poniedziałek, 11 marca 2019

RECENZJA „Jak podrywają szejkowie” Marcin Margielewski

O autorze:
Karierę zaczynał jako dziennikarz radiowy, prasowy i telewizyjny, pracując dla mediów takich jak "Maxim", "CKM", "Super Express", "Gazeta.pl", "TVP" czy "Polsat Cafe". Przez dziesięć lat podróżował, mieszkając między innymi w Wielkiej Brytanii, Dubaju, Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej. Pracował również jako dyrektor kreatywny kilku światowych marek.”

O książce:
Premiera: 12 marca 2019
Liczba stron: 352
Kategoria: literatura współczesna
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Opis książki:
Historia młodego księcia, syna jednego z arabskich szejków, który ze względu na swoją pozycję i bogactwo może mieć wszystko. Dosłownie: wszystko. Marcinowi Margielewskiemu udało się z pierwszej ręki pozyskać informacje na temat nocnego życia najbogatszych mężczyzn świata.

Książę Abed ma dwie pasje – piękne kobiety i piękne konie. Wraz ze swoim ojcem przylatuje do Polski na słynną na całym świecie aukcję koni. Jednak szejk, zamiast kupić synowi upragnionego wierzchowca, niespodziewanie wyjeżdża. W hotelu Abed znajduje tylko enigmatyczny list od ojca, który prosi go, aby pozostał w Warszawie. Opiekę nad młodym księciem przejmuje jego kuzyn, który odkrywa przed Abedem świat pełen kobiet, pieniędzy, używek, erotycznych rozkoszy i perwersyjnych zabaw.

Autor ujawnia bezwzględną rzeczywistość nocnego życia szejków i arabskich książąt, która zwykle skrywa się za ścianami hoteli, apartamentów i luksusowych dyskotek.

„Wszystkie dziewczyny, które przylatują na moje epickie przyjęcia, są modelkami. Dziwka to takie brzydkie słowo. Zwłaszcza na trzeźwo – powiedział Imad kpiąco.


Fragment książki:
On nie widział różnicy pomiędzy pracą modelki z profesjonalnych agencji a usługami prostytutki. Patrzyliśmy na tę sprawę z dwóch różnych perspektyw, ale miałem wrażenie, że jego doświadczenie w temacie sprawia, iż wcale nie jest taki daleki od prawdy. Modelki, z którymi pracowałem, z dużym zaangażowaniem prezentowały ubrania bogatym Arabkom, ale podejrzewałem, że za odpowiednią sumę równie chętnie zrzuciłyby je przed bogatymi Arabami.”


Moja opinia:
„Jak podrywają szejkowie” to historia młodego arabskiego księcia, Abeda osadzona w polskich realiach.

Młodzieniec przylatuje z ojcem do naszego kraju na aukcję koni. Gdy jego ojciec znika, książę zostaje pod opieką kuzyna, który pragnie odkryć przed 17-latkiem uroki życia w Warszawie. Pieniądze, alkohol, używki, młode, chętne kobiety…

Jak odnajdzie się młody mężczyzna w świecie pełnym zabawy, seksu i wszystkiego, czego do tej pory nie znał?
Czy będzie chciał wrócić z ojcem do kraju?
Nie odpowiem Wam na te pytania, gdyż szczerze zachęcam do lektury.

Postać księcia była naprawdę fascynująco opisana i podoba mi się fakt, że możemy go poznać dzięki bezpośredniej rozmowie z autorem. Marcin Margielewski dołożył wszelkich starań, aby zdobyć informacje na tematy poruszone w książce z pierwszej ręki.

Młody książę opowiada o swoim pobycie w Polsce, oraz o tym, jak pieniądze wpływają na życie. Abed opowiada zarówno o własnych obserwacjach, jak i o doświadczeniach swojego brata. Podoba mi się to, że poza tytułowym „podrywaniem”, czyli wszelkich wątkach miłosnych i fizycznych, możemy poznać rodzinę księcia, jego relacje z najbliższymi, rodziną, jego pasje.

„Jak podrywają szejkowie” to prawdziwa historia arabskiego szejka, która ukazuje, jak wyglądają imprezy, w których uczestniczy „śmietanka towarzyska”. Jak bogactwo i władza wpływa na życie. Ta książka pokazuje również myślenie młodego araba odnośnie tematyki traktowania kobiet.

Bardzo lubię literaturę osadzoną w takich klimatach, dlatego tym bardziej podoba mi się, że mogłam poznać historię, która jest realna.
Rzeczywistość opisana przez Marcina Margielewskiego jest niezwykle emocjonująca i dogłębnie bolesna. Pokazuje, że bogactwo niekoniecznie idzie w parze ze szczęściem.
Dziękuję autorowi i Abedowi za odwagę, która była potrzebna do stworzenia tej książki. Cieszę się, że ukazano wiele wątków w tak dogłębny, szczery sposób.

Polecam, książka zdecydowanie warta jest przeczytania.

1 komentarz:

Popularne posty