piątek, 19 kwietnia 2019


RECENZJA „Tak cię straciłam” Jenny Blackhurst

O autorce:
Brytyjska pisarka, autorka thrillerów psychologicznych. 

Ukończyła psychologię. W czasie wolnym od pisania wspiera prace oddziału służb przeciwpożarowych w hrabstwie Shropshire.

Autorka bestsellerowych powieści: „Zanim pozwolę ci wejść” (2018)i „Tak cię straciłam” (2019).”


O książce:
Data wydania: 3 kwietnia 2019
Liczba stron: 416
Kategoria: thriller
Wydawnictwo: Albatros

Opis książki:
Susan po trzech latach wychodzi ze szpitala psychiatrycznego z nową tożsamością. Bliscy, policja, lekarze – wszyscy mówią Emmie – tak ma teraz na imię – że trafiła tam, bo zabiła swojego synka. Emma nic nie pamięta. Więc musi im ufać… prawda? A jeżeli wszyscy kłamią, a ona została wrobiona w tę zbrodnię? A jeżeli zbrodni nie było, a Dylan żyje…? 

„Debiutancki thriller Jenny Blackhurst trzyma w napięciu do ostatniej strony. Akcja zmienia kierunek jak górska serpentyna! Debiutancka powieść Blackhurst ma niesamowite tempo, nie będziesz w stanie się oderwać” – Alex Marwood, autorka bestsellerowych „Dziewczyn, które zabiły Chloe”.

„Mroczna, zaskakująca, inteligentna intryga. Nie mogłam się oderwać, przeczytałam ją w całości za jednym razem” – A.J. Banner, autorka bestsellerowej „Mrocznej toni”.”


Moja opinia:
„Tak cię straciłam” to powieść, która gra na ludzkich uczuciach, emocjach, sprawia, że tracimy granicę między fikcją a prawdą. W pewnym momencie już sami nie wiemy, co jest kłamstwem, a w co powinniśmy wierzyć.

Główną bohaterką tej książki jest Susan. Młoda matka po narodzinach synka, Dylana, popada w depresję poporodową. Kobieta nie radzi sobie z życiem, jest przygnębiona i powoli traci kontakt z otaczającym ją światem. Gdy zaczyna dochodzić do siebie, jej świadomość zaczyna nabierać barw, dowiaduje się, że zabiła swojego synka. Swoje trzymiesięczne dziecko. Tak mówi jej mąż, lekarze, oraz policjanci.

Jednak Susan niczego nie pamięta. Zupełnie nic. Brak pamięci zmusza ją do uwierzenia w wersję, którą przedstawiają jej inni. Zaczyna żyć z piętnem świadomości, że zabiła własne dziecko i zostaje skazana na pobyt przez rok w szpitalu psychiatrycznym, oraz trzy lata pozbawienia wolności.

Jako czytelnik poznajemy Susan na skraju jej wyroku, bowiem jej pobyt w więzieniu dobiega końca. Kobieta żyjąc z tym co zrobiła, stara się odnaleźć jakiś punkt zaczepienia, odnaleźć nowy sens życia. Pragnienie spokoju i normalności jest jej niezbędne. Susan nie potrafi odnaleźć się na wolności, zmienia wszystko, co przypomina jej o przeszłości. Tożsamość, miejsce zamieszkania.

Jednak jej spokój zostaje naruszony, a wszystko, co udało jej się zbudować wywraca się do góry nogami za sprawą tajemniczej przesyłki. Ktoś sugeruje, że jej syn żyje. Okrutny żart? A może Susan została skazana niewinnie?

Powieść jest napisana w bardzo wciągający sposób, co lubię w thrillerach. Jest to taki rodzaj literatury, który powinien intrygować już od pierwszych stron, stopniowo budować napięcie i dawać nam jakieś znaki, poszlaki. W tej powieści niczego mi na szczęście nie zabrakło, akcja rozwijała się dynamicznie, fabuła była ciekawa. Za plus uważam również fakt, że przenosiliśmy się w czasie, bowiem poznawaliśmy aktualne wydarzenia, jak i to, co działo się przed aresztowaniem Susan, a nawet w przeszłości.

„Tak cię straciłam” to jedna z tych powieści, które określam mianem „puzzlowa”. Stopniowo zbieramy elementy układanki, które finalnie łączą się w logiczną całość. W tym przypadku autorka niejednokrotnie mnie zaskoczyła, w niezwykle pozytywny sposób, gdyż ta powieść nie była płytką historią. Jest to naprawdę dobrze rozbudowany thriller, który bazuje na wielu wątkach, różnych dygresjach fabularnych. Nie jest to powieść jednotorowa, która nie ma głębszego dna.

Najnowsza książka tej autorki jest naprawdę dobra, jest to ten styl literatury, który naprawdę lubię i wciągam się w całości.
Bardzo, bardzo polecam.

1 komentarz:

  1. Jeszcze nie zdążyłam przeczytać, ale brzmi kusząco 😉 Opis trochę przypomina mi dwie inne książki, które mi się podobały więc z pewnością sięgnę

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty