czwartek, 11 kwietnia 2019


RECENZJA „Wczorajsza róża” Daria Rajda

O autorce:
Daria Rajda (ur. 17 maja 1992 r. w Zabrzu) – absolwentka Uniwersytetu Śląskiego 
w Katowicach na Wydziale Pedagogiki i Psychologii. Ukończyła licencjat 
z surdopedagogiki oraz studia magisterskie na kierunku pedagogika opiekuńczo-wychowawcza. Poza pisaniem, w jej życiu istotne miejsce zajmuje miłość do zwierząt oraz zainteresowanie kulturą i językiem hiszpańskim.”


O książce:
Data wydania: 19 września 2018
Liczba stron: 310
Kategoria: literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Novae Res

Opis książki:
Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają, ale w przypadku Magdy i Krzyśka to wcale nie takie oczywiste. Ona – stateczna dziewczyna, która wierzy w prawdziwą miłość, szczerość i wierność; on – wytrawny podrywacz, traktujący związki z kobietami jako niezobowiązujące przygody na jedną noc. Jedyne, co ich łączy, to niechęć, jaką wzajemnie do siebie żywią. Do czasu, gdy w trakcie sobotniej imprezy zatrzaskują się razem w hotelowym pokoju i wchodzą dla żartu w pewien głupi zakład, którego konsekwencje będą poważniejsze, niż mogliby przypuszczać...

Ta jedna wspólna noc uruchomi lawinę wydarzeń, które całkowicie zmienią ich dotychczasowe życie i sprawią, że będą musieli nauczyć się tworzyć kłamstwa tak doskonałe, że niemal sami zaczną w nie wierzyć. Jak zakończy się ta pełna niedopowiedzeń i tajemnic historia? Kto okaże się zwycięzcą, a kto ofiarą? I czy w świecie pełnym fikcyjnych uczuć jest miejsce na prawdziwą miłość?”


Moja opinia:
„Wczorajsza róża” autorstwa Darii Rajdy to bardzo ciekawy debiut, którym pisarka wkroczyła w literacki świat.

W książce poznajemy historię Magdy, która jest zarówno główną bohaterką, jak i narratorką tej powieści. Prowadzenie narracji z perspektywy Magdy pozwoliło mi się lepiej przyjrzeć tej postaci, poznać jej myśli. Dla młodej kobiety bardzo ważna jest jej reputacja, o którą systematycznie dba. Jednak, jak to zwykle w książkach bywa, gdy coś idzie zbyt dobrze, musi się coś wydarzyć. Tak było również w tym przypadku.

Relacja z Krzysztofem zmieni główną bohaterkę. Kobieta i mężczyzna – zupełnie różni od siebie, zapałali wzajemnym uczuciem. Co z tego wyniknie?

Daria Rajda zadbała o to, aby w książce dużo się działo. Fabuła zaskakuje, opiewając w coraz to nowsze i ciekawsze wydarzenia. Autorka wodzi czytelnika za nos sprawiając, że zaczyna w coś wierzyć, po czym wszystko okazuje się bańką mydlaną frunącą w tylko sobie znanym kierunku.

Bohaterowie są ciekawi, przy czym w tę powieść wkradło się za dużo zbiegów okoliczności, które momentami przypominały mi przewidywalne komedie romantyczne. Jednak finał powinien wynagradzać wszystkie niedociągnięcia, prawda? Tu autorka zrobiła coś, czego szczerze nie lubię. Zostawiła mnie z otwartym zakończeniem. I tu pozostaje postawić jedno pytanie: Czy będzie kontynuacja?

„Wczorajsza róża” to bardzo przyjemna, lekka powieść, która ma wciągającą fabułę, motyw hate-love, oraz pozostawia z uczuciem niedosytu i nadzieją na kolejny tom.

3 komentarze:

Popularne posty