RECENZJA
„Szepty gwiazd” Anna Łajkowska
O książce:
Premiera: 16 października 2019
Liczba stron: 352
Kategoria: romans
Wydawnictwo: Dragon
Opis książki:
„Zbliża się Boże Narodzenie, pada śnieg i wszyscy
dokądś biegną, ogarnięci przedświąteczną gorączką. Poznajemy Agatę, Jacka,
Dorotę, Jagodę i Witka – ludzi na życiowym zakręcie, próbujących zacząć od nowa
i odmienić los, który dotąd nie był dla nich zbyt łaskawy. Ale czy łączy ich
coś jeszcze?
Mądra, wzruszająca opowieść o miłości, bolesnych rozstaniach, trudnych wyborach, nowych, nie zawsze łatwych związkach, ale i o nadziei. Bo jakoś o nią łatwiej w tej niepowtarzalnej, magicznej atmosferze świąt...”
Mądra, wzruszająca opowieść o miłości, bolesnych rozstaniach, trudnych wyborach, nowych, nie zawsze łatwych związkach, ale i o nadziei. Bo jakoś o nią łatwiej w tej niepowtarzalnej, magicznej atmosferze świąt...”
Moja opinia:
Zimowe opowieści to zdecydowanie moje
ulubione klimaty!
Cały rok czekam niecierpliwie na Święta,
a takie lektury dostępne już w październiku zdecydowanie umilają mi ten czas!
W tym roku postawiłam głównie na książki
od naszych polskich pisarek. W planach miałam tę powieść, „Tylko raz w roku”, „Uwierz
w Mikołaja”, antologię „Miłość z widokiem na Śnieżkę” oraz moje patronaty – „Świąteczna
gorączka”, a także jedyną powieść spod pióra zagranicznej pisarki, a
jednocześnie mój kolejny świąteczny patronat - „Pocałunki w Nowym Jorku”.
Jako pierwsza dotarła do mnie powieść „Szepty
gwiazd”, więc w tym roku to ta historia zrobiła otwarcie zimowego sezonu literackiego
w moim sercu. A uwierzcie mi, świetnie poszło tej książce z trafieniem wprost w
moje najczulsze emocje.
Książka opowiada historie kilku
bohaterów, dla których początek grudnia nie był łaskawy. Powinni w spokoju
szykować się do tych magicznych, pięknych chwil w rodzinnym gronie. Niestety,
los ma inne plany, o czym przekonacie się czytając o Agacie, która jest bo
bolesnym rozstaniu z mężem. Kobietę dotknęło również to, że owy mężczyzna
bardzo szybko znalazł pocieszenie w ramionach nowej partnerki, Joannie.
Natomiast kolejny z bohaterów, Jacek, jest przekonany, że znalazł miłość
swojego życia. Jednak tu również pojawią się przeszkody. Poznamy również młode
małżeństwo, które oczekuje pojawienia się na świecie swojego dziecka. Dziecka,
które prawdopodobnie urodzi się chore. Czy to złamie młodych małżonków? Wraz z
zimowymi płatkami śniegu zajrzymy również do Grażyny, kochającej matki, która
zrobi wszystko dla swoich dzieci. Jest typową gospodynią domową, sercem domu.
Oddana swojej rodzinie, niestety, czasem zapomina, że również jest ważna.
W tej książce spotkacie jeszcze więcej
bohaterów, nie wszystkich wymieniłam, aby nie odkrywać przed Wami za dużo z tej
powieści. Niemniej, jest to przede wszystkim opowieść o miłości, wybaczeniu,
zrozumieniu. Pojawia się tutaj niestety dużo zdrad, co trochę razi i psuje
klimat świąt. Ale niestety, zdrady to rzecz ludzka, to się dzieje, niezależnie
od tego czy są święta, czy dzień powszedni. Wbrew pozorom dobrze, że autorka
umieściła taki wątek w takich okolicznościach, bo nadało to realizmu tej
powieści. Zapewne to nie jest tak, że ludzie w czasie świąt nagle magicznie
przestają zdradzać, niestety.
Ale nie o zdradach chcę się dalej
rozpisywać, bo ta książka niesie za sobą więcej. Ma w sobie przede wszystkim
subtelny klimat świąt, który jest bardzo pobocznym tłem. Ta książka niesie z
sobą również różne mądrości, które w zależności od osoby, trafią do Was mniej
lub bardziej, jednak mam nadzieję, że jakoś na Was wpłyną.
„Szepty gwiazd” to powieść, która
pokazuje, że czas świąt wcale nie zmienia biegu życia, ono toczy się dalej. I
to od nas zależy, jak nim pokierujemy, nie tylko przy Wigilijnym stole, ale i
na co dzień.
Polecam.
Chyba wszystkie świąteczne powieści maja w sobie sporo uroku. I ja kocham zimowe powieści naszych polskich autorek.
OdpowiedzUsuń