poniedziałek, 25 marca 2019



RECENZJA „Pokusy Clarissy” Jack Lauriger

O książce:
Data wydania: 10 października 2018
Cykl: Clarissa Six
Tom: 2
Kategoria: romans
Wydawnictwo: LIRA

Opis książki:
W życiu Clarissy, znanej już czytelniczkom tytułowej bohaterki pierwszej części cyklu, pojawia się tajemniczy mężczyzna ze Szwajcarii, który w intrygujący sposób oddziałuje zarówno na nowo poznane przyjaciółki Clarissy, jak i na nią samą. Czy jego obecność wpłynie na życie małżeńskie Clarissy? Czy bohaterce uda się zrealizować najskrytsze pragnienia? Razem z Clarissą kontynuujemy podróż po świecie różnic kulturowych i zrzucamy kolejne maski społecznych i erotycznych tabu.”

Moja opinia:
„Clarissa”, czyli pierwszy tom cyklu był dla mnie nieco trudny w odbiorze, a wydarzenia nie do końca mnie porwały, chociaż książkę jako całość odebrałam przyjemnie.

W tym tomie dalej śledzimy perypetie głównej bohaterki, która próbuje odnaleźć siebie. Powieść utrzymana jest w dobrym humorze, nadal nie zaskakuje, ale jest dobra. Moim zdaniem jest ciekawą komedią romantyczną, którą można przeczytać na odstresowanie, ale nic poza tym. Książka nie ma w sobie nic odkrywczego, nic specjalnego, czy wybitnego. Mimo niewielkiej objętości długą ją czytałam, bo niestety, nie mogłam się wciągnąć. A szkoda, bo uwielbiam w powieściach motyw Polska – Anglia. Jestem niezwykle zakochana w Wielkiej Brytanii, jej kulturze, ale zdecydowanie lepiej jest to przedstawione w „Singielce” od Marty Matulewicz.

„Pokusy Clarissy” zawierają w sobie nowych bohaterów, którzy dużo wnoszą do tej powieści. Podoba mi się, że akcja została rozbudowana, kreacja głównej bohaterki znowu jest dobra i zachęca, aby mimo wszystko dowiedzieć się, co jest dalej.

Książka zakończyła się tak, że spodziewam się, iż będzie kontynuacja. Przeczytam z czystej ciekawości, a Wam pozostawiam do wyboru, czy sięgniecie po tę powieść, czy nie. Polecać niestety nie będę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty