostawienie czytelnika z
wątkiem otwartym, czego nienawidzę. Dla mnie historia oddana przez autora w
ręce czytelnika powinna mieć początek, środek i koniec. Tu mi tego zakończenia
zabrakło, a nie jestem osobą, która lubi sobie dopowiadać, co będzie dalej.
Nie rozumiem, dlaczego
pisarka zastosowała zabieg zakończenia otwartego u głównych bohaterów, skoro
nawet nieznaczące, poboczne wątki zostały zamknięte.
Przez to książka nie spełniła moich
oczekiwań, gdyż zakończenie naprawdę mnie rozczarowało.
Poza fatalnym zakończeniem zauważyłam tu
wiele rzeczy, które uważam za zbędne. Momentami czułam, że wątki są prowadzone
na siłę, tylko część czytało się lekko i z przyjemnością. Uważam, że ten tom mógłby
być skrócony o zbędne wątki, a w to miejsce autorka mogłaby dopisać rozsądne
zakończenie.
Niemniej, jeśli czytaliście poprzednie
tomy serii to ten również warto przeczytać.
Nie znam tej serii, niestety.
OdpowiedzUsuń