poniedziałek, 25 marca 2019


RECENZJA cyklu „Royally” autorstwa Emmy Chase

O autorce:
Książka Emmy Chase "Zaplątani" została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura obyczajowa i romans.

Emma Chase, bestsellerowa autorka „New York Times”, twórczyni m.in. seksownej i dowcipnej serii „Tangled. Zaplątani”

Za dnia Emma Chase jest oddaną żoną i matką dwójki dzieci. Mieszka w niewielkim, malowniczym miasteczku w stanie New Jersey. Nocą zmienia się w pogromczynię klawiatury, która niestrudzenie, przez wiele godzin ubarwia swoje postacie i prowadzi je przez niekończące się przygody. Pozostaje także w wieloletnim, opartym na miłości i nienawiści związku z kofeiną.
Emma jest zapaloną czytelniczką. Przed narodzinami dzieci potrafiła pochłonąć całą książkę w jeden dzień. Pisanie również zawsze było jej pasją. Publikacja jej debiutanckiej powieści i możliwość nazywania siebie autorką jest spełnieniem jednego z jej największych marzeń.

O książkach:

Cykl Royally składa się z trzech tomów:
1 – Książę w wielkim mieście
2 – Sposób na księcia
3 – Królewsko obdarowany
Powieści są z kategorii romans.
Ukazały się nakładem wydawnictwa Filia.

Moja opinia:
Każda z powieści opowiada o innym bohaterze i można je czytać osobno.
Zdecydowałam się na recenzję zbiorową, aby w skrócie Wam je przybliżyć i opowiedzieć trochę o twórczości tej autorki, której książki w końcu miałam przyjemność poznać.

Emma Chase stworzyła romantyczne historie, których akcja osadzona jest w królewskich klimatach. A ja mimo wszystko takie klimaty bardzo lubię. Wiem, że poniekąd są naiwne, są mi bardzo obce, ale przy tym, są takie lekkie i urzekające. Ponadto, autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, tworzy barwne opisy i ciekawe dialogi.

Pierwszy tom opowiada historię Nicka – następcy tronu Wessco (tak na marginesie, uwielbiam to imię) i jego historia podobała mi się chyba najbardziej. Główny bohater nazywa się dokładnie książę Nicholas Arthur Frederick Edward Prmbrook – dłużej się nie dało, prawda? Dostojnie, jak na księcia przystało.
Jednak młody książę jest bardzo rozrywkową postacią, która nie stroni od zabawy. Właśnie podczas jednej z imprez, będąc już w stanie lekkiego upojenia alkoholowego poznaje pewną piękną kobietę, która całkowicie różni się od dam, z którymi miał styczność do tej pory.
Ta para od początku ma się ku sobie, jednak w grę tutaj wchodzi zakazana miłość. Dziewczyna twardo stąpa po ziemi i liczy się z tym, że jej szanse na bycie z księciem są bliskie zeru, gdyż jej statut społeczny na to nie pozwala.
Młodzi kochankowie będą musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy miłość jest ważniejsza od pochodzenia? Czy książę ma prawo sprzeciwić się wyborowi rodziny i pokochać zwykłą kobietę?

„Sposób na księcia” opowiada historię bohatera, o równie dostojnym nazwisku, co pierwszy – Henry Charles Albert Edgar Prembook jest księciem Wessco. Tego młodego zbuntowanego mężczyznę spotykamy w pierwszym tomie, a zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. Henry jest młodszym bratem Nicka. Rodzeństwo diametralnie się od siebie różni, co dostrzeżecie poznając ich historie. Henry w pierwszym tomie jest przedstawiony w sposób, który bawił mnie do łez. Młody książę był typowym podrywaczem, który nie stronił od towarzystwa chętnych kobiet, wręcz przeciwnie, lubił wykorzystywać okazję.
Jednak czas dorosnąć. I tak się stało w przypadku tego bohatera, który swoją dorosłość osiągał w cierpieniach. Jest to trudna postać, która naprawdę wiele przeszła. Jego przemiana była widoczna na kartach książek i bardzo mnie urzekła. Ten bohater pokonał bardzo długą i trudną drogę, aby znaleźć się w miejscu, w którym będzie szczęśliwy.
W jego życiu również pojawi się ktoś, kto w końcu zawładnie nie tylko jego ciałem, ale i sercem. Ale więcej Wam nie zdradzę.

 „Królewsko obdarowany”, czyli najnowszy tom serii to chyba najbardziej komediowa z wszystkich trzech części. Tym razem główną bohaterką jest kobieta, księżniczka Ellie Hammond, która już od dłuższego czasu potajemnie wzdycha do swojego ochroniarza. Młoda dziewczyna liczy się z tym, że jej uczucia nigdy nie zostaną zauważone, a co dopiero odwzajemnione.
Natomiast ochroniarz, Logan St. James uważa tę relację za czysto oficjalną. Pragnie dobrze wykonywać swoją pracę, czyli strzec księżniczkę.
Dla młodej kobiety nadszedł czas, w którym musi ulokować swoje uczucia w jakimś wysoko postawionym mężczyźnie. Jednak jak szukać wybranka, skoro serce pała uczuciem do kogoś, kto jest zakazanym owocem…
W miłości wszystko jest dozwolone, łamanie zasad również?

Książki są powieściami typowo bajkowymi, nierealnymi. I to mi się w nich podoba, gdyż akurat potrzebowałam tego typu literatury. Powieści, które przeniosą mnie do świata baśni, w którym wszystko jest możliwe.

Historie napisane przez Emmę Chase są typowo słodkimi romansami, z nutą intrygi, erotyzmu i wachlarzem emocji, który dostarczy nam wiele przeżyć. Powieści pokazują siłę miłości, łamania zasad i stereotypów. Podoba mi się to, że autorka położyła nacisk na to, jak ważnym uczuciem jest miłość. Bo to ona gra tu pierwsze skrzypce i uświadamia, że prawdziwe uczucie jest w stanie pokonać każdą przeszkodę.

Autorka zadbała o emocje, jak również o to, aby czytelnik dobrze się bawił. W tych książkach zdecydowanie nie brak humoru. Czytając historie o księżniczkach i księciach można się cofnąć do dziecięcych lat, poczuć tę beztroskę i uwierzyć w to, że wszystko jest możliwe. Naprawdę przyjemnie było zapomnieć na kilka chwil o dorosłości i uciec gdzieś do świata marzeń.

Czasem są takie chwile, w których lubię sięgnąć po coś prostego, bardzo lekkiego, wręcz banalnego, na czym nie trzeba się w pełni skupić. Coś, co po prostu mnie odstresuje, zrelaksuje i sprawi, że mogę na kilka chwil oderwać się od codzienności i przenieść w zupełnie inne miejsce. Przy tych powieściach tak było.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty