wtorek, 12 marca 2019

AKCJA – POZNAJ AUTORKĘ

Imię i nazwisko: Kamila Malec

1.  Jaka jest Twoja ulubiona książka/książki (maksymalnie trzy)?

Cieżko wybrać książki, i to te ulubione, gdyż każda przeczytana ma to coś w sobie, po co warto po nià sięgnąć.
Od kiedy tylko pamiętam jestem potteromaniakiem, więc Harry Potter zdecydowanie widnieje na liście ulubionych książek.
Uwielbiam Whitney G. „Turbulencja” , takie proste romansidło, dla którego zarwałam nockę a nie często mi się to zdarza :)
Hm... trzecią książką, którą uwielbiam i od której nie mogłam się wręcz oderwać to „Czarownice nie płoną” Jenny Blackhurst.
Także mogę stwierdzić, że czytam książki bardzo zróżnicowanych gatunków, chociaż nie ukrywam iż najbardziej wciągają mnie romanse.

2. A ulubiona piosenka?

Jest wiele piosenek które lubię słuchać. Od tłustych bitów, przez rap, disco, latino po muzykę klasyczną. Jednak taka, która nigdy mi się nie znudzi i którą uwielbiam zarówno za przesłanie jak i klimatyczną nutę, to Whitney Houston- „I have nothing”.

3. Jakie jest Twoje najpiękniejsze wspomnienie?

Najpiękniejsze wspomnienie to te z dnia ślubu :) Jednak dołàczyła do niego chwila, kiedy dowiedziałam się iż wydawnictwo zdecydowało się wydać moją pierwszą książkę :) Tego uczucia nie da się opisać. Kiedy najpierw cieżko pracujesz by przelać swoje myśli na papier, a później zostaje to docenione :)  Warto walczyć o spełnienie swoich marzeń!

4. Kim jest osoba, która najbardziej Cię inspiruje?

To mój mąż. Człowiek który nauczył mnie walczyć o siebie i swoje przekonania. Człowiek, który kompletnie nie przejmuje się zdaniem innych i uchyli nieba tym, na którym mu zależy. Jego siła wiary, że jutro będzie lepiej jest do pozazdroszczenia. Zawsze mowię, że idealnie się uzupełniamy, gdyż ja należę bardziej do tych mniej wierzących w siebie i swoje zdolności. On nigdy we mnie nie zwątpił i to tylko dzięki niemu jestem teraz w tym miejscu w jakim się znajduje.

5. Jak zaczęła się Twoja przygoda z książkami, zarówno czytaniem, jak i pisaniem?

Czytam od kiedy tylko sięgam pamięcią. Pamiętam, że moja pierwsza przeczytana książka to „Dzieci z Bullerbyn”. Jednak muszę przyznać, że nie zawsze sięgałam po nie chętnie. Lektury  które były w szkole nie przychodziły mi łatwo. Dopiero od jakiegoś czasu postanowiłam dzielić się z innymi wrażeniami z przeczytanych książek. Założyłam bloga i pod nazwą „Mama Na Petardzie” można mnie znaleźć w social media. Kiedy mój mąż zauważył jaką radość sprawia mi przelewanie swoich myśli na papier powiedział do mnie: „ napisz coś swojego. Skoro inni mogą, to dlaczego nie ty.” I tak to się zaczęło. Zbyłam go początkowo śmiechem, bo przecież pisać recenzje to jedno, a napisać książkę to już inna bajka. Jednak w mojej głowie powstał pomysł, aby napisać coś innego. Coś tajemniczego, co zaciekawi czytelnika i go zaintryguje do poznania prawdy. Osobiście uwielbiam wszelkie legendy i świat nadprzyrodzony. Postanowiłam zrobić mieszankę wybuchową łącząc świat rzeczywisty z tym nieznanym. Co z tego wyszło nie długo będziecie mogli się sami przekonać, gdyż już w kwietniu premierę będzie miała pierwsza książka serii „Na krawędzi”. Jest to książka o zakazanym uczuciu, cienkiej granicy światów, i potędze miłości. Wplotłam tam również legendy związane z miejscami opisanymi na kartach powieści, gdyż akcja dzieje się w autentycznych miejscach. Może akurat zachęcę kogoś do wyruszenia śladami moich bohaterów w Szklarskiej Porębie :)

6. Czy wydarzenia, które wydarzyły się w Twoim życiu wpływają na to o czym piszesz?

Oczywiście, że tak. Już sama ziemska  akcja książki dzieje się w miejscach, które sama odwiedziłam i się w nich zakochałam. Nie wyobrażałam sobie nie napisać o nich i legendach z nimi związanych.  Ola, przyjaciółka mojej bohaterki to imienniczka i odzwierciedlenie mojej wieloletniej przyjaciółki. Ci którzy mnie znają, znajdą tam wiele wpływu mojego życia i moich odczuć. Już sama dedykacja książki mówi sama za siebie zastępując tysiąc słów :)

7. Gdybyś mogła zamieszkać w dowolnym miejscu na Ziemi – gdzie by to było?

Kocham góry i zdecydowanie chciałabym mieszkać blisko nich. Marzy mi się siedzieć z kubkiem parującej kawy i podziwiać ich widoki.
Mieszkam teraz nad samym morzem i oczywiście na to nie narzekam, jednak gdy tylko mamy chwilę wolnego wyruszam w górskie szlaki.

8. Gdybyś miała milion złotych, co byś z nim zrobiła?

Ciężkie pytanie 🙈
Na pewno spełniłabym swoje marzenie i poleciała do USA do prawdziwego Disneylandu 🙈 to takie małe pragnienie z dzieciństwa, żeby spędzić czas w tym bajkowym królestwie i poczuć się jak księżniczka  😋
Wybudowałabym sobie również mały domek, gdzieś pod lasem aby w ciszy i spokoju pisać nowe powieści. :)

9. Skoro życie jest takie krótkie, dlaczego nie robimy tylu rzeczy, które lubimy?

Pęd życia nie pozwala nam czasem na spełnianie marzeń i robieniu rzeczy które lubimy. Z drugiej strony ludzie też boją się reakcji społeczeństwa co jest bardzo przykre. Ja uważam, że mam ogromne szczęście, mając tak cudownego męża który wspiera mnie na każdym kroku i pozwala robić to co lubię i spełniać swoje marzenia. Jest takim cichym aniołem, który otwiera moje skrzydła i pokazuje jak latać, kiedy o tym zapominam.  A wsparcie w tych ciężkich czasach to podstawa do bycia szczęśliwym. 
Chciałabym powiedzieć tylko, że mimo iż czasem droga jest pod górkę, to im wyżej tym piękniejsze są później widoki. :)
Ja zawsze lubiłam pisać, jednak bałam się jak zostanie to odebrane. A w tym momencie mogę stwierdzić, że robienie tego co się kocha jest cudownym uczuciem :)

10. Co robisz, gdy nikt nie patrzy? (To pytanie ma charakter typowo humorystyczny😊)

Gdy nikt nie patrzy śpiewam. Hm… bardziej fałszuje, bo w moim przypadku to słoń nadepnął mi na ucho :) Pamiętam, że gdy byłam mała każdą wolną chwilę od szkoły spędzałam u babci w leśniczówce. Upatrzyłam sobie duży pniak po ściętym drzewie i z patykiem który służył mi za mikrofon śpiewałam „pieją kury pieją” . Mój śpiew bardziej przypominał wojenne okrzyki i babcia do tej pory mówi, że się nadawałam do straszenia szpaków. To były cudowne czasy.

Bardzo dziękuję za możliwość „przepytania” Cię. Mam nadzieję, że pytania nie były problemowe. 
Życzę wszystkiego dobrego!


P.S. Jesteś cudowna! :D

Wy również ;*

2 komentarze:

  1. Bardzo fajny wywiad. Wstyd mi, że nie znam autorki. Zmienię to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz prawo nie znać, bo jej debiut dopiero się ukarze :)

      Usuń

Popularne posty