RECENZJA cyklu
„Teoria gier” Natalia Nowak – Lewandowska
O książkach:
Cykl „Teoria gier” składa się z:
Cykl „Teoria gier” składa się z:
„Układanka”
Data wydania: 27 lutego 2018
Liczba stron: 352
„Pionki”Liczba stron: 352
Data wydania: 20 listopada 2018
Liczba stron: 336
Książki ukazały się nakładem wydawnictwa Replika.
Książki ukazały się nakładem wydawnictwa Replika.
Moja opinia:
„Układanka” to pierwszy tom trylogii „Teoria gier”. Chociaż w założeniu miał to być kryminał, książka zdecydowanie jest powieścią obyczajową z wątkiem kryminalnym.
„Układanka” to pierwszy tom trylogii „Teoria gier”. Chociaż w założeniu miał to być kryminał, książka zdecydowanie jest powieścią obyczajową z wątkiem kryminalnym.
Główną bohaterką
tej powieści jest Joanna Różańska, dziennikarka, która pracuje w lokalnej
gazecie. Kobieta wiedzie spokojne życie, wszystko układa się dobrze. Brzmi
pięknie, prawda? Niestety, to tylko pozory, bowiem za kobietą tkwi bolesna
przeszłość, która pragnie nieustannie o sobie przypominać. Kobieta wracając
myślami do minionych chwil podąża się w żałobie za ukochanym, oraz w wspomnieniach
o tym, że zażywała narkotyki. Wszystko to sprawia, że nie potrafi cieszyć się
obecną chwilą, życiem uczuciowym, które wiedzie u boku młodszego mężczyzny.
Romans Julianny i
jej codzienność to jeden główny wątek tej książki, drugi natomiast należy do
jej brata bliźniaka. Jakub to pewny siebie mężczyzna, który jest policjantem.
Wspominałam kiedyś, że uwielbiam policjantów w powieściach? Zwłaszcza, gdy wątki
ich pracy są szerzej rozwijane. Wracając do Jakuba, mężczyzna niegdyś wiódł
zwyczajne, sielskie życie, do czasu, aż jego żona zginęła w wypadku. Młody
policjant nigdy nie pogodził się z stratą, bo czy można w pełni zaakceptować
odejście kogoś, kogo szczerze się kocha? Jednak postanowił dać sobie szansę na
szczęście, na miłość. W jego życiu pojawiła się Weronika, z którą próbują odnaleźć
przepis na szczęście, ale niestety, jego córka nie dogaduje się z partnerką.
Mężczyzna czuje się zagubiony, dlatego, gdy w pracy pojawia się nowa sprawa,
oddaje się jej w całości.
„Układanka” to
bardzo ciekawa powieść z wątkiem kryminalnym. Ciekawie są tu przedstawione
perypetie rodzin, które szukają tego samego – miłości, stabilizacji i
szczęścia. Żal mi było Weroniki i Majki, córki Jakuba. Obie kobiety były
zaniedbywane przez mężczyznę, co nie wpływało dobrze na relacje w tej rodzinie.
Każdy czuł się tu zagubiony, co widać po Mai, która zaczęła spędzać czas z
nieodpowiednimi ludźmi.
W „Pionkach” mamy
więcej wątków kryminalnych, co niekoniecznie mi się podobało. Aby nie zdradzać
zbyt dużo z fabuły dodam tylko, że akcja dzieje się w zupełnie nowym miejscu, w
którym bohaterowie będą próbowali odnaleźć szczęście. Pojawią się nowe
postacie, a akcja przeniesie się z Katowic do Łodzi. Podoba mi się to, że w tej
części Majka odgrywa ważną rolę, bardzo polubiłam tę postać i cieszę się, że
została jej poświęcona uwaga. Bardzo chciałam ją poznać bliżej i nadarzyła się
ku temu dość mroczna okazja.
Bardzo cenię
twórczość Natalii Nowak – Lewandowskiej, której wszystkie książki przeczytałam.
Muszę przyznać, że bardziej podobały mi się jej poprzednie powieści, ale wynika
to z tego, że nie przepadam za wątkami kryminalnymi, których na szczęście nie
było tu zbyt wiele. Jednak ja większą uwagę oddaję książkom, które zawierają w
sobie duże podłoże psychologiczne, problem do rozwiązania. Za to pokochałam poprzednie
książki autorki, z których najbardziej lubię chyba „Głód miłości”. W każdym
razie, z pewnością sięgnę po inne powieści od pani Natalii.
Zauważyłam, że
niezależnie od powieści, autorka operuje takim stylem, który po prostu mnie
wciąga. Te powieści podobały mi się i planuję przeczytać trzeci tom, który
zamyka tę trylogię. Czekam na więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz