sobota, 6 kwietnia 2019


RECENZJA „Szept syberyjskiego wiatru” Dorota Gąsiorowska

O autorce:
Dorota Gąsiorowska (ur. 1975) – Mieszka pod Krakowem, dokąd uciekła od zgiełku miasta. Pisała od zawsze. W końcu zdecydowała się przesłać swoją powieść do wydawnictwa. Urzekła wszystkich.

O książce:
Premiera: 3 kwietnia 2019
Liczba stron: 480
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Między Słowami

Opis książki:
„Opowieść o uczuciu silniejszym niż syberyjski wiatr.

Kalina musi zostawić wszystko, co kocha. Oszukana przez wspólniczkę, wraca do Polski po wielu latach nieobecności i zaczyna pracę w fabryce porcelany należącej do jej bogatej babki. W nowych obowiązkach ma jej pomóc Sergiusz, prawa ręka starszej pani. Mężczyzna jest od początku zaskakująco wrogo nastawiony do Kaliny. Jednak za każdym razem, kiedy dziewczyna patrzy w jego oczy – głębokie niczym jezioro Bajkał – czuje, że skrywa on jakąś tajemnicę. Pewnego dnia babka prosi Kalinę, by odebrała z Petersburga dziwną przesyłkę. W podróży towarzyszyć ma dziewczynie Sergiusz. Dwie tajemnice – babki i Sergiusza – splecione ze sobą, zawiodą Kalinę aż na Syberię. To tam za przewodnika dziewczyna będzie musiała obrać własne serce.

Tylko czy odważy się go posłuchać? I co się stanie, gdy do jej serca wtargnie uczucie silniejsze niż sam buran, porywisty syberyjski wiatr?”


Moja opinia:
„Szept syberyjskiego wiatru” to moje drugie spotkanie z twórczością tej autorki. Czytałam „Karminowe serce” i mi się podobało, było czymś innym niż powieści z tego gatunku. Autorka ma bardzo ciekawy styl pisania i przekazuje emocje subtelnie, jednak w wyrazisty sposób, co wpasowało się w mój gust.

Książka jest z gatunku literatury obyczajowej, przy czym zahacza o tematykę romansu. W powieści poznajemy Kalinę Fiodrow, która wciąż szuka siebie. Próbuje utożsamić się z konkretną narodowością, jednak jest to trudne, ponieważ ma polsko-rosyjskie korzenie, a od wielu lat mieszka w Szkocji. Kim więc jest? Polką? Rosjanką? A może Brytyjką? Gdyż przecież pod opieką ciotki na Wyspach brytyjskich się wychowała…

W wyniku różnych wydarzeń młoda kobieta postanawia wrócić do Polski, gdzie ma przejąć rodzinną firmę po babci. Los niestety jej nie sprzyja, bowiem mężczyzna, który na miejscu miał jej pomóc w rozeznaniu się w rodzinnym interesie pała do niej wrogim nastawieniem. Jednak nawet najtwardszy kamień da się skruszyć, prawda?

Rozbudowana fabuła z pewnością nie pozwoli Wam się nudzić!
Podróże, relacje międzyludzkie, sentymenty, nowe uczucia, stare tęsknoty i wiele emocji, to wszystko znajdziecie w tej powieści!

1 komentarz:

  1. I takie właśnie powieści uwielbiam. Dzięki za super recenzję.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty